Polki pokonały reprezentację Niemiec 3:0 i awansowały do ćwierćfinału mistrzostw Europy. Mimo tego, że Polki uchroniły się od przegranego seta, spotkanie było wymagające. – Nie było łatwo, ale w siatkówce nigdy nie jest łatwo. Cieszę się, że wygrałyśmy – mówiła po meczu w rozmowie z Polsatem Sport Magdalena Stysiak, atakująca reprezentacji Polski.
Już od pierwszych piłek w meczu przeciwko reprezentacji Niemiec widać było polski kolektyw. W trzeciej odsłonie spotkania przy stanie 18:17 dla Polski, kontuzji doznała Annegret Holzig, która po ataku z lewego skrzydła niefortunnie upadła. Niemka boisko opuściła na noszach. – Drużynowo zagrałyśmy bardzo fajnie, to jest najważniejsze. Niestety przykry moment dla drużyny z Niemiec, bo wypadła im druga zawodniczka. Wiemy też o Hannie Orthmann. Kontuzje się przytrafiają, ale to najgorsze co może się stać w drużynie. Walczyły do końca. Chciałabym im bardzo pogratulować, bo jest to waleczna drużyna. Wiemy, że nie było łatwo, ale cieszymy się teraz z naszego zwycięstwa – mówiła Magdalena Stysiak.
W starciu z Niemkami widać było odmienny plan w ofensywie Polek. Piłka po sporej ilości ataków lądowała na aucie. O wiele lepiej Biało-Czerwone prezentowały się w polu serwisowym. – Musiałyśmy odrzucić Niemki zagrywką od siatki, bo kiedy miały perfekcyjne przyjęcie, to było ciężko. Ta piłka była bardzo szybka i w niektórych akcjach było to widać. Zespół z Niemiec grał też dużo środkiem, w momencie, kiedy przyjmował i radził sobie z atakiem. Podopieczne Vitala Heynena miały bardzo wysoki blok, dlatego też w wielu sytuacjach szukałyśmy ataku nie w boisko, tylko poza, żeby zahaczyć ten blok. Nie było łatwo, ale w siatkówce nigdy nie jest łatwo. Cieszę się, że wygrałyśmy – podsumowała polska atakująca.
źródło: inf. własna, Polsat Sport