Po siedmiu kolejkach TAURON ligi KS Developres Bella Dolina Rzeszów ma na swoim koncie komplet zwycięstw. W ostatniej serii rzeszowianki pokonały beniaminka, choć wcale nie było to łatwe zwycięstwo. – Zespół z Opola jest bardzo waleczny. Przede wszystkim w trzecim secie pokazał, że jeżeli my mamy u siebie chwilę rozluźnienia, to może być ciężko o wynik. Nie skupiamy się na naszej serii. Mamy przed sobą następnego przeciwnika i chcemy wygrać kolejne spotkanie. Będziemy tak kroczek po kroczku dążyć do celu – przyznała Magdalena Jurczyk.
Pokonałyście ekipę beniaminka UNI Opole, ale rywalki postawiły się dosyć mocno?
Magdalena Jurczyk: – Nie było wcale łatwo. Zespół z Opola jest bardzo waleczny. Przede wszystkim w trzecim secie pokazał, że jeżeli my mamy u siebie chwilę rozluźnienia to może być ciężko o wynik. Ta partia pokazała, że dziewczyny mogą walczyć z nami. Myślę, że to była taka odrobina rozluźnienia w naszej drużynie, bo w kolejnej odsłonie wyszłyśmy na nowo, zaczęłyśmy bardzo mocno, ostro, prowadziłyśmy kilkoma punktami i bezpiecznie trzymałyśmy wynik do końca spotkania.
Często zdarza się, że po wygraniu seta 25:9 w kolejnym podświadomie ta koncentracja ucieka.
– W takiej sytuacji myślałyśmy, że rywalki się już poddały, a jak widać było dziewczyny z Opola wcale głów nie zwiesiły, walczyły twardo i musiałyśmy wrócić do swojej dobrej gry w czwartym secie.
Wygrywacie już siódmy mecz w TAURON Lidze, zwycięska passa trwa w najlepsze.
– Mam nadzieję, że będzie trwała jak najdłużej. Najlepiej do końca sezonu.
Rekord otwarcia rozgrywek Developres ustanowił w poprzednim sezonie, wygrywając kolejno jedenaście meczów.
– Myślę, że nie ma co patrzeć na to. Mamy przed sobą następnego przeciwnika i chcemy wygrać kolejne spotkanie. Będziemy tak kroczek po kroczku dążyć do celu.
Nie jest pani trochę zaskoczona, że tak świetnie spisujecie od samego początku sezonu? W końcu w wyjściowym składzie są tylko dwie zawodniczki z poprzednich rozgrywek.
– Jest to nowy zespół, ale nie jestem zaskoczona. Pracujemy bardzo ciężko na treningach, żeby wygrywać i są efekty tego jak widać po tej serii wygranych. Mam nadzieję, że będziemy to dalej kontynuować.
Każde zwycięstwo pewnie podbudowuje i dodaje pewności siebie, a przecież już macie w dorobku zdobyty Superpuchar Polski?
– Myślę, że ten sukces w Superpucharze bardzo nam pomógł. Było to bardzo ciężkie pięciosetowe spotkanie. Ten arcytrudny tie-break dla nas, ale bardzo się cieszę, że wyszłyśmy z tego meczu górą, udowadniając, że jesteśmy lepszym zespołem. To nas bardzo podbudowało na dalszą część sezonu.
źródło: tauronliga.pl