Olimpia Sulęcin po zakończeniu kwarantanny nie potrafi powrócić do dyspozycji z początku sezonu. Podopieczni trenera Kowalskiego przegrali kolejny mecz 0:3. – Po prostu drużyna Norwida był dużo lepszym zespołem od nas pod względem siatkarskim, to zaważyło, że oni wyjechali z trzema punktami, czy to był pierwszy, drugi czy trzeci set… Na pewno nie weszliśmy w ten mecz tak, jak powinniśmy i tak, jak to pokazaliśmy w pierwszych dwóch spotkaniach – skomentował po spotkaniu z częstochowskim Norwidem Maciej Kordysz.
W środę w Sulęcinie rozgrywany był zaległy mecz 3. kolejki I ligi mężczyzn. Spotkanie w pierwotnym terminie nie doszło do skutku, ponieważ w Olimpii wykryto zakażenia koronawirusem. W mecz lepiej weszli goście, od początku narzucając swój rytm gry. Sulęcinianie starali się walczyć, ale przegrali do 22. Druga odsłona miała zupełnie inny przebieg. Podopieczni trenera Kowalskiego prowadzili sześcioma punktami, ale między innymi przez własne błędy roztrwonili całą przewagę i ulegli tym razem 23:25. Trzeci set niemal cały czas układał się po myśli przyjezdnych i to oni wywieźli z Sulęcina komplet punktów. – Po prostu drużyna Norwida był dużo lepszym zespołem od nas pod względem siatkarskim, to zaważyło, że oni wyjechali z trzema punktami, czy to był pierwszy, drugi czy trzeci set… Na pewno nie weszliśmy w ten mecz tak, jak powinniśmy i tak, jak to pokazaliśmy w pierwszych dwóch spotkaniach – skomentował Maciej Kordysz.
Olimpia Sulęcin wróciła do gry na zapleczu PlusLigi po tym jak po sezonie 2018/2019 spadła do II ligi. Sulęcinianie bardzo dobrze weszli w sezon. Na inaugurację pokonali ZAKSĘ Strzelce Opolskie 3:1, a następnie w wyjazdowym meczu w Krakowie triumfowali 3:0. Po tym, jak pozytywne wyniki testów na koronawirusa otrzymali siatkarze AZS-u AGH, również w szeregach ekipy z Sulęcina pojawili się zakażeni. Tym samym zespół musiał udać się na kwarantannę. Olimpia do gry wróciła 24 października, w wyjazdowym starciu przegrywając z Avią Świdnik 0:3. Obecny bilans pierwszoligowca to 2 zwycięstwa i 2 porażki. – Może teraz to jest czas najwyższy, żeby się wziąć za siebie podwójnie, bo może się zachłysnęliśmy tymi dwoma zwycięstwami. Już nie czas na zwalanie tego na to, że była przerwa. Trzeba wyjść, zacząć trenować i uwierzyć w to, że jesteśmy dobrym zespołem – podkreślił kapitan Olimpii Sulęcin.
źródło: opr. własne, Radio Zachód