W czwartek (1 kwietnia) LUK Politechnika Lublin i BKS Visła Bydgoszcz może zapewnić sobie 1. miejsce po rundzie zasadniczej rozgrywek TAURON 1. Ligi Mężczyzn. O godzinie 17.30 rozpocznie się decydujące starcie lublinian oraz bydgoszczan. Będzie to ostatnie spotkanie rundy zasadniczej w sezonie 2020/21.
– Drużyna z Bydgoszczy to nie tylko nasz najbliższy rywal, ale bezpośredni przeciwnik, z którym będziemy walczyli o PlusLigę. Zapewniam jednak, że do czwartkowego meczu jesteśmy przygotowani najlepiej, jak potrafimy. Nie narzucamy sobie żadnej presji. Chcemy po prostu wyjść i zaprezentować swoją najlepszą siatkówkę – mówi Maciej Kołodziejczyk, drugi trener LUK Politechniki Lublin.
Konfrontacja z zespołem z kujawsko-pomorskiego to ostatnia, trzydziesta kolejka rundy zasadniczej, która zapowiada się niezwykle emocjonująco. To ona zadecyduje o układzie par w fazie play off. – Oczywiście, że myślami jesteśmy przy tej fazie, bo ona jest najważniejsza. Istotne dla nas jest to, abyśmy rundę zasadniczą zakończyli na 1. miejscu. Wtedy we wszystkich spotkaniach będziemy mieli handicap gospodarza. Zrobimy wszystko, aby tę pozycję utrzymać. Pamiętamy, że to najważniejsze granie zaczyna się lada moment, wiec nie ma miejsca na porażki, które mogłyby nas zepchnąć w dołek mentalny – analizuje Maciej Kołodziejczyk.
Skoro mowa o porażkach, to właśnie z BKS Visłą Bydgoszcz, lublinianie ponieśli jedną z czterech w rundzie zasadniczej. W wyjazdowej rywalizacji ulegli przeciwnikom 2:3. Teraz gospodarze postawili sobie za cel rewanż na podopiecznych Marcina Ogonowskiego. Tym bardziej że w lubelskiej Hali MOSiR są niepokonani od 30 stycznia 2020 roku.
źródło: tauron1liga.pl