Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Tauron Liga > Łukasz Kruk: Jeśli będzie coś nie tak, to będziemy reagować

Łukasz Kruk: Jeśli będzie coś nie tak, to będziemy reagować

fot. Radomka Radom

Podopiecznym trenera Marchesiego nie udało się dopisać do swojego konta kolejnego zwycięstwa. W ramach 9. kolejki Radomka po tie-breaku przegrała z BKS-em. – Jesteśmy bardzo rozczarowane, bo chciałyśmy zdobyć trzy punkty. To dla nas trudne, ale pokazało nam, nad czym musimy bardziej pracować – powiedziała Srna Marković.

Po 8. kolejce E.Leclerc Moya Radomka Radom była na 3. miejscu, a ich piątkowe rywalki – BKS Bostik Bielsko-Biała na 10. lokacie. Mimo przebywania na dwóch biegunach tabeli dopiero tie-break rozstrzygnął o zwycięstwie. Po pięciu setach z triumfu cieszyły się bielszczanki. – Czy byliśmy zdecydowanym faworytem w tym meczu? Myślę, że byliśmy, biorąc pod uwagę to, że do tej pory w naszej hali graliśmy dobrze, bo przegrana z Chemikiem Police 1:3 w takim stylu jaki był nie przynosił nam złych odczuć, a bielszczanki były mocno pod wodą po kilku porażkach – powiedział Łukasz Kruk.Determinacja bielszczanek i gra w obronie pokazała to, że jak się naprawdę serducho zostawi na boisku, to można wiele zdziałać mimo mniejszych umiejętności na papierze – dodał.

Rozczarowania po porażce nie ukrywała radomska przyjmująca. – Jesteśmy bardzo rozczarowane, bo chciałyśmy zdobyć trzy punkty. To dla nas trudne, ale pokazało nam, nad czym musimy bardziej pracować. Wróciła nasza rozgrywająca, dużo zmienialiśmy, musimy znaleźć rytm – powiedziała Srna Marković. – Musimy się przystosować. Oczywiście powinnyśmy to zrobić szybciej, ale to nie znaczy, że jesteśmy w złej kondycji, po prostu musimy popracować nad tym i być bardziej skoncentrowane – dodała siatkarka. Radomka wysoko wygrała trzeciego seta, jednak w czwartym nie zdołała przypieczętować zwycięstwa. – W czwartym secie opadła nasza energia, mniej ryzykowałyśmy. Nie ma na to wymówki, musimy prezentować się lepiej – podkreśliła Marković.

Spotkanie na pozycji rozgrywającej rozpoczęła Kaisa Alanko. Siatkarkę w czasie meczu zmieniła wracająca po kontuzji Katarzyna Skorupa. – Na pewno powrót Kasi dał nam sporo optymizmu. Mimo że do tej pory graliśmy skutecznie, były widoczne pewne mankamenty w naszej grze. Powrót Kasi pokazał, że te mankamenty dalej istnieją i jest nad czym pracować. Całe szczęście, że mamy jeszcze 10 dni do meczu z rzeszowiankami. Jest czas, żeby ciężko popracować nad tym, żeby te mankamenty zostały zamazane. Moim zdaniem widać duży brak organizacji gry – skomentował dyrektor Radomki. – Moim zdaniem była przepaść między ich grą w obronie, a naszą organizacją w obronie. W innych elementach nasza gra nie wyglądała tak źle. Pełno było piłek, w których pojawiały się nieporozumienia, pełno niekończonych przechodzących piłek. To powodowało, że w decydujących setach odjeżdżały nam na 2-3 punkty – przyznał Kruk.

W piątek zarówno Radomka jak ich najbliższe rywalki rzeszowianki przegrały 2:3. – Rzeszowianki, mimo że miały osiem zwycięstw do tej pory, to grały skutecznie a nie bardzo miło dla oka. Oczywiście były mecze, gdzie wygrywały łatwo i przyjemnie, wygrały Superpuchar, ale też to nie jest taka gra, jaką grały w zeszłym roku. Też powoli się rozkręcają, szykują formę na Ligę Mistrzyń i dalszą część sezonu, dlatego tak to wygląda. My powinniśmy powoli w ten sezon wchodzić i mam nadzieję, że to się niedługo zacznie i gdy Kasia wróci do gry, to pewne rzeczy się poukładają – stwierdził Łukasz Kruk.

Dyrektor klubu został zapytany, czy Radomka szuka nowej siatkarki, szczególnie na pozycję atakującej. Obecnie Katarzyna Zaroślińska-Król nie ma zmienniczki. – Stale monitorujemy rynek z różnych względów. W tym roku jest dużo cięższa sytuacja z transferem, jak Bielicy w zeszłym roku, ponieważ w Chinach zwolniono z kontraktów wszystkie zawodniczki, a one zawsze w styczniu były do wzięcia. Teraz jest tam zamknięty rynek dla siatkarek zagranicznych i one podpisały już kontrakty w innych klubach. Na dzisiaj nie przewidujemy takiej opcji. Czy kluby szukają, czy nie, to menadżerowie zawsze przysyłają wolne zawodniczki, więc rynek jest cały czas monitorowany. Jeśli będzie coś nie tak – jakieś kontuzje lub będziemy widzieli, że są potrzebne wzmocnienia, to będziemy reagować. Natomiast dlaczego mielibyśmy w tej chwili szukać zmienniczki, skoro Kasia miała w tym meczu ponad 40% skuteczności w ataku, a i tak przegraliśmy 2:3. Nie upatrywałbym tutaj w grze Kasi problemów, tylko w wielu innych kwestiach, które widać na boisku – zakończył Kruk.

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Tauron Liga

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-11-21

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved