Nierówne spotkanie odbyło się na początek piątkowej rywalizacji w Lidze Narodów. Niemcy prowadzili już 2:1 z Irańczykami, ale wygraną przypieczętowali dopiero w piątym secie. Był to drugi przegrany tie-break z rzędu przez Irańczyków.
Początek meczu należał do Niemców, którzy po zbiciu Floriana Krage odskoczyli od rywali (6:2). Ci jednak szybko – za sprawą Meisama Salehiego – wrócili do gry (7:7). Po błędzie Linusa Webera Irańczycy zaczęli przejmować inicjatywę na boisku (13:11). Z kolei as serwisowy Sabera Kazemiego zwiększył ich przewagę (20:17). Europejczycy przy zagrywce Webera wrócili do gry. Zanosiło się nawet na walkę na przewagi, ale końcówka należała do siatkarzy znad Zatoki Perskiej, którzy po błędzie Niemców przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę (25:23).
W pierwszej fazie drugiej partii oba zespoły szły łeb w łeb, ale Denys Kaliberda dał niewielką przewagę Niemcom (8:6). W kolejnych minutach trzymali oni rywali na dystans. Po ataku webera i błędzie Irańczyków prowadzili już 14:10. Popsute zagrywki przeciwników ułatwiały im zadanie. Pojedyncze udane zagrania Milada Ebadipoura i Kazemiego nie poderwały Irańczyków do walki. W końcówce dominowali europejczycy, a Krage postawił kropkę nad „i” w tym secie (25:20).
W trzecim secie poszli za ciosem. Po asie serwisowym Krage odskoczyli na 6:3. Błędy w ataku popełniał Ebadipour, a Niemcy rozkręcali się z akcji na akcję. Bloki zaczął dokładać Tobias Krick, a Persowie byli coraz bardziej bezradni (13:6). Po kontrze Moritza Reicherta podopieczni trenera Gianiego kontrolowali boiskowe wydarzenia (16:8). Po asie serwisowym Rubena Schotta zbliżali się do sukcesu. Ich rywale dzięki Amirhosseinowi Esfandiarowi odrobili część strat, ale jego popsuta zagrywka zakończyła nierówną walkę w tej odsłonie (25:19).
W kolejnej do ataku ruszyli Irańczycy. Kazemi na spółkę z Salehim pozwolili im zbudować przewagę (7:4). Niemcy nie zamierzali jednak odpuszczać, a po asie serwisowym Webera wrócili do gry (10:10). Kazemi ponownie dał przewagę podopiecznym trenera Alekno (13:10), a przy zagrywce Maroufa zbliżali się do tie-breaka (18:15). Przypomniał o sobie na środku Masoud Gholami, a Europejczycy byli w coraz trudniejszej sytuacji (21:18). W końcówce Irańczycy dołożyli dwa bloki, a ta część meczu padła ich łupem 25:19.
Tie-break lepiej zaczął się dla Niemców, którzy przy zagrywce Schotta zaczęli budować przewagę. Prowadzili już 6:3, ale as serwisowy Esfandiara pozwolił Irańczykom odrobić część strat (6:7). Nie wyszli jednak na prowadzenie, a inicjatywa wciąż była po stronie ich rywali. W ataku dwoił się i troił Kazemi, ale niemiecki blok i popsuty serwis siatkarzy znad Zatoki Perskiej przechyliły szalę zwycięstwa na stronę Europejczyków (15:13).
Iran – Niemcy 2:3
(25:23, 20:25, 19:25, 25:19, 13:15)
Zobacz również:
Wyniki i tabela Ligi Narodów siatkarzy
źródło: inf. własna
