Mające ten sam bilans meczów Dominikanki i Rosjanki rozegrały niezwykle zacięty pojedynek. Ostatecznie po ciekawej, pięciosetowej walce lepsze okazały się reprezentantki Rosji. Młode Serbki nie postawiły się Brazylijkom. Podopieczne Ze Roberto od początku do końca dyktowały warunki na boisku, w żadnej z odsłon siatkarki z Serbii nie zdołały przekroczyć bariery 15 punktów.
Początek pojedynku Dominikanek z Rosjankami był wyrównany. Z czasem to siatkarki z Rosji doszły do głosu i odskoczyły na 11:7. Z akcji na akcję coraz pewniej punktowała Brayelin Elizabeth Martinez. Często kiwała Prisilla Rivera Brens. Dystans jednak utrzymywał się. Raz za razem punkty zdobywała Natalia Gonczarowa. Nie brakowało ciekawych akcji i ofiarnych obron. Do końca to Rosjanki kontrolowały grę, a seta zamknął atak z lewego skrzydła Ariny Fedorowcewej.
W drugiego seta lepiej weszły Dominikanki (6:3). Rosjanki miały problem z przebiciem się przez blok. Obok Brayelin Elizabeth Martinez skutecznie punktowały środkowe Victoria Vargas Valdez i Jineiry Martinez. Z czasem sytuacja na boisku nie ulegała zmianie, Dominikanki utrzymywały kilkupunktowe prowadzenie. Dopiero w dalszej części seta Rosjanki zaczęły niwelować dystans i złapały kontakt punktowy (19:18). Podopiecznym trenera Busato nie udało się przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Atak Woronkowej przedłużył jeszcze grę, ale ostatnią akcję skończyła Brayelin Elizabeth Martinez.
Z nową energią w trzecią partię rozpoczęły Rosjanki, które podczas pierwszej przerwy technicznej prowadziły 8:3. Dominikanki nie ustrzegły się błędów. Zdarzały się ciekawe wymiany, jednak różnica punktowa pozostawała wyraźna. Kiwka Gonczarowej dała sygnał do drugiej przerwy technicznej (8:16). Dominikanki nie potrafiły znaleźć sposobu na zatrzymanie Rosjanek. W końcówce siatkarki z Rosji zaczęły mieć problem ze skończeniem ataku, a ich rywalki wykorzystywały kolejne kontrataki. Serię przy zagrywkach Priscilli Rivery Brens zakończyła dopiero zagraniem z prawego skrzydła Gonczarowa (16:21). Mimo problemów w końcówce Rosjanki wygrały do 20.
Otwarcie seta numer cztery było ciekawe. Skuteczne punktowała atakująca Dominikany. Rosjanki skuteczne zagrania przeplatały z błędami. Na niewielkim prowadzeniu pozostawały Dominikanki. Z czasem sytuacja na boisku nie ulegała zmianie i po bloku na Gonczarowej było 18:15 dla Dominikany. Ręce rywalek starała się obijać Fedorowcewa, a po asie Iriny Fetisowej o czas poprosił trener Kwiek (20:18). Seria trwała, gdy długą akcję skończyła IrinaWoronkowa na tablicy wyników pojawił się remis (20:20). Końcówka toczyła się punkt za punkt, a ostatnie słowo należało do Dominikanek.
W tie-breaka lepiej weszły Rosjanki, pierwszy punkt dla Dominikanek padł po ataku Bethanii De La Cruz De Peñy (1:3). Mimo czasu dla trenera Kwieka wciąż to siatkarki z Rosji dyktowały warunki (1:6). Mocny atak Gonczarowej dał Rosjankom 8. punkt (4:8). Po obu stronach zdarzały się chaotyczne akcje. Mimo starań Vargas Valdez Dominikanki nie zdołały odwrócić biegu seta. Rosyjski blok postawił kropkę nad i.
Dominikana – Rosja 2:3
(18:25, 25:21, 20:25, 25:22, 8:15)
Składy zespołów:
Dominikana: Vargas Valdez (12), Marte Frica (2), Rivera Brens (7), De La Cruz (9), B. E. Martinez (23), J. Martinez (9), Castillo (libero) oraz Martinez Caro, Rodriguez, Casilla, Isabel i Inmaculada Martinez
Rosja: Fedorowcewa (20), Korolewa (10), Gonczarowa (31), Starcewa, Fetisowa (4), Woronkowa (19), Pilipenko (libero) oraz Matwiejewa, Smirnowa i Browkina
Od pierwszych akcji to Brazylijki dyktowały warunki na boisku. Nie do zatrzymania byłą Fernanda Rodrigues i Tandara Caixeta. Siatkarki z Brazylii górowały na siatce, popełniały bardzo mało błędów. Mimo roszad w składzie Serbki nie były w stanie zagrozić przeciwniczkom. As Any Cristiny Menezes Oliveiry de Souzy dał serię piłek setowych, zaś autowa zagrywka Sary Lozo dała ostatni punt przeciwniczkom.
W kolejnej odsłonie Brazylijki kontynuowały skuteczną grę (9:3). Pojedyncze ataki Jovany Mirosavljević i Katariny Lazović nie poprawiały sytuacji, wciąż warunki na boisku dyktowały podopieczne Ze Roberto (16:8). W dalszej części seta ręki w ataku nie wstrzymywała Gabriela Braga Guimaraes (22:12). Kolejnego jednostronnego seta zamknął kontratak Sheilli Castro De Pauli Blassioli.
Brazylijki z wysokiego c weszły w trzecią odsłonę. Skutecznie na środku siatki grała Adenizia Da Silva. Serbki były zupełnie bezradne, a pierwsze punkty zdobyły po błędach przeciwniczek (11:2). Brazylijki mimo wyraźnej przewagi utrzymywały koncentrację (15:8). Serbki nie ustrzegły się prostych pomyłek. Ani przez moment podopieczne Ze Roberto nie traciły przewagi i wygrały do 13.
Brazylia – Serbia 3:0
(25:12, 25:14, 25:13)
Składy zespołów:
Brazylia: Gattaz (3), Carneiro, Guimaraes (6), Caixeta (12), Ana Carolina Da Silva (2), Rodrigues (11), Brait (libero) oraz Dos Santos, de Souza (5), Blassioli (5), Adenizia (5), Araujo De Souza (4)
Serbia: Carić (4), Kocić (2), Lozo (2), Djordjević (2), Marković (3), Mirosavljević (9), Gocanin (libero) oraz Jaksić, Savić, Lazović (6) i Djurdjević (libero)
Zobacz również:
Wyniki i tabela Siatkarskiej Ligi Narodów kobiet
źródło: inf. własna
