Reprezentacja Polski wygrała swoje trzecie spotkanie w tegorocznej Lidze Narodów. Tym razem podopieczne Stefano Lavariniego nie straciły ani jednego seta, pewnie pokonując reprezentacją Tajlandii. Biało-czerwone pozwoliły rywalkom w całym meczu zdobyć tylko 51 punktów.
Spotkanie Polski z Tajlandią rozpoczęło się od niewielkiego prowadzenia drużyny z Azji, jednak biało-czerwone szybko doprowadziły do remisu po 3. Gra się wyrównała, raz jeden raz drugi zespół punktował, przez co żadna z ekip nie była w stanie wypracować większej przewagi. Kilka błędów po stronie Tajek oraz as serwisowy Katarzyny Wenerskiej pozwoliły Polkom odskoczyć na trzy punkty (11:8). Siatkarkom z Tajlandii udało się zmniejszyć różnicę punktową do jednego „oczka” dzięki atakowi Chatchu-On Moksri i błędowi Magdaleny Stysiak. Podopieczne trenera Stefano Lavariniego nie pozwoliły rozwinąć się Tajkom. Polki dobrze spisywały się w ataku i bloku, a gdy Martyna Łukasik dołożyła punktową zagrywkę, prowadziły 20:15. W końcówce azjatyckie zawodniczki starały się gonić wynik, jednak biało-czerwone nie pozwalały na zmniejszenie różnicy punktowej i pewnie zmierzały do zakończenia partii. Zepsuta zagrywka Wipawee Srithong dała Polkom piłkę na zakończenie inauguracyjnego seta (24:19), a zakończyła ją Martyna Łukasik pewnym atakiem z lewego skrzydła.
Rozpędzone Polki bardzo dobrze rozpoczęły drugą odsłonę i po asie serwisowym Martyny Łukasik prowadziły 3:0. Mimo starań tajskiej reprezentacji, Polki utrzymywały wypracowaną przewagę. Po punktowym ataku Olivii Różański biało-czerwone prowadziły 10:4, a o czas poprosił trener Danai Sriwacharamaytakul. Przerwa w grze pomogła Tajkom, którym po ataku Wipawee Srithong do remisu brakowało tylko dwóch „oczek” (8:10). Biało-czerwone nie dały przeciwniczkom zbliżyć się jeszcze bardziej. As serwisowy Agnieszki Korneluk, skuteczny atak Magdaleny Jurczyk oraz dobra gra w bloku dała polskiej reprezentacji wynik 19:13. Tajki nie mogły znaleźć skutecznego sposobu, aby powstrzymać polskie siatkarki, które pewnie zmierzały do zakończenia partii. Piłkę setową dał atak Olivii Róźański (24:16), a zakończyła ją Joanna Pacak gasząc przechodzącą piłkę.
Trzeci set zaczął się gorzej dla Polek, bo tym razem to Tajki od samego początku wypracowały sobie kilka punktów przewagi (4:1). Biało-czerwone nie załamały się jednak i szybko doprowadziły do remisu. Rywalizacja drużyn wyrównała się i żadna z ekip nie była w stanie wypracować przewagi. Pierwsze na kilkupunktowe prowadzenie wyszły biało-czerwone, które po autowych atakach Wipawee Srithong i Thatdao Nuekjang miały cztery „oczka” z przodu (14:10). Przewaga Polek powiększała się za sprawą coraz większej liczby błędów popełnianych przez tajski zespół. W pewnym momencie gra Tajek stanęła całkowicie, a gdy punktową zagrywkę dołożyła Agnieszka Korneluk Polki prowadziły już dziesięcioma punktami (20:10) i pewnie zmierzały do zakończenia meczu w trzech setach. Nieporozumienie po stronie tajskiej dało Polkom piłkę na zakończenie spotkania (24:14), a ostatni punkt zdobyła Joanna Pacak atakiem ze środka.
Tajlandia – Polska 0:3
(20:25, 16:25, 15:25)
Skłądy zespołów:
Tajlandia: Pompun, Thatdao (5), Pimpichaya (5), Ajcharaporn (4), Chatchu-On (10), Jarasporn (1), Piyanut (libero) oraz Supattra (libero), Wipawee (7), Chitaporn, Hattaya, Thanacha (4) i Sirima
Polska: Korneluk (9), Stysiak (9), Łukasik (10), Wenerska (2), Różański (7), Jurczyk (11), Stenzel (libero) oraz Gałkowska (3), Fedusio (3), Pacak (2) i Nowicka
Zobacz również:
Wyniki i tabela Ligi Narodów kobiet
źródło: inf. własna