Pierwszy pojedynek fazy play-off Ligi Mistrzyń pomiędzy PGE Rysicami Rzeszów a VakifBankiem Stambuł zakończył się w trzech setach. Każdy z nich miał jednak zupełnie inne oblicze. W pierwszej odsłonie spotkania w Rzeszowie nie brakowało walki a ostatecznie triumfował VakifBank. Drugą partię Turczynki zdominowały, wygrywając do 12. W trzecim secie podopieczne trenera Gudettiego dłuższy czas goniły wynik, ale ostatnie słowo w walce na przewagi należało właśnie do nich. Wygrana 3:0 stawia VakifBank w komfortowej sytuacji, bowiem do awansu Turczynkom potrzebne są tylko dwa wygrane sety przed własną publicznością.
Seria za serią
Trzy pierwsze punkty zapisały na swoim koncie gospodynie. Po autowym ataku Magdaleny Jurczyk szybko przyjezdne doprowadziły do wyrównania, a następnie za sprawą bloku zaczęły budować sobie przewagę. Po wykorzystaniu kontry przez Chiake Ogbogu na tablicy wyników zrobiło się 9:6, ale Amanda Coneo posłała asa serwisowego i rzeszowianki nawiązały kontakt punktowy. To właśnie zagrywka odgrywała duże znaczenie w tym secie. Punkt Weroniki Centki w tym elemencie doprowadził do remisu, ale Gabi odpowiedziała takim samym zagraniem i siatkarki ze Stambułu powróciły do dwupunktowego prowadzenia (15:13). Zwiększyły je, gdy powstrzymały Coneo. Po sprytnej kiwce Any Kalandadze zrobiło się 18:19 i przed najważniejszymi piłkami w tym secie wszystko było możliwe. W końcówce seta siatkarki VakifBanku udowodniły, że są klasową drużyną i zdominowały Rysice. Od stanu 20:21 podopieczne Stephana Antigi nie zdołały zdobyć żadnego punktu i po zagraniu z szóstej strefy przez Gabi pierwsza partia padła łupem drużyny prowadzonej przez Giovanniego Guidettiego.
Dominacja VakifBanku
W drugiej partii przyjezdne szybko narzuciły swój styl gry. Wprawdzie pierwszych kilka akcji było granych punkt za punkt, ale przy zagrywce Alexandry Frantti to się zmieniło. Po autowym uderzeniu Amandy Coneo oraz bloku na tej zawodniczce miejscowe przegrywały już 4:9. W dalszym ciągu dużo działo się za sprawą zagrywki. Po niedokładnym przyjęciu Any Kalandadze sytuację wykorzystała Frantti i dystans wzrósł do sześciu ,,oczek”. Wprawdzie rzeszowianki zmniejszyły nieco straty, ale wydawało się, że ich rywalki kontrolują przebieg tego seta i gdy była potrzeba to natychmiast odpierały ich ataki. Kiedy Jordan Thompson zagrała po rękach blokujących zrobiło się 17:10, a w końcówce seta obrończynie tytułu jeszcze bardziej przyspieszyły. Cały czas zwiększały różnicę i w pewnym momencie wynosiła ona już dziesięć ,,oczek”. Zaproponowane zmiany po stronie miejscowych nic nie zmieniły, a po zatrzymaniu Weroniki Szlagowskiej set zakończył się, a ich licznik zatrzymał się na 12 punktach.
Efektowna walka na przewagi
Trzecią partię rozpoczęły lepiej i po wykorzystaniu kontry przez Amande Coneo oraz bloku Anny Obiały prowadziły 5:2. Wprawdzie po asie serwisowym Alexandry Frantti przyjezdne zbliżyły się na punkt, ale Coneo grała niezłe zawody i to za sprawą jej bloku gospodynie powróciły do trzypunktowego prowadzenia. Nie cieszyły się z niego długo, gdyż ponownie miały problemy z przyjęciem zagrywki Frantti i po asie w wykonaniu tej zawodniczki zrobiło się po 14. Od tego momentu prowadzenie przechodziło raz na jedną, a raz na drugą stronę. Dopiero po zatrzymaniu Gabi wicemistrzynie Polski miały dwa ,,oczka” więcej (19:17), ale trzy kolejne akcje rozstrzygnęły na swoją korzyść siatkarki ze Stambułu. Od jakiegoś czasu trwała wymiana ciosów i do końca nie było wiadomo, kto rozstrzygnie tą partię na swoją korzyść. Po autowej zagrywce Gabrieli Orvosovej rozpoczęła się gra na przewagi i długo miejscowe miały w niej punkt więcej. W najważniejszym momencie powstrzymana została Ana Kalandadze, a Orvosova zaatakowała po antence i ze zwycięstwa 3:0 mogły się cieszyć zawodniczki VakifBanku.
MVP: Gabriela Braga Guimaraes
PGE Rysice Rzeszów – VakifBank Stambuł 0:3
(20:25, 12:25, 26:28)
Składy zespołów:
Rysice: Centka (3), Wenerska (1), Orvosova (12), Coneo (20), Kalandadze (6), Jurczyk (2), Szczygłowska (libero) oraz Makarowska-Kulej, Kowalska, Szlagowska, Obiała (1) i De Paula
VakifBank: Frantti (18), Ozbay (1), Ogbogu (12), Braga Guimaraes (17), Gunes (5), Thompson (12), Aykac (libero) oraz Bascan, Karutasu i Van Aalen
Zobacz również:
Wyniki fazy play-off Ligi Mistrzyń
źródło: inf. własna
