Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > europejskie puchary > LM M: Znamy pierwszych ćwierćfinalistów

LM M: Znamy pierwszych ćwierćfinalistów

fot. Klaudia Piwowarczyk

Zakończyła się przedostatnia kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów. Jastrzębski Węgiel wygrywając z Vojvodiną Nowy Sad zapewnił sobie pierwsze miejsce w grupie A. Gorzej wygląda sytuacja dwóch kolejnych polskich ekip – Aluron CMC Warta Zawiercie po zaciętym boju 2:3 uległa w Ankarze miejscowemu Halkbankowi, a ZAKSA Kędzierzyn-Koźle dopiero w tie-breaku pokonała CEZ Karlovarsko. Obie drużyny są wiceliderami w swoich grupach. Pewne miejsce w ćwierćfinale mają za to już wszystkie włoskie zespoły: Cucine Lube Civitanova, Itas Trentino oraz Sir Sicoma Monini Perugia.

Grupa A:

Jastrzębski Węgiel w Serbii w 100% wywiązał się ze swojego zadania i pewnie pokonał tamtejszą Vojvodinę Nowy Sad. Tylko w pierwszej odsłonie wicemistrzowie Polski pozwolili rywalom przekroczyć granicę 20 oczek. W szeregach gospodarzy mocno kulał atak, w którym zanotowali jedynie 36% skuteczności. Po stronie jastrzębian prym wiedli Tomasz Fornal oraz Trevor Clevenot, Fornal miał na swoim koncie 16 oczek, Francuz 12. Gorzej w ofensywie radził sobie Stephen Boyer, ale nie przeszkodziło to podopiecznym Marcelo Mendeza w zwycięstwie, a co za tym idzie – zapewnieniu sobie awansu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Jastrzębski Węgiel to jedyny niepokonany zespół w grupie A i ma już pewne pierwsze miejsce w swojej grupie. Więcej o meczu TUTAJ.

Drugie miejsce mają aktualnie siatkarze VfB Friedrichshafen, którzy na wyjeździe dopiero w tie-breaku pokonali Montpellier. Spotkanie było bardzo wyrównane, aż cztery sety kończyły się różnicą zaledwie dwóch oczek, w tym decydująca piąta partia. Swój zespół do zwycięstwa poprowadził duet przyjmujących: Ziga Stern oraz Luciano Vicentin. Całkiem nieźle zagrał także Michał Superlak, który wywalczył 14 punktów, a 13 dołożył środkowy – Aleksandar Nedeljković.

Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. A Ligi Mistrzów

Grupa B:

Ponad 3-godzinny pojedynek stoczyli siatkarze Halkbanku Ankara oraz zawiercianie. Po długim tie-breaku minimalnie lepsi okazali się gracze z Ankary i to oni awansowali na 1. miejsce w grupie B, premiowane bezpośrednim awansem do ćwierćfinału. Spora w tym zasługa Nimira-Abdel Aziza, który zdobył 25 oczek, dobrze grali także pozostali skrzydłowi: Nicolas Bruno i Yigit Gulmezoglu. Ekipie z Zawiercia nie wystarczyło 27 punktów Urosa Kovacevicia i 23 Dawida Konarskiego, a o wyniku tak naprawdę decydowały detale. – Takie spotkania się zapamiętuje. Przegraliśmy, ale na pewno daliśmy z siebie wszystko i myślę, że każdy to widział. Sporo błędów w serwisie zrobiliśmy, chyba pięć z rzędu w tie-breaku – mówił Dawid Konarski. Więcej o meczu TUTAJ.

Zdecydowanie mniej emocjonujący przebieg miał pojedynek Hebaru Pazardżik z Berlin Recycling Volleys. Siatkarze z Niemiec od początku do końca kontrolowali boiskowe wydarzenia, zdecydowanie lepiej zagrali w każdym elemencie, mieli 60% skutecznych ataków i aż 11 udanych bloków. Pierwsze skrzypce w zespole znów grał Marek Sotola, który tym razem zdobył dla berlińczyków 20 oczek. Podopieczni Cedrica Enarda zajmują 3. miejsce w grupie B i bezpośrednią batalię o awans stoczą z zespołem z Zawiercia.

Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. B Ligi Mistrzów

Grupa C:

Pewne awansu z pierwszego miejsca może być Cucine Lube Civitanova, które bez straty seta pokonało Benficę Lizbona. Mistrzowie Włoch nie dali rywalom szans, a do zwycięstwa potrzebowali zaledwie 71 minut. Liderem z 14 oczkami na swoim koncie i 88% skutecznością ataku był Gabriel Garcia, a swoje dołożył również Marlon Yant. Lube do tej pory nie straciło ani jednego punktu i może szykować się do ćwierćfinału.

Drugie miejsce w grupie C zajmuje Knack Roeselare, które w tie-breaku pokonało w tej rundzie Tours VB. Cztery pierwsze sety były bardzo wyrównane, ale decydująca odsłona przebiegała pod wyraźne dyktando belgijskiej drużyny. Wyróżniał się Pablo Kourkatsev, który mógł pochwalić się 57% skutecznością swojego ataku i w sumie 30 zdobytymi oczkami.

Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. C Ligi Mistrzów 

Grupa D:

ZAKSA może żałować, bowiem w Czechach straciła bardzo ważny punkt. Kędzierzynianie źle rozpoczęli spotkanie, ale udało im się dogonić rywali w końcówce, jednak ostatnie piłki padły łupem gospodarzy. ZAKSA prowadziła już 2:1, ale ponownie wyrównana końcówka czwartej odsłony padła łupem drużyny z Czech. Tie-break na szczęście należał już do mistrzów Polski, a MVP wybrany został Adrian Staszewski. To on z 19 oczkami był najlepiej punktującym graczem w swojej drużynie. Dobrze poradził sobie także David Smith, który miał 17 punktów. Boisko w czwartej partii musiał za to opuścić Aleksander Śliwka, który dość niefortunnie zderzył się z bandami LED. Chociaż ZAKSA nadal zajmuje 2. miejsce w grupie D, to strata punktu być może mocno skomplikowała jej sytuację. Więcej o spotkaniu TUTAJ.

Zaledwie 65 minut potrzebowali zawodnicy Itasu Trentino, aby pokonać outsidera grupy D – Decospan Menen. Podopieczni Angelo Lorenzettiego od początku do końca kontrolowali wydarzenia na parkiecie, dobre zawody rozegrał Gabriele Nelli, który wywalczył 15 oczek, przy czym imponował skutecznością, kończąc 88% swoich akcji. Tym samym Trentino zapewniło sobie 1. miejsce w grupie D, bowiem ma 15 punktów, przy 11 oczkach drugiej ZAKSY.

Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. D Ligi Mistrzów

Grupa E:

W trzech setach swoje spotkanie wygrali siatkarze Ziraatu Ankara, choć w premierowej partii odrobinę męczyli się z SWD powervolleys Duren. Ponownie liderem Ziraatu był Wouter Ter Maat, a jedynie momentami dobre zawody rozgrywał Marcin Ernastowicz. Podopieczni Mustafy Kavaza nadal mają szansę na zajęcie 2. miejsca w swojej grupie, na razie do ACH Volley Ljubljany tracą dwa oczka.

Tej drużynie udało się za wygrać jednego seta w starciu z Sir Sicoma Monini Perugią. Dwie pierwsze partie przebiegały pod wyraźne dyktando włoskiej ekipy, ale oddała ona inicjtywę rywalom w trzeciej części meczu. W czwartej przypieczętowała już komplet punktów i pierwsze miejsce w swojej grupie. Andrea Anastasi dał odpocząć Wilfredo Leonowi, a także Kamilowi Rychlickiemu. Liderem był Jesus Herrera, który zdobył aż 25 punktów, z dobrej strony pokazał się również Kamil Semeniuk, który skończył mecz z dorobkiem 13 oczek, w tym z 3 asami serwisowymi.

Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. E Ligi Mistrzów

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, europejskie puchary

Tagi przypisane do artykułu:
, , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-01-12

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved