W czwartek zakończyły się pierwsze turnieje w grupach A, B oraz C Ligi Mistrzów. Ponownie nie doszło do żadnych niespodzianek, może w ramach małej można uznać stracony przez Zenit Kazań set z ACH Volley Lubljana. Swoje spotkania wygrywali bełchatowianie, a ZAKSA Kędzierzyn-Koźle rywalizację we własnej hali zakończyła nie tracąc nawet seta. Do tego z pewnego zwycięstwa mogli cieszyć się także zawodnicy z Perugii.
Grupa A:
W pierwszym meczu co prawda faworyci wywiązali się ze swojej roli, ale PGE Skra zanotowała małe potknięcie w trzeciej odsłonie. Bełchatowianie pewnie wygrali dwie pierwsze partie pojedynku z Fenerbahce Stambuł. W trzeciej trwała wyrównana walka, wynik praktycznie cały czas był na styku. W końcówce lepiej zaprezentowali się siatkarze Erkana Togana i przedłużyli losy meczu. W kolejnej partii PGE Skra dokończyła już dzieła i zdobyła komplet punktów. Więcej o meczu tutaj.
Podopieczni Michała Mieszka Gogola skuteczniej zagrali w ofensywie, mieli 59% skuteczności ataku, do tego bardzo dobrze zaprezentował się Bartosz Filipiak i Milad Ebadipour. Skrzydłowi zdobyli dla swojej drużyny po 20 oczek. Obie ekipy często myliły się w polu zagrywki, Fenerbahce 10 razy, bełchatowianie 15. Po stronie tureckiego zespołu liderem był Metin Toy, kończąc mecz z 17 oczkami, 15 dołożył Salvador Oliva.
Fenerbahce Stambuł (TUR) – PGE Skra Bełchatów (POL) 1:3
(18:25, 21:25, 25:23, 21:25)
Składy zespołów:
Fenerbahce: Kiyak (2), Vigrass (9), Hoag (3), Batur (4), Oliva (15), Toy (17), Yesilbudak (libero) oraz Nwachukwu (5), Karatas (libero), Peksen, Unver (7) i Kurt (2)
Skra: Filipiak (2), Kłos (5), Katić (11), Ebadipour (20), Łomacz (2), Bieniek (14), Piechocki (libero) oraz Mitić (1) i Petković (3)
Również drugi pojedynek w hali Azoty przebiegał zgodnie z planem. Siatkarze Lindemans Aalst nie mieli zbyt wiele do powiedzenia z niepokonaną ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Trener Nikola Grbić mógł znów rotować swoim składem – na boisku pojawili się wszyscy jego podopieczni, za wyjątkiem Aleksandra Śliwki oraz Piotra Łukasika. W żadnym z setów belgijska drużyna nie była w stanie zdobyć nawet 20 oczek. Więcej o spotkaniu tutaj.
Kędzierzynianie dominowali na parkiecie, skończyli 53% swoich akcji, do tego straszyli rywali swoim serwisem. Najwięcej punktów dla ZAKSY zdobył Jakub Kochanowski (13), swoje dołożył również Kamil Semeniuk (10). Tym samym zespół z Opolszczyzny z kompletem punktów i bez straty seta jest liderem tabeli grupy A.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (POL) – Lindemans Aalst (BEL) 3:0
(25:19, 25:19:25:17)
Składy zespołów:
ZAKSA: Kaczmarek (5), Kochanowski (13), Toniutti (3), Staszewski (5), Semeniuk (10), Smith (4), Zatorski (libero) oraz Prokopczuk, Kluth (6), Rejno (2), Zawalski (1) i Banach (libero)
Lindemas: Lecat (9), Wiltenburg (3), Oprins (7), Van Hoyweghen (1), Van De Voorde (4), Rybicki (6), Versraete (libero) oraz Van De Velde (3), Smidl (6) i D’Heer (1)
Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. A Ligi Mistrzów
Grupa B:
Trzech setów potrzebowali siatkarze z Perugii, aby pokonać gospodarzy turnieju – Tours VB. Zespół prowadzony przez Vitala Heynena potrzebował zaledwie 77 minut, aby odnieść zwycięstwo i chociaż momentami drużyna z Francji starała się nawiązać wyrównaną walkę, to nie miała argumentów, aby zrobić to na dłuższym dystansie.
Sir Sicoma Monini Perugia nie zawiodła w elemencie ataku, każdy ze skrzydłowych miał ponad 50% skuteczności w ofensywie. Liderem był Wilfredo Leon. Przyjmujący mógł pochwalić się 17 oczkami, do 12 w ataku dołożył aż 4 asy serwisowe i jeden blok. Wspierali go Oleg Płotnicki (13), a także Aleksandar Atanasijević (11). Perugia w tabeli grupy B plasuje się na 2. miejscu, ustępując krajowym rywalom – Cucine Lube Civitanova.
Sir Sicoma Monini Perugia (ITA) – Tours VB (FRA) 3:0
(25:19, 25:22, 25:22)
Składy zespołów:
Perugia: Ricci (7), Travica (2), Leon (17), Sole (7), Atanasijević (11), Płotnicki (13), Colaci (libero) oraz Vernon-Evans, Ter Horst (1), Zimmermann i Sossenheimer
Tours: El Graoui (11), Dos Santos (6), Wounembaina (7), De Oliveira (7), Coric (2), Udrys (9), Rossard (libero) oraz Toledo i Ventura (2)
Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. B Ligi Mistrzów
Grupa C:
Zenit Kazań pod nieobecność Jastrzębskiego Węgla był murowanym faworytem do kompletu zwycięstw w grupie C. Podopieczni Władimira Alekno trochę męczyli się jednak z ACH Volley Lublana. O ile premierowa odsłona padła ich łupem dość łatwo, to w kolejnej całkowicie stanęli. Od początku do końca wydarzenia na boisku kontrolowali gracze Matija Plesko, doprowadzając do remisu. Dwie kolejne części meczu były wyrównane, zwłaszcza czwarta, w której gracze ze stolicy Tatarstanu triumfowali dopiero po grze na przewagi.
Na przestrzeni całego spotkania Zenit lepiej zagrał w ofensywie, tradycyjnie już nie zawiódł Maksim Michajłow. Atakujący mógł pochwalić się 20 punktami i 55% skutecznością. Do tego miał na swoim koncie po jednym asie i bloku. Pozostali skrzydłowi również zagrali solidnie. Earvin N’gapeth miał 16 oczek, 15 natomiast Bartosz Bednorz. Polak był najczęściej przyjmującym graczem, trzykrotnie pomylił się w tym elemencie. Skończył jednak 14 z 29 akcji ofensywnych. Jednocześnie to właśnie on najczęściej zagrywał. Na 18 serwisów popsuł 8, posłał na stronę rywali jednego asa.
Zenit Kazań (RUS) – ACH Volley Lublana (SLO) 3:1
(25:16, 19:25, 25:23, 28:26)
Składy zespołów:
Zenit: Wolwicz (9), Wołkow (5), N’gapeth (16), Bednorz (15), Butko (1), Michajłow (20), Golubiew (libero) oraz Surmaczewski, Krotkow (libero), Kononow (1), Zemczeniok i Alekno (2)
ACH: Ropret (1), Toukhteh (6), Pokersnik (6), Videcnik (9), Kok (9), Djurić (21), Dagostino (libero) oraz Okroglić, Rutar i Vucicević
Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. C Ligi Mistrzów
źródło: inf. własna