Developres Bella Dolina Rzeszów zmagania w tym sezonie Ligi Mistrzyń rozpocznie od domowego meczu z zespołem Dresdner SC. Spotkanie z mistrzyniami Niemiec to spore wyzwanie na początek dla rzeszowianek, które mają coś do udowodnienia po nieudanej minionej edycji tych rozgrywek. Są jednak uznawane za faworytki nie tylko do zwycięstwa z Niemkami, ale także do wygrania całej grupy A i kluczowe dla nich będzie, jak poradzą sobie z tą presją.
Wtorkowy mecz będzie starciem mistrzyń Niemiec z wicemistrzyniami Polski. W obu ekipach doszło jednak do sporych zmian, obie mają też zupełnie różny początek sezonu. Biorąc pod uwagę oba te aspekty, formę zespołów z ostatnich spotkań, a także fakt, że mecz rozegrany zostanie w Rzeszowie, siatkarki Developresu wyrastają na faworytki.
Dresdner SC w zeszłym sezonie wywalczył złoty medal, pokonując po zaciętym, pięciomeczowym boju Allianz MTV Stuttgart. Z ekipy trenera Aleksandra Waibla po tym sukcesie odeszło jednak aż siedem zawodniczek, w tym środkowa Camilla Weitzel oraz przyjmująca Lena Stigrot. Drużyna w nowym zestawieniu póki co nie złapała jeszcze tak dobrego rytmu jak w minionej edycji rozgrywek i w ligowej tabeli plasuje się na czwartym miejscu z trzema porażkami na osiem spotkań. Do starcia z rzeszowiankami siatkarki z Drezna podejdą po dwóch zwycięstwach z rzędu, należy jednak podkreślić, że pokonały one zespoły znacznie niżej notowane.
Developres z pewnością podejdzie do rywalizacji w Lidze Mistrzyń z dodatkową motywacją po zupełnie nieudanej minionej edycji tych rozgrywek. Zespół trenera Stephane’a Antigi, podobnie jak jego wtorkowy rywal, został nieco przebudowany, jednak szybko się zgrał i złapał właściwy rytm, co zaowocowało dziewięcioma ligowymi zwycięstwami z rzędu, a także wygranym Superpucharem Polski. Dopiero w ostatniej kolejce TAURON Ligi rzeszowianki zaznały smaku porażki, przegrywając 2:3 z IŁ Capital Legionovią Legionowo. Nie jest to jednak dla nich powód do niepokoju. – Myślę, że nie powinniśmy być smutne, mamy dopiero jedną porażkę, która dała nam dobrą lekcję, możemy się dużo nauczyć – podkreśliła kapitan drużyny Jelena Blagojević. – Listopad i grudzień to ciężkie miesiące, gramy dużo spotkań, jest dużo wyjazdów. Musimy się szybko regenerować i koncentrować na następnym meczu. We wtorek gramy już Ligę Mistrzyń, musimy odpocząć mentalnie i walczyć – dodała przyjmująca.
Rzeszowianki są uznawane za główne kandydatki do wygrania grupy, przede wszystkim powinny jednak spokojnie awansować do kolejnej rundy. By tego dokonać, muszą poradzić sobie z presją, której rok temu nie udźwignęły, a także szybko zapomnieć o domowej porażce z Legionovią. O tym, czy staną na wysokości tego zadania, dowiemy się już we wtorek. Początek meczu o godzinie 18.
źródło: inf. własna