Za nami pierwsza kolejka Ligi Mistrzyń. W dziesięciu spotkaniach tylko raz pokonane z boiska schodziły gospodynie i niestety były to zawodniczki ŁKS-u Commercecon Łódź. Cieszy natomiast fakt, że swoje mecze bez stray seta wygrały pozostałe polskie drużyny czyli Developres Bella Dolina Rzeszów i Grupa Azoty Chemik Police.
W grupie A już we wtorek swój mecz rozegrał Developres. Ich przeciwnikiem były siatkarki z Miluzy. Podopieczne Stephana Antigi nie miały problemów z pokonaniem Francuzek i w dobrym stylu zainkasowały trzy punkty, zostając pierwszym liderem grupy.
Rzeszowianki nie pozostały na tym miejscu jednak długo, bo jeszcze bardziej okazałe zwycięstwo odniosły faworytki tej grupy, a także pretendentki do wygrania całej Ligi Mistrzyń – A.Carraro Imoco Conegliano z Joanną Wołosz w składzie. Włoski zespół pokonał Vasas Budapeszt, nie pozwalając węgierkom na przekroczenie bariery 20 punktów w żadnym z setów.
Już po pierwszych meczach tej grupy wydaje się, że zarówno Imoco, jak i Developres nie powinny mieć problemu z awansem.
Wyniki i tabela gr. A Ligi Mistrzyń
W grupie B faworytem jest Vero Volley Mediolan i potwierdził to w meczu z ukraińskim Prometejem Dnipro. Włoszki wygrały 3:0 i mogą spokojnie przygotowywać się do meczu w Rumunii. Z kolei właśnie rumuńskie CS Volei Alba Blaj zagrało w środę w Le Cannet z miejscowym Volero. Walka tych dwóch drużyn może się okazać kluczowa w kwestii drugiego miejsca w grupie. Po zaciętym pojedynku zespoły podzieliły się punktami, a zwycięstwo przypadło francuskiemu zespołowi. Był to jedyny w tej kolejce mecz, który zakończył się tie-breakiem, a jeden z dwóch, które trwały więcej nic trzy sety.
Wyniki i tabela gr. B Ligi Mistrzyń
Grupa C wydaje się być najsilniej obsadzoną w tym sezonie Ligi Mistrzyń. Jest w niej obrońca tytułu VakifBank Stambuł, włoska Igor Gorgonzola Novara i wicemistrz oraz lider Bundesligi SC Poczdam. W pierwszej kolejce doszło do starcia włosko-niemieckiego i był to właśnie drugi z meczów, które w tej kolejce nie skończyły się wynikiem 3:0. Zwycięsko z tej potyczki wyszły gospodynie z Novary, które dały się zaskoczyć tylko w trzecim secie, przegranym na przewagi. Pozostałe partie kontrolowały i dopisały sobie trzy punkty do tabeli.
W drugim meczu niespodzianki nie było. Crvena Zvezda, która awansowała do fazy grupowej z kwalifikacji, przyjechała do Stambułu po lekcję siatkówki i taką otrzymała. VakifBank wygrał 3:0, a w ostatnim secie pozwolił Serbkom na zdobycie jedynie 9 punktów.
Wyniki i tabela gr. C Ligi Mistrzyń
W grupie D już we wtorek zmierzyły się Fenerbahce Stambuł i Tenerife La Laguna. Nikt nie wyobrażał sobie wyniku innego niż 3:0 dla Turczynek i taki wynik padł, ale Hiszpanki postawiły faworytkom trudniejsze warunki, niż się spodziewano, bo w drugim secie Fenerbahce musiało się męczyć w grze na przewagi.
W drugim meczu tej grupy ŁKS Commercecon Łódź podejmował Allianz MTV Stuttgart. Na papierze oba zespoły wyglądają na dość wyrównane, ale boisko tego nie odzwierciedliło. Niemki zagrały bardzo agresywnie i zepchnęły od początku łódzki zespół do defensywy. Potrafiły utrzymać tę intensywność przez większą część meczu i wystarczyło to do pokonania siatkarek Alessandro Chiappiniego. Tym samym ŁKS już po pierwszej kolejce ustawił się w bardzo trudnej sytuacji na dalszą część rozgrywek.
Wyniki i tabela gr. D Ligi Mistrzyń
W grupie E polskim przedstawicielem jest Grupa Azoty Chemik Police. Ich przeciwnikiem jest między innymi Eczacibasi Stambuł prowadzone przez ich byłego trenera Ferhata Akbasa. Zanim jednak dojdzie do bezpośredniej konfrontacji tych drużyn, oba zespoły zmierzą się z potencjalnie słabszymi drużynami. W pierwszej kolejce Chemik podejmował Maritzę Płowdiw. Polski zespół bez problemów poradził sobie z rywalkami, wygrywając 3:0.
Z kolei Eczacibasi grało z rumuńskim C.S.M. Targoviste i również nie napotkało na wielki opór. Wygrało, oddając rywalkom o dwa małe punkty więcej, niż Chemik Bułgarkom, a co za tym idzie, to właśnie polski zespół został liderem tabeli. W następnej kolejce podopieczne Marka Mierzwińskiego zagrają na wyjeżdzie z Rumunkami, a Eczacibasi jedzie do Bułgarii na mecz z Maritzą.
źródło: inf. własna