Europejska Konfederacja Siatkówki zadecydowała, że w tym roku finałowe mecze Ligi Mistrzyń i Mistrzów odbędą się w Słowenii, a dokładniej w Ljubljanie. Zaplanowano je na 22 maja. Na pewno nie zabraknie w nich polskich akcentów.
Przypomnijmy, że od kilku lat zarówno finał Ligi Mistrzyń, jak i Mistrzów odbywa się tego samego dnia, a na dodatek w tej samej hali. Taki schemat rozgrywek zapoczątkowany został w Berlinie, w minionym sezonie był kontynuowany w Weronie, a w 2022 roku gospodarzem spotkań finałowych będzie słoweńska Ljubljana.
– Wraz z rozpoczęciem w 2019 roku Superfinałów wkroczyliśmy na nowy grunt nie tylko dla siatkówki, ale także dla całego sportu międzynarodowego. Tym razem to wyjątkowe wydarzenie odbędzie się w stolicy kraju, który od wielu lat interesuje się siatkówką dzięki sukcesom męskiej drużyny narodowej. Zapraszam fanów siatkówki z całej Europy do przyjazdu do Ljubljany i bycia świadkiem niesamowitego wydarzenia. Chciałbym też podziękować lokalnym władzom oraz naszym przyjaciołom ze słoweńskiej federacji za współpracę przy organizacji wydarzenia tej rangi w tych trudnych czasach – powiedział prezes CEV Aleksandar Boricić.
Stolica Słowenii gościła już wielkie wydarzenia siatkarskie takie jak mistrzostwa Europy w 2019 roku. Wówczas w półfinałowym meczu Słoweńców z Polakami został pobity rekord frekwencji w trakcie meczu siatkarskiego w tym kraju. Wtedy bowiem na trybunach zasiadło ponad 11 tysięcy kibiców. Być może zostanie on pobity 22 maja.
Obecnie wiadomo już, że w kobiecym finale zagra obrońca mistrzowskiego tytułu, czyli Imoco Volley Conegliano z Joanną Wołosz w składzie. Mistrzynie Włoch czekają na rywala, a będzie nim turecka drużyna, która wygra wewnętrzną, półfinałową rywalizację pomiędzy VakifBankiem i Fenerbahce. Być może dojdzie więc do powtórki finału sprzed roku, w którym Imoco po tie-breaku pokonało Vakifbank.
Ciekawie zapowiadają się również półfinałowe potyczki w rywalizacji mężczyzn. W nich również dojdzie do wewnętrznych konfrontacji. W pierwszej o awans do finału Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle będzie walczyła z Jastrzębskim Węglem, zaś w drugiej Itas Trentino podejmie Sir Safety Perugia z Wilfredo Leonem w składzie. Teoretycznie więc również i w tym przypadku może dojść do powtórki finału sprzed roku.
? VENUE ANNOUNCEMENT ?
See you all at #SuperFinalsLjubljana on May 22?#CEV #EuropeanVolleyball #Volleyball #CLVolleyM #CLVolleyW pic.twitter.com/gyIPTZS2t4— Champions League Volley (@CEVolleyballCL) March 30, 2022
źródło: CEV, inf. własna