Sir Susa Vim Perugia potrzebowała trzech meczów, aby wygrać ćwierćfinałową rywalizację w lidze włoskiej z Valsą Group Modena. W półfinale jest już też Gas Sales Piacenza, za to jeszcze jednego zwycięstwa potrzebują Itas Trentino i Cucine Lube Civitanova.
Polacy w półfinale
Sir Susa Vim Perugia do trzeciego starcia z Valsą Group Modena przystępowała po dwóch wcześniejszych zwycięstwach. W niedzielę we własnej hali podopieczni Angelo Lorenzettiego prowadzili już 2:0, ale mecz zamknęli dopiero w czwartej odsłonie. Przyjezdni postawili na zagrywkę, a na siatce dwoił się i troił Wlad Dawyskiba (21 oczek), ale to było zbyt mało na rozpędzoną drużynę z Perugii. Ona uzyskała przewagę zwłaszcza w ofensywie, notując ponad 50% skuteczności w ataku.
Liderem gospodarzy był Ołeh Płotnicki, który wywalczył 16 oczek, ale świetne zawody rozegrał również argentyński środkowy, Agustin Loser, kończąc spotkanie z 12 oczkami. Kamil Semeniuk dołożył ich 10. Polak popisał się 1 asem serwisowym, a w ataku uzyskał 41% skuteczności. Był też mocno obciążony w przyjęciu, bo serwis rywali przyjmował ponad 30 razy, ale przytrafiło mu się również aż 5 błędów. Łukasz Usowicz nie pojawił się na boisku.
Itas bliżej półfinału
Do półfinału drugi krok wykonał Itas Trentino, który we własnej hali rozprawił się z Cisterną Volley. Goście zerwali się do walki w trzeciej odsłonie, ale zabrakło im siły ofensywnej, aby doprowadzili do tie-breaka. Sam Theo Faure to było zbyt mało, aby postraszyć ekipę z Trydentu. W niej dobrze dysponowani byli Alessandro Michieletto i Daniele Lavia, którzy łącznie zdobyli 39 punktów, walnie przyczyniając się do zwycięstwa Itasu. Jego przewaga zaczynała się na zagrywce (7 asów), a kończyła w ataku (ponad 50% skuteczności). W efekcie podopiecznym trenera Soli brakuje jeszcze jednego zwycięstwa, aby znaleźć się w czołowej czwórce rozgrywek.
Allianz Mediolan bez niespodzianki
Szybko po niepowodzeniu w finale Pucharu Challenge pozbierało się Cucine Lube Civitanova, które w trzecim meczu play-off u siebie wykazało wyższość nad Allianzem Mediolan. Goście przebudzili się w trzeciej partii, którą wygrali, ale na nic więcej nie było ich stać. Teoretycznie dotrzymywali kroku rywalom w większości elementów siatkarskiego rzemiosła, a ich liderem był Ferre Reggers (25 punktów), ale decydujące akcje padały łupem gospodarzy, którzy zwłaszcza na zagrywce popełnili sporo mniej błędów własnych. Za ich grę odpowiedzialni byli głównie Aleksandar Nikołow i Mattia Bottolo, którzy łącznie zdobyli 38 oczek. W efekcie w czwartym meczu w Mediolanie Allianz będzie walczył o pozostanie w grze i doprowadzenie do piątej, decydującej konfrontacji.
Gas Sales dopełnił formalności
Duże rozczarowanie może odczuwać Rana Verona, która po udanej rundzie zasadniczej mogła mieć nadzieję na namieszanie w play-off. Tymczasem swój udział w walce o mistrzostwo Italii zakończyła już na ćwierćfinale. W weekend po raz trzeci uległa Gas Sales Piacenza. Wygrana w premierowej odsłonie mogła dawać jej nadzieję na przedłużenie rywalizacji, ale w kolejnych setach ton boiskowym wydarzeniom nadawali goście. Ich największa przewaga uwidoczniła się w bloku, w którym zdobyli o 9 punktów więcej od rywali. Ich grę napędzał Efe Mandiraci, zdobywca 17 oczek, ale miał wsparcie u Stephena Maara i Yuriego Romano. Wśród gospodarzy za to osamotniony był Noumory Keita, który zakończył spotkanie z 21 punktami na koncie.
Zobacz również:
Liga włoska siatkarzy – wyniki fazy play off