Strona główna » Puchar Challenge. Fiesta LUK Lublin! Włosi odprawieni!

Puchar Challenge. Fiesta LUK Lublin! Włosi odprawieni!

inf. własna

fot. PressFocus

Bogdanka LUK Lublin o zwycięstwo w Pucharze Challenge rywalizowała z włoskim Cucine Lube Civitanova. Dzięki zwycięstwu w pierwszym starciu, polski zespół miał lepszą sytuację i do wygrania całego pucharu potrzebował jedynie dwóch setów. Chociaż początek spotkania nie układał się po myśli lublinian, to w trzeciej partii Polakom udało się przeciągnąć szalę zwycięstwa na swoją stronę. W kolejnej odsłonie LUK postawili kropkę nad „i” wygrywając Puchar Challenge. Dla formalności rozegrano tie-breaka, w którym lepsi okazali się Włosi.

Emocje sięgające zenitu

Od początku nie do zatrzymania był Wilfredo Leon, któremu wtórował Fynnian McCarthy, mimo wszystko na tablicy wyników widoczny był impas – 5:5, 8:8. Następnie asem popisał się Barthelemy Chinenyeze, dając gospodarzom niewielkie prowadzenie – 10:8. Błyskawicznie asem serwisowym odpowiedział jednak Marcin Komenda i już był remis po 10. Cenne punkty dokładał od siebie Mikołaj Sawicki. Po stronie włoskiego pretendenta niemal bezbłędny był Adis Lagumdzija. W końcówce gospodarzom przydarzył się zastój – 19:22. Szybka reakcja trenera Madei przyniosła efekt, a o losach seta zadecydowała gra na przewagi, z której obronną ręką wyszła ekipa z Civitanovy – 27:25.

Włoski walec 

Drugiego seta otworzyła kanonada w polu serwisowym. Asem popisał się Chinenyeze, a zaraz po nim Sawicki. Loty obniżył natomiast Kewin Sasak, który za moment opuścił boisko. Po ataku Mattia Bottolo było już 6:3 dla gospodarzy. Cały czas mocnym ogniwem na lewym skrzydle Lube był też Nikołow 12:9. Błędy nie pomagały gościom z Polski w odrabianiu strat, choć dobre wejście na boisko odnotował Mateusz Malinowski. Przy stanie 19:16 grę przerwał trener Botti, co nie przyniosło jednak efektów. Po asie Nikołowa przewaga Włochów wzrosła do 4 ‘oczek’. Efektownym zagraniem zespół próbował jeszcze podciągnąć Leon, lecz za moment było już po secie – 25:21.

Kosmiczny set!

W trzeciej części meczu spragnieni sukcesu Włosi raz jeszcze mieli zamiar postawić wszystko na jedną kartę. Początkowo im się to udawało, bo po ataku Boninfante było już 5:3. Za moment jednak w polu serwisowym zameldował się Wilfrefo Leon. Wtedy dwa asy reprezentanta Polski zmusiły trenera Giampaolo Madei do wzięcia czasu. Po kolejnym asie Mikołaja Sawickiego zrobiło się 12:8. Po ataku Petara Dirlicia był już jednak remis po 16, a gra zaczęła się od nowa. Świetny fragment gry Malinowskiego przywrócił gościom nadzieje – 19:23. Proste błędy pozbawiły jednak lublinian szans na szybkie skończenie seta. Koncertowo spisywał się Mattia Bottolo, któremu wtórował Aleksandr Nikołow. Zacięta walka zdawała się nie mieć końca. Wygraną dla LUK-u wyszarpał dopiero Mateusz Malinowski – 38:36. 

HISTORYCZNY WYNIK!

Początek czwartego seta znów nie dostarczał kibicom zbyt wielu odpowiedzi. Oba zespoły szły łeb w łeb. Kolejnym asem popisał się Komenda, lecz po ataki Marko Podrascanina było 4:2 dla Włochów. Następnie obie strony popsuły trochę ataków, lecz ostoją lublinian okazał się środek, w składzie: Jan Nowakowski i Aleks Grozdanow. Kolejnym asem popisał się też Leon, co znów zmusiło szkoleniowca Lube do wzięcia czasu – 11:14. Przyjmujący nie zwalniał jednak ręki i po dwóch kolejnych asach wicemistrza z Paryża było już 17:11 dla lublinian. Niezmiennie na wysokości zadania stawał też Sawicki – 21:14. Poderwać gospodarzy do gry próbował asem jeszcze Mattia Bottolo – 17:20. Nic to jednak nie dało, a za moment z wielkiego triumfu mogła się już cieszyć Bogdanka LUK Lublin – 25:20. Decydujący ‘cios’ Włochom zadał zaś autowym atakiem Aleksandar Nikołow. Radości nie było końca, lecz formalności również musiało stać się za dość.

Oba zespoły rozegrały więc jeszcze tie-breaka. Piąty set rozpoczął się jednak z lekkim opóźnieniem, a  Massimo Botti do gry desygnował zmienników. Po stronie gości nie było już wielkiej woli walki. Asami serwisowymi popisali się zaś Poriya Hossein Khanzadeh i DaviTenori – 9:3. Swoje starał się zrobić Jakub Wachnik, ale spotkanie za moment domknął Irańczyk – 15:7, małe to było jednak pocieszenie.

MVP: Mattia Bottolo

Cucine Lube Civitanova – Bogdanka LUK Lublin 3:2
(27:25, 25:21, 36:38, 20:25, 15:7)

Zobacz również:
Wyniki fazy finałowej Pucharu Challenge

PlusLiga