Strona główna » Liga Narodów. Polacy nie wytrzymali wojny nerwów. Pierwsza porażka biało-czerwonych

Liga Narodów. Polacy nie wytrzymali wojny nerwów. Pierwsza porażka biało-czerwonych

inf. własna

fot. volleyballworld.com

Po nie najlepszym początku reprezentacja Polski poprawiła swoją postawę. W pierwszym meczu Siatkarskiej Ligi Narodów w Chicago Polacy mierzyli się z Włochami. Biało-czerwoni prowadzili w meczu 2:1, ale ostatecznie podzielili się punktami z rywalami. Tie-break miał swoje zwroty akcji. Więcej zimnej krwi w decydującym momencie zachowali jednak reprezentanci Włoch.

Daniele Lavia i jego zagrywka przez połowę seta

Obie ekipy wykorzystywały wszystkie swoje opcje w ataku od początku spotkania. Gdy zablokowany został Artur Szalpuk, reprezentacja Italii wyszła na minimalne prowadzenie 4:2. Sytuacja jednak szybko się wyrównała. Blokiem wkrótce odpowiedział Szymon Jakubiszak i Polacy mieli jedno „oczko” przewagi. Przez moment gra toczyła się punkt za punkt, ale wtedy Włosi odpalili się na zagrywce – 11:8. System blok-obrona funkcjonował dobrze po obu stronach, ale mistrzowie świata zachowywali więcej spokoju w swojej grze. Później kolejnego asa do kolekcji dołożył Daniele Lavia i pozostał na dziewiątym metrze niemal do końca seta. Pojawiły się bowiem spore problemy w przyjęciu po polskiej stronie, a przewaga Włochów wzrosła aż do 22:11. Coś ruszyło w końcówce po asie Marcina Komendy, ale na odrobienie strat nie było już szans.

Reprezentacja Polski odmieniona

Kunszt rozegrania wciąż prezentował Simone Giannelli. Do tego jego koledzy świetnie pracowali w obronie, więc ciężko było się dobić Polakom do boiska. Gdy blokiem podziałał Gianluca Galassi, zrobiło się już 5:1. Trener Grbić ostro zareagował i dało to efekty, bo momentalnie pojawiło się więcej pewności w grze biało-czerwonych – 6:6. Zaczęła się gra punkt za punkt. Pobudził się Szalpuk i po jednym z jego ataków było nawet dwupunktowe prowadzenie. Niesamowite obrony notował z kolei Maksymilian Granieczny. W decydujący etap Polacy wkraczali z wynikiem 21:19. Do samego końca odpowiedzialność dźwigał Szalpuk i doszło do wyrównania stanu meczu.

Włosi z błędami w końcówce

Trzecia partia również rozpoczęła się od wymiany punkt za punkt. W końcu zaczął kończyć swoje ataki Kewin Sasak – 3:4. Walka o każdą piłkę i mocne uderzenia budowały widowisko w tym meczu. Asa serwisowego na 9:7 dla Włochów dołożył Alessandro Michieletto. Dalej toczyła się rywalizacja punkt za punkt, aż do remisu doprowadziła udana kontra Szalpuka. Wszystko ważyło się w końcówce, a Włosi popełnili kilka błędów własnych. Zrobiło się 23:21 dla Polaków, którzy z kolei dobrze wykorzystywali swoje okazje do kontrataków. Było po secie, gdy w aut uderzył Michieletto.

Zagrywka zrobiła swoje

Polacy czujnie pracowali na siatce w czwartej odsłonie. Już na jej starcie zablokowany został Kamil Rychlicki. Sporo było też grania przez środek po naszej stronie. Remis utrzymywał się do stanu 6:6, aż Włosi nie zagrali nerwowo kilku akcji. Sytuacja jednak wciąż zmieniała się dynamicznie, choć z reguły z minimalną korzyścią dla biało-czerwonych. Włosi jednak ponownie zaczęli posyłać asy serwisowe i objęli prowadzenie 16:13. Później też zagrywka zrobiła swoje i ich przewaga tylko się powiększyła. Choć biało-czerwoni odrobili kilka „oczek” straty, to i tak Italia zdołała doprowadzić do tie-breaka. Decydujący punkt zdobyli przez błąd zagrywki Szalpuka.

Mistrzowie świata lepsi

Piątą partię mistrzowie świata rozpoczęli od 2:0. Polacy pilnowali, by dystans się nie zwiększał. Napędzali się natomiast Rychlicki i Mattia Bottolo. Przy zmianie stron Włosi mieli trzypunktowy zapas. Nawet w trudnych sytuacjach piłki wyciągał Giannelli. Gdy się wydawało, że Italia ma wszystko pod kontrolą, nasi siatkarze doprowadzili do remisu. Końcówkę grano „na żyletki”. Pojawiło się kilka kontrowersyjnych decyzji. Ostatecznie do zwycięstwa Włochów doprowadziły as Rychlickiego i autowy atak Szalpuka.

Włochy – Polska 3:2
(25:17, 23:25, 21:25, 25:20, 15:11)

Składy zespołów:
Włochy: Michieletto (18), Giannelli (7), Galassi (15), Lavia (7), Romano (13), Gargiulo (10), Balaso (libero) oraz Porro, Bottolo (8) i Rychlicki (11)
Polska: Komenda (2), Szalpuk (19), Semeniuk (19), Jakubiszak (10), Sasak (12), Poręba (3), Granieczny (libero) oraz Śliwka, Kozub, Gomułka, Nowak (12) i Czunkiewicz (libero)

Zobacz również:
Wyniki i tabela Ligi Narodów mężczyzn

PlusLiga