Brazylijczycy wygrali starcie światowych potęg. W meczu rozgrywanym w Chicago w ramach Ligi Narodów pokonali 3:2 Włochów, choć mogli wygrać wcześniej, bo prowadzili już 2:1, ale Europejczycy doprowadzili do tie-breaka.
Zmienne szczęście
Na początku meczu zarysowała się niewielka przewaga Włochów, ale dzięki blokowi Brazylijczycy wrócili do gry (8:8). To oni próbowali przejąć inicjatywę na boisku, ale po akcji Simone Giannelliego na świetlnej tablicy pojawił się remis (13:13). Walka cios za cios trwała długo, ale za sprawą Lucasa Bergmanna to siatkarze z kraju kawy doszli do głosu (21:19). W końcówce udanie atakował Darlan Souza, a brazylijski blok postawił kropkę nad „i” w premierowej odsłonie (25:22).
W drugim secie asami popisywali się Bergmann i Yuri Romano, ale wynik oscylował wokół remisu (6:6). Dopiero błędy Brazylijczyków i kontra Gianlucy Galassiego spowodowały, że przewagę zyskali Europejczycy (11:7). Asa serwisowego dołożył Giannelli, a po zbiciach Romano rosła przewaga Włochów. Prowadzili już 20:13, ale zagrywka Henrique Honorato zniwelowała nieco ich przewagę. W końcówce jednak w ataku niezawodny był Alessandro Michieletto, który dał wygraną Włochom 25:21.
Prowadzili 24:21 i przegrali
W trzeciej odsłonie oba zespoły szły łeb w łeb. Dopiero świetna postawa Alana Souzy na zagrywce i w ataku spowodowała, że nadwyżkę uzyskali canarinhos (11:8). Włosi nie odpuszczali, a po czapie Romano odrobili straty (14:14). Z czasem sami zaczęli przejmować inicjatywę, a po akcji Romano prowadzili już 21:18, a chwilę później 24:21, ale zagrywka Honorato doprowadziła do batalii na przewagi. W niej blok przechylił szalę zwycięstwa na stronę Brazylijczyków (33:31).
To podrażniło Włochów, którzy czwartego seta po asie serwisowym Romano zaczęli od prowadzenia 7:4. Udaną zagrywkę dołożył Giannelli, a po czapie Daniele Lavii prowadzili już 13:8. Rywalom niewiele wychodziło, a Europejczycy byli na fali (20:12). W końcówce nie do zatrzymania byli Michieletto i Lavia, a ta część meczu gładko padła ich łupem 25:17.
Brazylijska cierpliwość
W tie-breaka świetnie weszli canarinhos, którzy przy zagrywce Flavio Gualberto odskoczyli od rywali na 7:3. W polu serwisowym odpowiedział jednak Luca Porro, a dzięki blokowi Italia wróciła do gry (12:12). O wyniku zaważyła kontra Bergmanna. To ona przechyliła szalę zwycięstwa na stronę Brazylijczyków (15:13).
Włochy – Brazylia 2:3
(22:25, 25:21 , 31:33, 25:17, 15:13)
Składy zespołów:
Brazylia: Alan (31), Honorato (14), Judson (9), Fernando, Bergmann (15), Flavio (9), Maique (libero) oraz Darlan (4), Adriano (2), Matheus
Włochy: Michieletto (18), Giannelli (4), Galassi (6), Lavia (16), Romano (24), Gargiulo (10), Balaso (libero) oraz Lauronzano (libero), Sbertoli, Cortesia (3), Porro (1)
Zobacz również
Wyniki i tabela Ligi Narodów siatkarzy