Liga Narodów. 3 zespoły bez porażki, Polki w czołówce, potęgi zawodzą [tabela]

Japonki są liderkami tabeli po pierwszym tygodniu zmagań w Lidze Narodów. Bez porażki są też Włoszki i Turczynki, a wysoko są także Polki i Brazylijki. Każda z drużyn ma już na koncie przynajmniej jeden punkt, ale dwie nie zaznały jeszcze smaku zwycięstwa.

3 drużyny bez porażki

Imponujące otwarcie Ligi Narodów zaliczyły Japonki, które w pierwszym turnieju wygrały wszystkie 4 mecze, a na dodatek nie straciły w nich choćby seta. Warto jednak zaznaczyć, że nie grały ze światowymi potęgami, może z wyjątkiem Serbek, ale te w początkowej fazie Ligi Narodów grają mocno przebudowanym składem. Bez porażki są również triumfatorki sprzed roku, czyli Włoszki. Podopieczne Julio Velasco w czterech pierwszych spotkaniach straciły tylko punkt. Najbardziej we znaki dały im się Niemki, które uległy ekipie z Italii dopiero po tie-breaku. Szczególnie istotna dla Włoszek może być wygrana z Brazylijkami. Ostatnią drużyną bez przegranej są Turczynki, choć te rozegrały aż 3 tie-breaki.

Grupa pościgowa

Tuż poza podium plasują się Polki, które mają za sobą udany turniej w Pekinie. Na jego koniec rozgromiły Belgijki, odnosząc trzecie zwycięstwo. Dotychczas musiały uznać wyższość jedynie Turczynek i to w tie-breaku. Z jedną porażką na koncie są również Brazylijki i Niemki.

Pół na pół

Na pograniczu ósemki znajdują się Chinki, które nie do końca wykorzystały atut własnego parkietu. Mają na koncie bowiem dwa zwycięstwa, ale też już dwie porażki. Taki sam bilans osiągnęły Holenderki i Bułgarki, choć zwłaszcza te drugie nie uniknęły pięciosetowych meczów. W tej samej grupie są Dominikanki, ale one mają znacznie skromniejszy dorobek punktowy. Wszystko dlatego, że Serbki i Holenderki ograły dopiero po tie-breakach. W podobnej sytuacji są Czeszki, które mogą pochwalić się niespodziewanym sukcesem w starciu z Amerykankami, a także zwycięstwem z Koreankami. Dwa zwycięskie pięciosetowe starcia zaliczyły też Kanadyjki, które w pokonanym polu pozostawiły Bułgarki oraz Serbki.

Co na dole?   

W dolnej części tabeli są Belgijki, Tajki i Francuzki, które na koncie mają po jednej wygranej. Wszystkie te zespoły rywalizowały w Pekinie i powymieniały się zwycięstwami między sobą. Zawodzą też Amerykanki, które wygrały tylko z Koreankami, choć grały w zupełnie nowym składzie. Poniżej oczekiwań spisują się też Serbki, które również w pierwszym turnieju zagrały bez gwiazd i przegrały wszystkie mecze, choć większość z nich po tie-breakach. Tabelę zamykają Koreanki, które zdobyły tylko punkt za tie-breaka z Czeszkami.  

Zobacz również:

Liga Narodów siatkarek: tabela i wyniki fazy interkontynentalne