Reprezentacja Polski kobiet nie może być zadowolona z ostatniego meczu na turnieju Ligi Narodów w Hongkongu. Podopieczne Stefano Lavariniego w starciu z Chinami w pierwszym secie prowadziły, ale nie potrafiły dowieźć swojej zaliczki do końca. W kolejnych partiach Chinki poszły za ciosem i triumfowały 3:0. Porażka oznacza, że Polki zakończyły turniej na 3. miejscu w tabeli.
NIEWYKORZYSTANA SZANSA
Mecz udanym atakiem otworzyła Natalia Mędrzyk. Polki z piłki na piłkę przejmowały inicjatywę. Błędy Chinek i dobra gra Magdaleny Jurczyk na środku dała podopiecznym Stefano Lavarineigo wynik 8:2. Chinki nie miały punktu zaczepienia, wysoki blok duetu Stysiak/Korneluk dał wynik 11:4. Azjatki zdobyły trzy oczka z rzędu, ale w bloku trudna do sforsowania była Korneluk. Dodatkowo asa serwisowego dołożyła Martyna Łukasik (13:7). Chinki wywarły presję swoją zagrywką, a dokładnie Li Yingying i zbliżyły się na 13:14. W grze Biało-Czerwonych pojawiły się błędy i zrobiło się 15:15. Wynik oscylował wokół remisu, ale kolejne błędy Polek w końcówce dały Chinkom piłki setowe (24:22). Seta udanym atakiem zakończyła Wu Mengjie.
SIATKARSKI NOKAUT
Po ataku Wang Yuanyuan w trzecim secie było 3:0 dla Chinek. Gra Polek przestała się układać, blok i serwis Wang Yuanyuan dały Azjatkom już czteropunktowy zapas. Chinki były skuteczniejsze w ataku, przy stanie 3:8 grę przerwał Stefano Lavarini. Nic to jednak nie dało. Azjatki brylowały przede wszystkim w ataku i na zagrywce. Po asie serwisowym Wu Mengjie i kolejnych atakach Chinek było już 12:4. Polki nie były w stanie skończyć swojej akcji, po autowym ataku Magdaleny Stysiak i kolejnych asach serwisowych rywalek przegrywały już 5:16. Stefano Lavarini sięgnął po zawodniczki z kwadratu rezerwowych. Polki co prawda zbliżīły się na 13:20 za sprawą m. in dobrej gry Olivii Różański. Polki starała się jeszcze poderwać Agnieszka Korneluk, ale po udanym bloku Chinki zwyciężyły 25;15 i w meczu było 2:0.
CHINKI DOPEŁNIŁY DZIEŁA
Problemem Polek w tym meczu było przyjęcie zagrywki, a dodatkowo Chinki punktowały cały czas skutecznie atakiem (0:3). Na 4:4 atakiem wyrównała Malwina Smarzek, ale Chinki cały czas brylowały w obronie i ataku i błyskawicznie odjechały na 11:6. Polskie siatkarki starały się odrabiać straty, w ataku nie zawodziła Olivia Różański (9:12). Zdobywanie punktów przychodziło Polkom bardzo ciężko, ale liderką była Różański (12:15). Znakomity blok na Jurczyk dał Chinkom już wynik 18:13. Podopieczne Stefano Lavariniego walczyły do samego końca, punktowały Łukasik i Smarzek (19:22). Ostatnie akcje należały jednak do Chinek, które po udanym bloku wygrały 3:0.
Chiny – Polska 3:0
(25:23, 25:15, 25:19)
Składy zespołów:
Chiny: Yuan X.Y. (16), Diao (3), Gong (6), Wang Y. (10), Li (14), Wu (11), Wang M. (Libero) oraz Zhuang
Polska: Korneluk (2), Stysiak (3), Łukasik (9), Wołosz (1), Mędrzyk (1), Jurczyk (6), Szczygłowską (libero) oraz Smarzek (7), Wenerska, Różański (7), Czyrniańska i Algaierska (1)
Zobacz również:
źródło: inf. własna