Strona główna » Liga Narodów kobiet: Zacięta walka o utrzymanie w elicie. Koreanki wciąż są w grze

Liga Narodów kobiet: Zacięta walka o utrzymanie w elicie. Koreanki wciąż są w grze

inf. własna

fot. volleyballworld.com

Turniej w Chibie największe emocje dla polskich kibiców wywołuje głównie przez mecze biało-czerwonych. Rozgrywają się tam jednak inne ważne kwestie, Bowiem o utrzymanie w elicie wciąż walczą Koreanki. Sobotnie spotkanie z reprezentacją Bułgarii przedłużyło ich szanse na zrealizowanie tego celu.

Utrzymanie w elicie kwestią nadrzędną

Reprezentacja Korei Południowej nie zachwyciła do tej pory swoją dyspozycją w Lidze Narodów. Azjatki mają na swoim koncie tylko jedno zwycięstwo. Do zakończenia fazy interkontynentalnej pozostało im już zaledwie jedno starcie, a przed nim wciąż są niepewne utrzymania w elicie. Wszak drużyna, która zajmie ostatnie miejsce w klasyfikacji ogólnej po pierwszej rundzie turnieju, straci przywilej gry w Lidze Narodów.

W sobotę Koreanki podejmowały Bułgarki, które niezmiennie klasyfikują się w połowie tabeli. Drużyna Fernando Javiera Moralesa Lopeza poczuła, że musi w tym meczu postawić wszystko na jedną kartę. I choć dwie pierwsze partie nie poszły po ich myśli i przegrywały już 0:2, nastąpiło przebudzenie w kolejnej odsłonie. Koreanki doprowadziły do tie-breaka po trudnym czwartym secie, zakończonym wynikiem 25:23. W decydującym etapie meczu już niewiele zabrakło i ostatecznie przegrały ten mecz z podopiecznymi Antoniny Zetowej, ale wywalczyły cenny punkt i utrzymały bilans setów lepszy niż mają obecnie ostatnie w klasyfikacji Tajki.

Środkowe przejęły inicjatywę

Bułgarki zaprezentowały się lepiej w bloku, natomiast Azjatkom lepiej szło zagrywanie. Swoje na pewno zrobiły też błędy własne, choć w tym przypadku dysproporcje nie były zbyt duże. Koreanki popełniły ich 23, a siatkarki z Europy – 18. Ekipa trenera Lopeza mierzyła się z problemami w ofensywie i grała na niskiej skuteczności. Jedynie środkowe Jung Hoyoung i Lee Dahyeon utrzymywały ją na poziomie kolejno 52,63% i 40%. Najczęściej punktowała za to Kang Sohwi. Kapitan zespołu zdobyła 22 „oczka”.

Bułgarki z dwoma liderkami

Po bułgarskiej stronie prym wiodły Aleksandra Milanowa oraz Iveta Stanczulowa. Obie przyjmujące dołożyły do wyniku po 20 punktów. Podobną sumę zdobyły w ataku, bowiem każda z nich kończyła ich 18. Skuteczność Stanczulowej to 39,47%, a Milanowej – 41,03%. Przejęły więc inicjatywę przy słabszym dniu atakującej Radostiny Marinowej, która była trzecią najlepiej punktującą w drużynie, ale nie wyglądała najlepiej w ofensywie.

Korea Południowa – Bułgaria 2:3
(22:25, 20:25, 25:21, 25:23, 13:15)

Składy zespołów:

Korea: Dain (2), Sohwi (22), Hoyoung (13), Seonwoo (2), Seoyoung (7), Dahyeon (13), Dahye (libero) oraz Daeun, Jiyun M. (15) i Yunju (13)
Bułgaria: Milanowa (20), Sajkowa (10), Marinowa (17), Raczewa (1), Kriwoszijska (13), Sławczewa (2), Paszkulewa (libero) oraz Stanczulowa (20), Gunczewa i Stojanowa (3)

Zobacz również:
Tabela i wyniki Ligi Narodów kobiet

PlusLiga