Strona główna » Liga Narodów kobiet: Widowisko na koniec. Chinki i Turczynki rozgrzały parkiet

Liga Narodów kobiet: Widowisko na koniec. Chinki i Turczynki rozgrzały parkiet

inf. własna

fot. volleyballworld.com

Powoli dobiegają końca pierwsze etapy Ligi Narodów kobiet. Jako ostatnie z chińskim Beijing pożegnały się w niedzielę Francuzki, Tajki oraz Chinki i Turczynki. Ekipa Trójkolorowych uległa Azjatkom 1:3, Emocjonującym starciem ten tydzień zakończyły podopieczne Danielle Santarelliego. Po raz kolejny były lepsze w tie-breaku, choć Chinki napsuły im krwi.

Francuzkom czegoś zabrakło

W starciu Francuzek z Tajkami, faworytkami były raczej te drugie, choć do tej pory nie wygrały żadnego spotkania. Z Trójkolorowymi jednak poradziły sobie lepiej. Już w pierwszej odsłonie pokazały swoją dominację. W drugiej partii zwyciężczynie Ligi Europejskiej 2022 odwróciły wynik na swoją korzyść, ale później nie zdołały już tego powtórzyć. Końcówka trzeciego seta była kluczowa, bo później Azjatki rozkręciły się na dobre.

Francuzki popełniły zdecydowanie więcej błędów od swoich przeciwniczek. Przede wszystkim spore problemy sprawiał im serwis. I choć Juliette Gelin dbała o linię przyjęcia bez zarzutu, to Tajki obnażyły niestabilną grę Maevy Schalk. Ofensywa Francuzek również pozostawiała wiele do życzenia. Najlepiej radziła sobie Iman Ndiaye, a jej skuteczność wyniosła zaledwie… 26,83%. Zdobyła ona dla drużyny 19 punktów. Po azjatyckiej stronie pierwsze skrzypce grała Kokram Pimpichaya, zdobywczyni 19 „oczek”. Wspierała ją Seetaloed Warisara, która dołożyła 16 punktów.

Francja – Tajlandia 1:3
(14:25, 25:19, 23:25, 13:25)

Składy zespołów:

Francja: Schalk (12), Sylves (9), Danard-Selosse (1), Rotar (9), Fanguedou (7), Ndiaye (19), Gelin (libero) oraz Haewegene (1), Respaut i Mayer
Tajlandia: Natthanicha (1), Warisara (16), Thatdao (9), Pimpichaya (19), Donphon (13), Wimonrat (6), Piyanut (libero) oraz Kalyarat (libero), Chatchu-On, Hattaya (3) i Pornpun (1)

Chiny i Turcja rozgrzały parkiet

Przysłowiową „wisienką na torcie” turnieju w Chinach był ostatni mecz gospodyń, które mierzyły się z trzecimi w rankingu Turczynkami. Dwie mocne nacje na początku skupiły się głównie na grze ofensywnej. Mistrzynie Europy mimo problemów z przyjęciem, dobrze prowadził grę w ataku. Choć Azjatki premierową odsłonę zapisały na swoje konto, to podopieczne Danielle Santarelliego odrobiły lekcję w kolejnym rozdaniu. Chinki miały przewagę w polu serwisowym, za to zawodniczki znad Bosforu nadrabiały blokiem. Trzeci i czwarty set idealnie obrazowały charakter tego starcia, bowiem zakończyły się dopiero przy stanie 31:29 i 26:28. Wszystko rozstrzygnął dopiero tie-break, w którym lepsze okazały się reprezentantki Europy.

Niekwestionowaną liderką Turczynek była Aleksia Karutasu. Atakująca zbliżyła się do granicy 40 „oczek”, bowiem indywidualnie zdobyła ich 38. Jej skuteczność w ataku przy tym wyniku wyniosła 49,18%. Swoje dołożyły też Hande Baladin (18 punktów) i Saliha Sahin (16 punktów). Mimo przegranej, zadowolona ze swojego występu może być Xiangyu Gong. Kapitan reprezentacji Chin osiągnęła 46,67% skuteczności w ataku i zdobyła 19 punktów. Ze słabszą skutecznością, ale większym dorobkiem punktowym mecz zakończyła przyjmująca Yushan Zhuang.

Chiny – Turcja 2:3
(25:19, 20:25, 31:29, 26:28, 12:15)

Składy zespołów:

Chiny: Gong (19), Zhuang (24),Wang Y.Y. (7), Zhang (1), Wu (18), Chen (7), Wang M.J. (libero) oraz Yang, Wang A.Q. (5), Dong (3), Zou i Tang
Turcja: Karutasu (38), Curuk (2), Ozden (8), Sahin E. (3), Baladin (18), Kalac (11), Akarcesme (libero) oraz Yaprak (5), Sahin S. (16) i Ozdemir

Zobacz również:
Terminarz i wyniki Ligi Narodów kobiet

PlusLiga

  • PlusLiga. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle żegna kolejnego siatkarza

    PlusLiga. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle żegna kolejnego siatkarza

  • To już oficjalne! Hubert Henno poprowadzi drużynę w PlusLidze

    To już oficjalne! Hubert Henno poprowadzi drużynę w PlusLidze

  • PlusLiga: Barkom Każany Lwów pożegnał przyjmującego

    PlusLiga: Barkom Każany Lwów pożegnał przyjmującego