Na rozpoczęcie rundy rewanżowej w Lidze Mistrzyń siatkarki BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała zmierzyły się z C.S.O. Voluntari 2005. Podopieczne Bartłomieja Piekarczyka po porażce w pierwszym spotkaniu dwumeczu z Rumunkami znalazły się pod kreską. Niesamowicie istotne stało się dla nich odwrócenie wyniku podczas rewanżu w Polsce. Zadanie nie należało do najprostszych, jednak polskie siatkarki wykonały plan i zakończyły spotkanie w czterech setach.
PRACUJĄCY DUET
Bielszczanki przystąpiły do spotkania z dużym skupieniem. Po dwóch atakach i błędzie rywalek prowadziły 3:1. Bardzo szybko blokiem zaczęła grać ekipa z Voluntari. Po trzech punktach tym elementem przyjezdne wygrywały 9:6, wcześniej w ataku myliły się gospodynie. Bielszczanki zaczęły powolną pogoń, naprzemiennie punktowały Martyna Borowczak i Julita Piasecka. Remis stał się faktem przy stanie 12:12. Mistrzynie Rumunii zaczęły popełniać błędy własne (15:13). Coraz częściej dochodziło do przedłużonych wymian, w których górą na skrzydłach był duet polskich przyjmujących (18:15). Nie obyło się bez krótkiego przestoju. W samej końcówce blokiem odpłaciły się miejscowe, dwukrotnie zatrzymując siatkarki C.S.O. Wynik w meczu otwarła kontra Borowczak (25:19).
NIEMOC
BKS poszedł za ciosem i już od startu drugiej partii dyktował warunki. Po atakach Borowczak i bloku wygrywał 4:2. Przyjezdne nie utrzymywały przyjęcia. Bielszczanki natomiast gubiły rytm, a problemy w ataku miała Kertu Laak (10:9). Mistrzynie z Rumunii bardzo dobrze grały w obronie, ponownie dochodziło do długich akcji (13:13). Po błędach podopiecznych Stefano Sai i ataku Piaseckiej gospodynie miały cztery oczka do przodu (18:14). Wydawało się, że bielszczanki lada moment dopełnią dzieła, ale błędy własne odwróciły bieg zdarzeń, 21:20 wygrywał zespół z Rumunii, a po asie Antoni Gheti 22:20. Na lekarstwo przyszła Martyna Borowczak, która kończyła piłkę za piłką. Po chwili podłączyła się Marta Orzyłowska (24:23). BKS nie wykorzystał dwóch piłek setowych. Drużynie z Voluntari wystarczyła jedna po ataku Suvi Kokkonen (27:25).
FALOWANIE I OGROM ZWROTÓW AKCJI
Pierwotne fragmenty partii numer trzy wiązały się z remisowym rezultatem. Minimalnie lepszym rytmem legitymowały się bielszczanki, ciężar gry na swoje barki brała niekiedy Julia Nowicka, która zapunktowała trzykrotnie (8:6). Po dwóch błędach mistrzyń Rumunii BKS wysunął się na czteropunktowe prowadzenie (11:7). Podopieczne Bartłomieja Piekarczyka nie utrzymały rytmu i straciły przewagę, tym razem za sprawą bloku i błędu własnego (13:13). Po asie Nikoli Radosowej C.S.O. wygrywało 18:16. W szeregach gospodyń doszło do zmiany na przyjęciu. Brązowe medalistki mistrzostw Polski wzięły się do pracy, po atakach Giulii Angeliny ekipa z województwa śląskiego wygrywała 21:19. Ponownie nie utrzymały przewagi miejscowe (23:23), ale po kontrze Borowczak odetchnęły z ulgą (25:23).
ZE SPOKOJEM
Wyśmienicie otworzyły kolejną część siatkarki BKS-u. Po atakach Joanny Pacak i asach Piaseckiej miały trzy oczka zaliczki (5:2). Przyjezdne wywierały presję, miały nawet kontakt. Nie do zatrzymania jednak była Marta Orzyłowska (11:7). Nabierały rozmachu z akcji na akcję gospodynie, które dołożyły blok. Po wygraniu przez Borowczak najdłuższej wymiany w meczu miejscowe zyskały jeszcze więcej energii. Blok na Rodicy Buterez pociągnął za sobą jeszcze większą niemoc przyjezdnych w ataku (19:15). Sama końcówka to koncertowe granie bielszczanek, a zwłaszcza Piaseckiej, której wychodziło niemalże wszystko (24:16). Spotkanie kiwką z drugiej piłki po przestoju zakończyła Nowicka (25:19).
MVP: Julia Nowicka
BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała – C.S.O. Voluntari 2005 3:1
(25:19, 25:27, 25:23, 25:19)
Składy zespołów:
BKS: Nowicka (8), Pacak (13), Borowczak (14), Laak (11), Piasecka (21), Orzyłowska (8), Drabek (libero) oraz Angelina (4)
Voluntari: Buterez (14), Kokkonen (12), Axinte, Todorowa (9), Radosowa (15), Łukasik (14), Guimaraes (libero) oraz Zadorojnai, Kapelovies (1), Cristea, Gheti (1)
Zobacz również:
Wyniki i tabela Ligi Mistrzyń, gr. E
źródło: inf. włana