Strona główna » Liga Mistrzów. Drabinka (nie)szczęścia? Polskie zespoły przed szansą na historyczny wynik

Liga Mistrzów. Drabinka (nie)szczęścia? Polskie zespoły przed szansą na historyczny wynik

inf. własna

fot. PressFocus

Liga Mistrzów wkracza w decydującą fazę. O półfinał dalej walczą Jastrzębski Węgiel, Aluron CMC Warta Zawiercie i PGE Projekt Warszawa. Najcięższa przeprawa czeka stołecznych, którzy zmierzą się z Halbank Ankara. W pozostałych przypadkach polskie ekipy są zdecydowanymi faworytami. Drabinka okazała się pechowa przede wszystkim dla włoskich ekip, zaś polskich kibiców powinno interesować wyłącznie to, czy w łódzkim Final Four zobaczymy aż trzy polskie drużyny?

Polskie finały także w praktyce?

Liga Mistrzów wraca do gry, a o awans do półfinału powalczą aż trzy polskie zespoły: Jastrzębski Węgiel, Aluron CMC Warta Zawiercie oraz PGE Projekt Warszawa. Wszystkie biało-czerwone drużyny oprócz pucharów europejskich niezmiennie liczą się w grze o krajowe trofea. W Lidze Mistrzów natomiast zajmowały 1. miejsce, co wszystkim wymienionym dało bezpośredni awans do ćwierćfinału.

Waga pojedynków tym większa, że w minionym tygodniu poinformowano, iż tegoroczne Final Four Ligi Mistrzów zostanie rozegrane w Łodzi.

Los szczęścia?

Serię spotkań ćwierćfinałowych rozpocznie pojedynek wicemistrzów Polski. Aluron CMC Warta Zawiercie zmierzy się na wyjeździe z SVG Lueneburg. Jurajscy Rycerze w ramach grupy C mieli okazję powalczyć z Allianz Milano, Knack Roeselare oraz Hypo Tirol Innsbruck. Podopiecznym Michała Winiarskiego udało się zwyciężyć we wszystkich spotkaniach. Najbliżej ogrania polskiej ekipy był zespół z Włoch, lecz pierwsze starcie obu drużyn i tak padło łupem zawiercian 3:2.

O półfinał wicemistrzom Polski przyjdzie zagrać z SVG Lueneburg. Zespół z Niemiec grupie nie miał tak łatwo. Wpadka przeciwko Chaumont VB 52 i dwie porażki z Jastrzębskim Węglem spowodowała, że drużyna wyszła z grupy z 2. Miejsca. O czołową ósemkę podopiecznym Stefana Huberna przyszło zagrać z krajowym rywalem – Berlin Recycling Volleys. Po dwóch szalenie wyrównanych pełnodystansowych pojedynkach i zaciętym secie stołeczni zostali wyeliminowani z gry. W zawodach pozostał więc ostatni niemiecki zespół, który czeka ciężka przeprawa.

Spotkanie pomiędzy SVG Lueneburg a Aluron CMC Wartą Zawiecie odbędzie się we wtorek – 11 marca. Początek zaplanowano na godzinę 19:00. Rewanż zostanie rozegrany za tydzień – 18 marca. Faworytem naturalnie drużyna z Zawiercia.

Tylko jeden 'bilet’

Liga włoska w półfinale może liczyć wyłącznie na jednego przedstawiciela. Pech chciał, że już na etapie 1/4 spotkają się Sir Safety Perugia Volley oraz Vero Volley Monza, której siatkarzom cudem udało się uniknąć spadku z serie A. Puchary europejskie rządzą się jednak własnymi prawami. Choć faworytem mistrzowie Włoch, to rywale z krajowego podwórka z pewnością łatwo skóry nie sprzedadzą. Pierwszy mecz zaplanowano na wtorek – 11 marca, na godzinę 20:30. Rewanż odbędzie się 20 marca.

W fazie grupowej ekipa Kamila Semeniuka, i od niedawna też Łukasza Usowicza, dała popalić Halkbank Ankara, Sainta-Nazaire VB Atlantique oraz Jihostrj Ceske Budejovice. Jedni z pretendentów do tytułu w pierwszej rundzie przegrali na finiszu wyłącznie z tureckim zespołem – 2:3, zwyciężając w grupie. Z 1. miejsca awans zagwarantować udało się także siatkarzom Vero Volley Monza. Łatwo nie było, lecz potknięcie w pojedynku z greckim Olympiakosem – 1:3, nie przekreśliło szans Włochów na bezpośredni awans.

Niebezpieczeństwo na horyzoncie

W środę swoje spotkanie ćwierćfinałowe rozegra PGE Projekt Warszawa. Stołecznych spośród wszystkich polskich ekip najpewniej czeka najcięższa przeprawa. Niefart podopiecznych Piotra Grabana polega na tym, że zmierzą się oni z nieobliczalnym Halkbank Ankara. Turecki zespół wielokrotnie napsuł krwi innym przeciwnikom i choć minimalnym faworytem zespół z Warszawy, to awans wcale nie jest sprawą oczywistą w tym wypadku.   

W grupie A warszawiakom przyszło rywalizować z Berlin Recycling Volleys, ACH Volley Ljubljana i Greenyard Maaseik. Projekt, podobnie jak Warta Zawiercie, w pierwszym etapie oddał rywalom wyłącznie dwa sety. W przypadku drużyny ze stolicy Polski obyło się jednak bez podziału punktów, gdyż po jednym secie urwały ekipy z Lublany i Berlina. Świetna postawa zaowocowała awansem z 1. lokaty, co gwarantowało automatyczną przepustkę do ćwierćfinału. Droga Halkbanku była zdecydowanie bardziej wyboista. Dwie porażki przełożyły się na wyjście z grupy z 2. miejsca, zmuszając siatkarzy z Ankary do gry z Allianz Milano. O wygranej tureckiego pretendenta przesądził zaś dopiero złoty set.

Spotkanie pomiędzy Halkbank Ankara a PGE Projektem Warszawa odbędzie się we środę – 12 marca. Początek zaplanowano na godzinę 16:00. Rewanż zostanie rozegrany za tydzień – 19 marca.

Zdecydowany faworyt

Mocnym kandydatem do Final Four jest też Jastrzębski Węgiel. Mistrzowie Polski w dwóch poprzednich edycjach meldowali się w samym finale Ligi Mistrzów. Sięgnąć po trofeum dotychczas się jednak nie udało, a w obliczu odejścia wielu zawodników zgrana paczka z pewnością marzy o mocnym 'ostatnim tańcu’. Jastrzębianie w fazie grupowej nie pozostawili na przeciwnikach suchej nitki. Podopieczni Marcelo Mendeza zwyciężyli wszystkie mecze, meldując się bezpośrednio w ćwierćfinale. W pierwszej rundzie łupem polskiego zespołu padły spotkania z SVG Lueneburg, Chaumont VB 52 oraz Levski Sofia. O półfinał mistrzowie Polski zagrają zaś z Olympiacos Piraeus.

Grecki 'kolos’ w fazie grupowej nie spotkał się z żadnym z polskich zespołów. W grupie B czekały na niego pojedynki z Vero Volley Monza, Fenerbahce Medicana Stambuł oraz Helios Grizzlys Giesen. Bilans 4 wygranych i 2 porażek dał siatkarzom Olympiacos Piraeus szansę dalszej gry. O awansie do ćwierćfinału przesądził dwumecz przeciwko Saint-Nazaire VB Atlantique. Oba spotkania padły jednak łupem Greków 3:1.

Pierwsze ćwierćfinałowe starcie Jastrzębskiego Węgla z Olympiacos Piraeus odbędzie się w środę – 12 marca. Pierwszy gwizdek wybrzmi o 18:00. Przed własną publicznością jastrzębianie zagrają 19 marca.

Zobacz również:

Wyniki i terminarz Ligi Mistrzów

PlusLiga