Przed nami ćwierćfinały Ligi Mistrzów, w których zagrają aż trzy polskie drużyny. Aluron CMC Warta Zawiercie podejmie SVG Luneburg, który zaskakująco pokonał w barażach Berlin Recycling Volleys. Podopieczni Michała Winiarskiego pierwszy z dwóch meczów rozegrają na wyjeździe.
Aluron CMC Warta Zawiercie niepokonana
Zespół z okolic Jury Krakowsko-Częstochowskiej w Lidze Mistrzów radził sobie wręcz fenomenalnie. Zawiercianie wygrali grupę C, nie odnosząc żadnej porażki, a stawali w szranki chociażby z drużyną Allianz Milano. Niemal wszystkie spotkania wygrali bez straty seta. Tylko jedno zakończyło się wynikiem 3:2 i było to właśnie w Mediolanie.
SVG Luneburg rozgrywało swoje mecze w grupie E. Ich bilans po zakończeniu tej fazy był zerowy, bowiem wygrali trzy spotkania, ale odnieśli też trzy porażki. Z niemiecką ekipą do czynienia miał chociażby Jastrzębski Węgiel. Ze względu na zajęcie drugiego miejsca w grupie, musieli zmierzyć się w barażach z Berlin Recycling Volleys, gdzie naprawdę niuanse decydowały o zwycięzcy. Wszystko rozstrzygnął bowiem tzw. złoty set.
Doświadczenie w turniejach pod egidą CEV
Dla drużyny z Bundesligi będzie to czwarty występ w Pucharze CEV, choć pierwotnie startowali w tym sezonie w Lidze Mistrzów. Najlepsze osiągnięcie w turnieju? Drugie miejsce rok temu. To właśnie zespół z Luneburga był przegranym finalistą, z którym rozprawiła się Asseco Resovia Rzeszów.
Choć Aluron CMC Warta Zawiercie w PlusLidze występuje dopiero od sezonu 2017/2018, to już niejednokrotnie udowodniła swoją siłę i w nagrodę startowała w europejskich pucharach. Po raz pierwszy wzięła udział w Pucharze Challenge pięć sezonów temu. Przed dwoma laty jako brązowi medaliści mistrzostw Polski przystąpili do Ligi Mistrzów. Jako debiutanci tej imprezy dotarli do fazy play-off, gdzie musieli uznać wyższość innej polskiej ekipy – ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.
Jeśli chodzi o Puchar CEV, to zawiercianie występowali w nim w sezonie 2023/2024. Zakończyli wówczas przygodę na ćwierćfinale i tam również wyeliminowała ich polska ekipa (Asseco Resovia Rzeszów) ale odbili to sobie wicemistrzostwem kraju.
Karol Butryn znajdzie godnego rywala?
Podopieczni Michała Winiarskiego są ostatnio na fali. Jeszcze zanim na dobre rozpoczął się sezon ligowy, sięgnęli po Superpuchar Polski. Teraz biją się o fotel wicelidera fazy zasadniczej, mając ogromne szanse na powtórzenie sukcesu sprzed roku, jakim jest medal mistrzostw kraju.
Co wyróżnia zawiercian? Przede wszystkim skuteczność ataku. Większość zawodników dotychczas wyśrubowała statystyki na poziomie ponad 50% w ataku. Niektórzy, jak Miłosz Zniszczoł czy Mateusz Bieniek mają nawet 60%. Wszystko zaczyna się jednak od dokładności, jaką na rozegraniu prezentuje Miguel Tavares – nie bez powodu jest on jednym z najlepiej prowadzących grę w turnieju. Do tego dyspozycja w polu serwisowym. Ciężko nie zwrócić uwagi na bomby posyłane przez Karola Butryna czy Bartosza Kwolka.
Ekipa z Luneburga ma bardzo mocne ogniwo na środku siatki. Simon Torwie jest czwartym najlepiej blokującym turnieju, stawia blisko 0,79 bloku/set. Niesamowite wrażenie robi także 25-leni Xander Ketrzynski, który znalazł się w TOP6 punktujących. Na tych dwoje polski zespół musi uważać najbardziej.
Wieczór z Ligą Mistrzów
Aluron CMC Warta Zawiercie swoje pierwsze ćwierćfinałowe starcie rozegra we wtorek, 11 marca o godzinie 19:00. Będzie to mecz wyjazdowy, zatem bardzo ważny w kontekście zbudowania zaliczki przed tym u siebie.
Przewidywane składy:
SVG Luneburg: Torwie, Wright, Ketrzynski, Espeland, Kunstmann, Mohwinkel, Worsley
Aluron CMC Warta Zawiercie: Bieniek, Tavares Rodriguez, Butryn, Russell, Gladyr, Kwolek, Perry (libero)
Typ redakcji:
SVG Luneburg – Aluron CMC Warta Zawiercie 1:3
Zobacz również:
Puchar CEV: Będzie rewanż za Ligę Mistrzów? Ważne starcie na Podpromiu