Krispol Września nie poddaje się i wciąż walczy o utrzymanie. Ważny krok w tym kierunku wykonał wygrywając u siebie z wyżej notowanym AZS-em AGH Kraków 3:1, mimo słabego początku. Najciekawsza była trzecia partia, w której walka punkt za punkt toczyła się od początku do końca – ostatecznie więcej zimnej krwi w najważniejszym momencie zachowali gospodarze.
Krakowianie już od pierwszego gwizdka zabrali się za budowanie przewagi, w czym pomogły im ataki Jakuba Macyry i Mateusza Jóźwika (3:0). Bez większych problemów utrzymywali prowadzenie, a dystans dodatkowo powiększył się, gdy Daniel Grzymała najpierw zatrzymał Tomasza Pizuńskiego, a chwilę później dwukrotnie Marcina Iglewskiego (13:7). W kolejnych akcjach wrześnian pogrążyły błędy własne (7:16). Przyjezdni również nie wystrzegali się pomyłek, co w połączeniu z blokiem Roberta Brzóstowicza na Grzymale częściowo zmniejszyło różnicę (13:17). Gdy piłkę przechodzącą wykorzystał Pizuński, Krispol tracił do rywali już tylko trzy punkty (18:21), jednak nie zdołał doprowadzić do wyrównania. Końcówka należała do Akademików, którzy triumfowali po dwóch akcjach Jóźwika i zepsutej zagrywce Szymona Rakowskiego (25:20).
W drugiej partii sytuacja się odwróciła – to wrześnianie zyskali przewagę dzięki akcjom Brzóstowicza i błędom przeciwników (7:2). Przyjezdni nie zamierzali składać broni i szybko zniwelowali część strat za sprawą bloków duetu Buczek-Dębski (5:7). Gospodarze zdołali utrzymać się na prowadzeniu, mimo skutecznych ataków Mateusza Śnieżka (13:10), jednak błąd Pizuńskiego chwilę później pozwolił Akademikom złapać kontakt punktowy (13:14). Siatkarze Krispolu opanowali sytuację i odbudowali przewagę przy trudnej zagrywce Łukasza Kalinowskiego, przy której ich rywale wpadli w spiralę błędów (21:13). Dwa punktowe bloki Macyry to było za mało, by goście zdołali jeszcze odmienić losy tego seta (16:21). Ostatecznie as serwisowy Grzegorza Jacznika dał wrześnianom piłkę setową, którą wykorzystał Pizuński, zatrzymując Śnieżka (25:17).
Początek trzeciej odsłony meczu był najbardziej wyrównany (6:6). As serwisowy Jóźwika i kontra w wykonaniu Kamila Dębskiego dały nieznaczne prowadzenie krakowianom (9:7), jednak po akcji Kalinowskiego był już remis i walka ponownie toczyła się punkt za punkt (12:12). Błąd Macyry oraz zagranie Pizuńskiego pozwoliły wrześnianom chwilowo przejąć inicjatywę (14:12), ale atak Śnieżka i blok Huberta Piwowarczyka na Brzóstowiczu po raz kolejny wyrównała wynik (14:14). Przeciąganie liny trwało do samego końca partii, ale w najważniejszym momencie to gospodarze zachowali więcej zimnej krwi i zwyciężyli dzięki dwóm akcjom Brzóstowicza (25:23).
Akcje Kalinowskiego na początku czwartego seta pozwoliły wrześnianom szybko objąć prowadzenie (4:2), które potem powiększyli dzięki zagraniu Mateusza Lindy i czujności w bloku (7:2). Po stronie gości mnożyły się błędy, a kontry wykorzystywali Kalinowski i Pizuński (10:4). Wydawało się, że Krispol ma spotkanie pod kontrolą, jednak w drugiej części seta krakowianie rzucili się do odrabiania strat, co częściowo udało im się za sprawą ataków Śnieżka i pomyłek gospodarzy (14:17). Po kontrze w wykonaniu Dębskiego Akademicy tracili do rywali już tylko dwa punkty (18:20). Nie zdołali jednak doprowadzić do wyrównania, bowiem końcówkę zdominowali już wrześnianie – nie mieli oni problemu z przypieczętowaniem triumfu w całym spotkaniu, a ostatnie “oczka” padły po uderzeniach Kalinowskiego i Iglewskiego oraz błędzie Karola Borkowskiego (25:19).
MVP: Łukasz Kalinowski
Krispol Września – AZS AGH Kraków 3:1
(20:25, 25:17, 25:23, 25:19)
Składy zespołów:
Krispol: Rakowski (3), Brzóstowicz (12), Kalinowski (16), Pizuński (11), Krawiecki, Iglewski (1), Dzierżyński (libero) oraz Czyżowski, Narowski (2), Linda (10), Jacznik (2)
AZS: Dębski (14), Grzymała (7), Jóźwik (14), Buczek (2), Michalak (1), Macyra (10), Czyrek (libero) oraz Piwowarczyk (3), Kraut, Fenoszyn, Borkowski (3), Śnieżek (14), Stąsiek (libero)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna
