Siatkarze ZAKSY Strzelce Opolskie nie wykorzystali atutu własnej hali, w której przegrali z Olimpią Sulęcin w ramach rozgrywek TAURON 1. Ligi. Wprawdzie mecz dla nich dobrze się zaczął, ale trzy kolejne partie padły łupem gości, a wygrana 3:1 pozwoliła im zainkasować trzy oczka do ligowej tabeli.
Początek meczu należał do Olimpii, która po akcji Grzegorza Turka wyszła na prowadzenie (3:1). Gospodarze jednak szybko wrócili do gry, a skuteczne kontry Krzysztofa Zapłackiego spowodowały, że to oni zaczęli przejmować inicjatywę na boisku. Przyjmujący ten dołożył jeszcze asa serwisowego, a po błędzie Patryka Cichosza-Dzygi ZAKSA prowadziła już 12:6. Przez własne błędy pozwoliła zbliżyć się przeciwnikom na 12:14, ale w kolejnych minutach wciąż utrzymywała przewagę. Po bloku Michała Szczechowicza wygrywała już 19:14, pewnie krocząc do sukcesu w premierowej odsłonie. Pojedyncze udane zagrania Macieja Krysiaka nie poderwały już przyjezdnych do walki. W końcówce popełniali oni sporo błędów, a dotknięcie siatki przez Artura Błażeja zakończyło nierówną walkę w tym secie (25:20).
Druga partia zaczęła się lepiej dla podopiecznych Łukasza Chajca, którzy po błędzie rywali I zbiciu Cichosza-Dzygi wyszli na prowadzenie 6:3. Mimo że strzelczanie próbowali odrabiać straty, to po kontrze Michała Wójcika ich strata zaczęła rosnąć (7:11). Nie do zatrzymania na siatce byli Krysiak i Turek, a gospodarzom brakowało siły ognia (17:10). Pojedyncze skuteczne zbicia Wiktora Kłęka i Grzegorza Wójtowicza to było za mało, aby powstrzymać rozpędzoną Olimpię, tym bardziej, że ZAKSA popełniała sporo błędów na zagrywce. W końcówce sulęcinianie kontrolowali boiskowe wydarzenia, a błąd Kosiana postawił kropkę nad „i” w drugim secie (25:16).
W trzecią odsłonę lepiej weszli strzelczanie, którzy po zagrywce Zapłackiego odskoczyli od rywali na 5:3. Ci jednak dzięki blokowi wrócili do gry, a ataki Turka i Krysiaka spowodowały, że zaczęli przejmować inicjatywę na boisku (8:6). Nie trwało to długo, bo błędne zbicie Wójcika dało gospodarzom remis (11:11). W kolejnych minutach trwało siatkarskie przeciąganie liny, ale po akcji Krysiaka to sulęcinianie znowu zaczęli budować sobie przewagę (18:16). Chwilę później udaną kontrę dołożył Turek, przez co sytuacja ZAKSY robiła się coraz trudniejsza. W końcówce nie znalazła ona już sposobu, aby odmienić swoją grę, a Cichosz-Dzyga przypieczętował zwycięstwo gości w tej części spotkania (25:22).
W czwartym secie przebudzili się podopieczni Dominika Kwapisiewicza, którzy po punktowej zagrywce Wójtowicza wyszli na prowadzenie 7:4. W ataku dobrze spisywał się Zapłacki, a po dwóch blokach strzelczanie wygrywali już 12:7. Zaczęli jednak popełniać błędy, a asy serwisowe Krysiaka i Cichosza-Dzygi sprawiły, że rywale wrócili do gry. Po błędzie w ataku Krystiana Walczaka sami zaczęli przejmować inicjatywę na boisku (17:15). Swoje w ataku dołożył Wójcik, a Olimpia kroczyła do wygranej (21:17). W końcówce przeciwnicy nie zdołali jej już zatrzymać, a akcja Michała Godlewskiego pozwoliła im zamknąć mecz (25:20).
MVP: Maciej Krysiak
ZAKSA Strzelce Opolskie – Olimpia Sulęcin 1:3
(25:20, 16:25, 22:25, 20:25)
Składy zespołów:
ZAKSA: Szczechowicz (1), Kłęk (10), Zapłacki (14), Kaciczak (3), Kosian (6), Wóz (5), Majcherski (libero) oraz Gawron (libero), Kramczyński, Walczak (2), Jacznik (1) i Wójtowicz (12)
Olimpia: Zrajkowski, Turek (16), Krysiak (23), Polczyk, Cichosz-Dzyga (7), Lipiński (2), Pogłodziński (libero) oraz Godlewski (3), Błażej, Szymański (1) i Wójcik (14)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna
