Legia Warszawa nie zdołała mocno postawić się wyżej notowanym rywalom z Bydgoszczy. W 21. kolejce I ligi mężczyzn legioniści ulegli Viśle w czterech setach. Dla nich jest to już piętnasta porażka w sezonie. Bydgoscy siatkarze zapisali na koncie szesnastą wygraną.
Mecz otworzyła chwila wyrównanej gry, z czasem coraz mocniej inicjatywę zaczęli przejmować goście. Seria zagrywek Maxwella Elgerta pozwoliła Viśle prowadzić 9:3. Pojedyncze udane akcje Michała Gregorowicza i Bruno Romanuttiego to było cały czas za mało. Nie brakowało długich wymian, ale falowanie skutecznością w ataku Legii ułatwiało grę przeciwnikom. Przy zagrywkach Macieja Krysiaka bydgoszczanie uciekli jeszcze mocniej z wynikiem, a Visła zyskała sporo punktów po błędach rywali (17:8). W końcówce Elgert znowu punktował serwisem (22:11), a kilka ostatnich akcji Visła zamknęła blokiem, podobnie jak całego seta.
Goście od razu przystąpili do walki po przerwie i po bloku Elgerta prowadzili 3:0. Michał Gawrzydek zagrywką delikatnie zbliżył Legię do rywali, ale po okresie wyrównanej gry Romanutti popsuł dwa ataki i bydgoszczanie odskoczyli na 12:8. Natomiast, gdy zagrywką znowu punktował Elgert, o czas poprosił trener legionistów (14:9). Visła kontrolowała boiskowe wydarzenia, a warszawska ekipa nie była w staniej jej zagrozić. Jeden blok Gregorowicza to było za mało na przyjezdnych.
Gospodarze nie składali broni i w trzecim secie drużyny szły łeb w łeb. Dopiero Krysiak dwoma punktującymi zagrywkami dał prowadzenie 8:6 Viśle. W kolejnych akcjach m.in. jego ataki pozwoliły gościom prowadzić 16:12. Legia co trochę darowała punkty rywalom – błędami. Kluczowa dla tego seta okazała się seria ataków warszawian. Długie akcje kończył m.in. Bartosz Stępień, doprowadzając do remisu po 16. Natomiast przy zagrywkach Michała Kozłowskiego miejscowi przejęli prowadzenie (19:17). Swoje dołożyli jeszcze Stępień i Szczepaniak, a Legia nie oddała już tego seta, mimo że Visła w końcówce jeszcze doszła rywali. Partię serwisem zamknął Piotr Szlęzak.
Również on dobrze zagrywał na początku seta czwartego, ale miejscowi popełniali błędy. Prowadzenie co trochę zmieniało strony boiska. Uderzenie Szlęzaka dało Legii przewagę 8:6, ale Paweł Cieślik serwisem od razu wyrównał po 8. Rozpoczęła się zacięta walka i gra punkt za punkt. Zakończył ją dopiero blok Cieślika, dający Viśle prowadzenie 14:13. Od razu Antoni Kwasigroch dołożył też punkt zza linii końcowej. Przyjezdni kolejną serię zaliczyli przy zagrywkach Cieślika, po których było już 19:14 i bydgoszczanie zaczęli pewniej dążyć do wygranej w całym meczu. Legioniści próbowali walczyć, punktowali m.in. udanymi serwisami, ale rywale nie dali im się już zbliżyć z wynikiem.
MVP: Maciej Krysiak
Legia Warszawa – BKS Visła Proline Bydgoszcz 1:3
(11:25, 18:25, 27:25, 20:25)
Składy zespołów:
Legia: Gregorowicz (4), Szewczyk, Romanutti (6), Stępień (7), Kozłowski (4), Gawrzydek (7), Tomczak (libero) oraz Sumara (libero), Akala (3), Szczepaniak (12), Szlęzak (13), Janus (1)
Visła: Krysiak (18), Elgert (4), Wierzbicki (15), Narkowicz (5), Cieślik (16), Kwasigroch (8), Jędruszczak (libero) oraz Gutkowski, Radziwon i Śliwka
Zobacz również:
Wyniki oraz tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna