Beniaminek ze Świdnika nie zawiódł w pierwszym spotkaniu rozgrywanym przed własną publicznością i pokonał zespół KRISPOL-u Września 3:1. Z wyjątkiem trzeciego seta, w którym przyjezdni dosłownie rozbili drużynę Polskiego Cukru Avia Świdnik, mecz przebiegał pod dyktando gospodarzy. Widoczne to było szczególnie w ostatniej partii spotkania, w której świdniczanie swoimi udanymi zagraniami całkowicie odebrali chęci do gry zawodnikom z Wielkopolski.
Pierwszego seta spotkania obie drużyny rozpoczęły ostrożnie, grając punkt za punkt. Przy stanie 3:2 w polu zagrywki gospodarzy pojawił się Łukasz Swodczyk. Pomimo perfekcyjnego przyjęcia jego serwisu przez zawodników Krispolu, nie udało się im skutecznie zakończyć akcji ofensywnej. Atak Tomasza Pizuńskiego zatrzymał się na bloku Mateusza Rećko. Zdeprymowani tym obrotem sprawy przyjezdni nie poradzili sobie również w kolejnej akcji i przewaga świdniczan wzrosła do trzech punktów. Dystans ten utrzymywał się do stanu 10:7, kiedy to przy zagrywce Damiana Borucha przyjmujący Karol Rawiak skutecznie skończył kontrę gospodarzy. W dalszej części seta udało się wprawdzie wrześnianom odrobić ten jeden punkt, ale poważne problemy z przyjęciem zagrywki Wiktora Nowaka sprawiły, że na tablicy wyników pojawił się rezultat 21:15. Gospodarze już do końca kontrolowali przebieg tej partii, która ostatecznie zakończyła się wynikiem 25:20 po skutecznym ataku wprowadzonego na boisko dwie akcje wcześniej Bartłomieja Żywno.
Początek drugiego seta był bardzo wyrównany. Dopiero błąd w przyjęciu zagrywki Borucha pozwolił świdniczanom objąć dwupunktowe prowadzenie 8:6. Kilka akcji później, dzięki blokowi Swodczyka gospodarze prowadzili już 10:7. Przy stanie 12:9 to właśnie środkowy gospodarzy popisał się zagrywką, po której piłka powróciła w ręce zawodników Avii. Skutecznie przeprowadzona kontra zakończona atakiem Rećki, pozwoliła im powiększyć przewagę do czterech oczek. Co prawda dzięki blokowi Łukasza Kalinowskiego wrześnianie dość szybko odrobili ten stracony punkt, ale przy zagrywkach Borucha gospodarzom udało się po raz kolejny powiększyć przewagę, zmuszając trenera Mariana Kardasa do wzięcia czasu przy stanie 19:13. Uwagi trenera na niewiele się jednak zdały, bowiem zawodnicy z Wrześni nadal mieli poważne problemy z zagrywkami świdniczan, co potwierdziło się po pojawieniu się w polu serwisowym Nowaka. Ten podwyższył prowadzenie Avii do stanu 22:14. Od tego momentu, do końca seta gra toczyła się już praktycznie punkt za punkt, zatrzymując się na wyniku 25:19.
Początek trzeciej odsłony meczu zwiastował, że role w tym spotkaniu mogą się jeszcze odwrócić. Problemy świdniczan z przyjęciem zagrywek Tomasza Nawrockiego ułatwiły zdobycie dwóch kolejnych punktów blokiem Robertowi Brzóstowiczowi. Co prawda zawodnicy Avii szybko doprowadzili do remisu, ale skuteczne zagrywki Mateusza Lindy dały szansę na punktowe kontry wrześnian, którzy objęli prowadzenie 5:2. Pomimo wziętego czasu przez trenera gospodarzy Witolda Chwastyniaka obraz gry nie uległ zmianie. Zawodnicy Krispolu systematycznie budowali swoją przewagę. Nie pomogło także świdniczanom pojawienie się na parkiecie Marcina Kurka. Przyjezdni nadal dominowali w ataku, dzięki temu w szybkim tempie doprowadzili do wyniku 10:19. Gospodarze popełniali dużo błędów własnych, w efekcie czego stać ich już było tylko na zdobycie trzech punktów. Ostatecznie po błędzie w zagrywce Kurka i autowych atakach Żywno i Jakuba Guza set zakończył się triumfem drużyny z Wrześni 25:13.
Przebieg początkowej fazy czwartego seta wskazywał na to, że może to być najbardziej zacięta partia sobotniego spotkania. Prowadzenie przechodziło z rąk do rąk, a żadnej drużynie nie udało się odskoczyć na więcej niż dwa punkty. Sytuacja uległa diametralnej zmianie, kiedy po stanie 17:15 w polu serwisowym pojawił się rozgrywający Nowak. Jego agresywna zagrywka siała spustoszenie w szeregach zespołu z Wrześni. Pięć kolejnych punktów zapisanych na stronie gospodarzy sprawiło, że wrześnianie przestali wierzyć w możliwości odwrócenia losów tego meczu. Spokojna gra punkt za punkt zakończona asem serwisowym Swodczyka pozwoliła świdniczanom wygrać tę partię 25:17 i całe spotkanie 3:1.
MVP: Wiktor Nowak
Polski Cukier Avia Świdnik – Krispol Września 3:1
(25:20, 25:19, 13:25, 25:17)
Składy zespołów:
Avia: Boruch (8), Rawiak (11), Rećko (12), Nowak (9), Swodczyk (11), Sługocki (7), Kuś (libero) oraz Żywno (2), Walawender, Kurek (1), Guz
Krispol: Herbich (2), Narowski (6), Kalinowski (14), Pizuński (8), Linda (13), Brzóstowicz (7), Dzierżyński (libero) oraz Krawiecki, Rakowski, Ligocki (libero), Leracz
Zobacz również:
Wyniki oraz tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna