Dość niespodziewanie Legia Warszawa w 4. kolejce I ligi mężczyzn odniosła zwycięstwo bez straty seta. Podopieczni trenera Mielnika po pierwszym, wygranym dopiero na przewagi secie, w dwóch kolejnych zdominowali Avię Świdnik i dopisali do swojego konta cenne trzy punkty. Statuetkę MVP odebrał rozgrywający gospodarzy Maciej Stępień.
Początek meczu układał się po myśli gości. Gdy długą wymianę zakończył atakiem Kamil Kosiba, Avia prowadziła 7:3. Serię rywali przerwał zagraniem przez środek Patryk Akala. Stopniowo inicjatywę zaczęli przejmować gospodarze, którzy nie wstrzymywali ręki w polu zagrywki, a gdy błąd w ataku popełnił Przemysław Toma wynik wyrównał się (12:12). Po fragmencie zaciętej walki as Kacpra Bobrowskiego i jego skuteczny kontratak pozwolił Legii wyjść na prowadzenie i przy stanie 16:15 o czas poprosił trener Chwastyniak. Seria warszawian trwała, gdy ciekawą wymianę skończył Arkadiusz Żakieta ponownie interweniował szkoleniowiec Avii. Niemoc świdniczan trwała, a przerwał ją dopiero atakiem Szymon Seliga, który chwilę wcześniej zmienił Kalinowskiego (20:16). Gdy długą akcję udanym atakiem skończyli siatkarze ze Świdnika, zainterweniował trener Mielnik (21:18). Po przerwie Bartłomiej Żywno zepsuł zagrywkę. Obie drużyny walczyły do końca. Jako pierwsi piłkę setową mieli warszawianie, ale nie wykorzystali jej. Gospodarze postawili jednak kropkę nad i po walce na przewagi.
Początek drugiego seta był wyrównany, obie drużyny skuteczne ataki przeplatały z pomyłkami. Dopiero po asie Akali Legia wyszła na prowadzenie 8:5. Gdy ciekawą wymianę skończył Jakub Abramowicz, o czas poprosił trener Chwastyniak (10:5). Po przerwie asa dołożył Maciej Stępień, a serię rywali zakończył dopiero skutecznym atakiem Mateusz Rećko (12:7). Wciąż sytuację na boisku kontrolowali gospodarze. Więcej błędów popełniali przyjezdni, po nieudanej zagrywce Żywno było już 20:12 dla Legii. Po zepsutej zagrywce Konrada Machowicza warszawianie mieli serię piłek setowych (24:16). Za sprawą ataków Bartłomieja Żywno i Jakuba Urbanowicza dwie z nich zostały obronione, ale w ostatniej akcji Łukasz Walawender zepsuł zagrywkę.
Od pierwszych akcji trzeciego seta nie brakowało zaciętej walki, zdarzały się również zepsute zagrywki (6:4). Skutecznie atakował Karol Rawiak. Z czasem dystans zaczął się powiększać i przy stanie 12:9 o czas poprosił trener Chwastyniak. Gospodarze konsekwentnie punktowali, dobrze ustawiali blok (15:10). Po skutecznych atakach Rećko dystans nieco stopniał, a przerwę wykorzystał trener Mielnik (15:12). Po przerwie świdnicki atakujący popełnił błąd. Gra gospodarzy rozkładała się na większą liczbę zawodników, atak Avii opierał się na Rećko. Chociaż po asie atakującego gości różnica punktowa ponownie wynosiła tylko trzy punkty, Avia nie zdołała kontynuować skutecznej gry i po asie Arkadiusza Żakiety było już 22:17. Punkty na wagę zwycięstwa beniaminek zdobywał blokiem.
MVP: Maciej Stępień.
Legia Warszawa – Polski Cukier Avia Świdnik 3:0
(27:25, 25:18, 25:18)
Składy zespołów:
Legia: Akala (9), Rawiak (9), Stępień M. (6), Żakieta (7), Bobrowski (3), Abramowicz (8), Sumara (libero) oraz Stępień B. (8) i Tomczak (libero)
Avia: Durski, Kosiba (10), Obermeler (4), Rećko (18), Toma (4), Kalinowski (6), Kuś (libero) oraz Guz (libero), Machowicz (1), Walawener, Urbanowicz (3), Żywno (3) i Seliga (3)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna