Częstochowianie po raz drugi z rzędu przegrali bez zdobycia punktów. Tym razem lepszymi od podopiecznych trenera Piotra Gruszki okazali się siatkarze Mickiewicza Kluczbork. Pojedynek był bardzo nierówny, dwa sety grane były na przewagi, a w jednym kluczborczanie zdominowali rywali. Mickiewicz zdobył aż 21 punktów blokiem, był lepszy od przeciwników w każdym elemencie.
Otwarcie spotkania było wyrównane. Stopniowo do głosu zaczęli dochodzić goście (5:7). Mickiewicz szybko zaczął czytać grę rywali i skutecznie ustawiać blok, przy stanie 8:11 o czas poprosił trener Gruszka. Kluczborczanie nie ustrzegli się błędów w polu zagrywki, a gdy kontratak wykorzystał Kacper Wnuk, zawodników do siebie przywołał trener Łysiak (12:13). Po czasie skutecznie zaatakował Bartosz Schmidt. Z akcji na akcję dystans ponownie zaczął się powiększać, celnie atakował Jakub Czerwiński (15:18). Gospodarze nie mieli zamiaru odpuszczać, jednak wciąż na prowadzeniu utrzymywali się rywale. Po błędzie w ataku Łukasza Łapszyńskiego drugi czas wykorzystał trener gospodarzy (19:23). Zepsuta zagrywka Gibka i blok Konrada Muchy na Łukaszu Usowiczu dały ostatnie oczka gościom.
Przy zagrywkach Rafała Prokopczuka przyjezdni odskoczyli na 4:1 i szybko interweniował Piotr Gruszka. Dopiero za sprawą skutecznych ataków Łukasza Łapszyńskiego Norwid wyrównał wynik (7:7). W kolejnych akcjach trwała gra na styku, a rezultat oscylował wokół remisu (13:13). Udane zagrania Usowicza, Zawalskiego i Łapszyńskiego sprawiły, że gospodarze wyszli na prowadzenie 16:13. Dopiero po czasie dla trenera Łysiaka skutecznie zapunktował Artur Pasiński. Nie brakowało ciekawych wymian i po bloku na Wnuku na tablicy wyników ponownie pojawił się remis (17:17). Z czasem sytuacja na boisku nie ulegała zmianie, skuteczne ataki przeplatane były pomyłkami. Po ataku Łukasza Usowicza gospodarze mieli piłkę setową, ale nie wykorzystali jej. Podczas długiej walki na przewagi obie drużyny miały swoje szanse, ale ostatecznie po dwóch błędach Mickiewicza to częstochowianie cieszyli się ze zwycięstwa.
Za sprawą celnych zagrywek Pasińskiego kluczborczanie szybko przejęli inicjatywę w trzecim secie (4:7). Dopiero po czasie dla Piotra Gruszki skutecznie zaatakował Łukasz Usowicz (5:8). Raz za razem na siatce punktował Przemysław Kupka (9:12). Po serii kontrataków Artura Pasińskiego drugą przerwę wykorzystał trener gospodarzy (10:15). Gospodarze wciąż byli jedynie tłem dla rozpędzonych rywali. Celne zagrywki posyłał Kupka (11:18). Mickiewicz górował na siatce, choć nie uniknął błędów (14:19). W kolejnych akcjach goście skutecznie ustawiali blok. Po zatrzymaniu ataku Gibka przyjezdni cieszyli się ze zwycięstwa w tej jednostronnej odsłonie.
Na początku czwartego seta po obu stronach siatki nie brakowało błędów (5:6). Gospodarze mieli problem z wyprowadzeniem skutecznego ataku, po bloku na Długoszu o czas poprosił trener Gruszka (9:12). Sytuacja zaczęła się zmieniać przy zagrywkach Bilińskiego. Po asie rozgrywającego Norwid wyszedł na prowadzenie 13:12. Serię rywali przerwał dopiero atakiem Kupka (13:13). W kolejnej akcji zablokowany został Pasiński, następnie punktową zagrywkę dołożył Łapszyński i o czas poprosił Mariusz Łysiak (15:13). Mickiewicz podobnie jak drugiej odsłonie bez większych problemów odwrócił wynik (16:18). Obie drużyny punktowały seriami. Gdy Usowicz zatrzymał Muchę, kolejną przerwę wykorzystał trener Łysiak (20:19). Na boisku do końca nie brakowało emocji. Po skutecznym kontrataku Pasińskiego Mickiewicz miał piłkę meczową, ale za sprawą skutecznego ataku Łapszyńskiego ponownie sytuacja miała rozstrzygnąć się na przewagi. W kolejnej akcji Biliński zepsuł zagrywkę, a kropkę nad i w całym meczu postawił atakiem Kupka.
MVP: Artur Pasiński
Exact Systems Norwid Częstochowa – KKS Mickiewicz Kluczbork 1:3
(20:25, 30:28, 15:25, 24:26)
Składy zespołów:
Norwid: Usowicz (10), Długosz (7), Zawalski (7), Wnuk (9), Biliński (2), Łapszyński (14), Podborączyński (libero) oraz Mordarski (libero), Gibek, Sługocki (9) i Kowalski
Mickiewicz: Bułkowski (3), Schmidt (10), Mucha (10), Czerwiński (16), Kupka (20), Prokopczuk (6), Jaskuła (libero) oraz Siemiątkowski (1) i Pasiński (12)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna