W granym awansem meczu 26. kolejki SMS PZPS Spała podejmował Olimpię Sulęcin. Zespoły wygrywały sety na zmianę i podzieliły się punktami. Gospodarze nie zdołali dopisać do swojego konta pierwszego zwycięstwa w tym sezonie – tie-break należał do przyjezdnych. Nagrodę MVP odebrał Grzegorz Turek.
W spotkanie lepiej weszli gospodarze, którzy na początku górowali na siatce. Po asie Jakuba Majchrzaka SMS odskoczył na 11:5. Stopniowo rywale poprawili swoją skuteczność, jednak na prowadzeniu pozostawali siatkarze ze Spały (15:11). Po obu stronach siatki zdarzały się błędy. Mimo starań sulęcinianie mieli problemy ze zniwelowaniem strat. Gdy kolejny atak dołożył Bartłomiej Potrykus, interweniował trener Chajec (19:14). Atak Grzegorza Turka i as Igora Suboticia skłoniły szkoleniowca gospodarzy do poproszenia o czas. Raz za razem skutecznie atakował Igor Rybak. Chociaż po zepsutej zagrywce Michalaka SMS miał kolejne piłki setowe, nie wykorzystał ich (24:22, 24:24). Po ciekawej walce na przewagi wynik na korzyść Olimpii przechylił Turek.
Otwarcie drugiego seta obfitowało w błędy. Z czasem coraz pewniej zaczął punktować Potrykus i wyprowadził swój zespół na prowadzenie 11:8. Dobra gra Seweryna Lipińskiego i Turka pozwoliła wyrównać wynik (11:11). Kolejną serię uczniowie SMS-u zaliczyli przy zagrywkach Igora Rybaka, po jego asie o czas poprosił szkoleniowiec Olimpii (15:12). Chociaż rywale grali bardziej konsekwentnie, siatkarze z Sulęcina nie mieli zamiaru odpuszczać. Sulęcinianie mieli jednak problem z zatrzymaniem rozpędzonych rywali. W końcówce goście mieli problem z odbiorem zagrywek Potrykusa. Kropkę nad i w tej odsłonie postawił Rybak.
SMS rozpoczął trzecią partię od serii przy zagrywkach Potrykusa, którą zakończył dopiero atakiem Turek (3:1). Po asie Lipińskiego Olimpia szybko wyrównała (4:4). W kolejnych akcjach trwała wyrównana, choć niepozbawiona błędów gra. Po błędzie Rybaka interweniował trener Pawlik (9:11). Z czasem sytuacja na boisku nie ulegała zmianie, gra obu zespołów była bardzo nierówna. Gdy Serewis nie poradził sobie z przyjęciem zagrywki Turka, drugą przerwę wykorzystał szkoleniowiec SMS-u (13:16). Swoje akcje kończył Bartosz Michalak. Dobrze funkcjonował blok sulęcinian (15:20). Ostatnie punkty dla Olimpii padły po atakach Lipińskiego i Suboticia.
Od początku czwartego seta trwała wymiana ciosów, zdarzały się przedłużone akcje. Nieznaczna przewaga przechodziła z rąk do rąk. Obie drużyny miały problem z ustabilizowaniem swojej gry. Wynik wciąż oscylował wokół remisu. W końcówce na ataki Turka odpowiadali Serewis i Rybak. Przy stanie 22:20 interweniował jeszcze trener Chajec. Gospodarze nie pozwolili rywalom zniwelować strat. SMS poprawił grę blokiem a w ataku nie do zatrzymania był Potrykus. Punkt na wagę doprowadzenia do tie-breaka zdobył Majchrzak.
Początkowo piąty set układał się po myśli gospodarzy, gdy ataku nie skończył Turek, o czas poprosił trener Chajec (4:1). W kolejnych akcjach zespoły wymieniały się skutecznymi atakami. Po zepsutej zagrywce Lipińskiego nastąpiła zmiana stron (8:6). Gdy kontratak wykorzystał Rybak, ostatnią przerwę wykorzystał sulęciński szkoleniowiec (10:7). W końcówce nie do zatrzymania był Turek a gdy błąd popełnił Rybak, na tablicy wyników widniał remis. W krótkim czasie obie przerwy wykorzystał trener Pawlik. Po drugiej z nich kontratak wykorzystał Turek i to Olimpia miała piłki meczowe – 14:12. W kolejnej akcji zagrywkę zepsuł Rafał Prokopczuk a następnie podobny błąd popełnił Rybak, przez co to goście cieszyli się ze zwycięstwa.
MVP: Grzegorz Turek
SMS PZPS Spała – Olimpia Sulęcin 2:3
(26:28, 25:19, 19:25, 25:21, 13:15)
Składy zespołów:
SMS: Majchrzak (10), Serewis (14), Potrykus (19), Rybak (19), Serafin, Urbańczyk (8), Kubacki (libero) oraz Szpernalowski (1), Patecki, Pacholski i Przybyłek (2)
Olimpia: Lipiński (12), Grzegorczyk (1), Turek (27), Subotić (18), Prokopczuk (8), Michalak (8), Sobczak (libero) oraz Sawerwain (libero), Jurant (4), Szymczak i Koliński
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna
