W starciu sąsiadów w tabeli Olimpia Sulęcin zdobyła cenny komplet punktów. Lechia Tomaszów Mazowiecki starała się walczyć, ale wciąż musiała gonić wynik i w żadnym z setów nie udało jej się odwrócić losów partii na swoją korzyść. MVP spotkania został Grzegorz Turek, który był liderem gospodarzy a jego skuteczność w ataku wyniosła 63%.
Od początku spotkania trwała walka punkt za punkt (6:5). Większość akcji kończyło się w pierwszym uderzeniu. Dopiero błędy gospodarzy i punktowa zagrywka Michała Błońskiego pozwoliły tomaszowianom odskoczyć na 12:10. Tomaszowianie jednak również nie ustrzegli się pomyłek, a gdy asa dołożył Grzegorz Turek to Olimpia prowadziła 13:12. Mimo czasu dla trenera Rebzdy passa gospodarzy trwała, uaktywnił się sulęciński blok (15:12). Dopiero atak Mateusza Piotrowskiego pozwolił przyjezdnym wyjść z niewygodnego ustawienia (15:13). W kolejnych akcjach atakujący popełniał jednak błędy i przy stanie 19:15 dla Olimpii drugi raz interweniował trener Rebzda. Niemoc w ataku Lechii przerwał dopiero Dawid Sokołowski (20:16). Przy celnych zagrywkach Bartłomieja Janusa tomaszowianie zaczęli odrabiać straty (21:19). Do końca trwała zacięta walka, a ostatnie słowo należało do Turka.
W drugim secie sulęcinianie poszli za ciosem i po zatrzymaniu ataku Błońskiego mieli cztery punkty przewagi (5:1). W kolejnych akcjach dystans tylko się powiększał, gdy przechodzącą piłkę skończył Łukasz Rymarski o czas poprosił trener Rebzda (11:5). Tomaszowianie rzucili się do odrabiania strat, ale wciąż na siatce pewniej punktowali gospodarze (15:10). Lechia zbliżyła się do rywali na trzy punkty głównie przez błędy własne rywali, dlatego interweniował trener Kowalski (16:13). Słabszy moment gospodarzy zakończył skutecznym atakiem Maciej Kordysz. W kolejnych akcjach ponownie na siatce górowali gospodarze (22:19). Sulęcinianinie do końca utrzymali koncentrację i po błędzie Sokołowskiego cieszyli się ze zwycięstwa w kolejnej odsłonie.
Otwarcie seta numer cztery toczyło się punkt za punkt (7:7). Seria udanych zagrań Macieja Naliwajko na siatce pozwoliła gospodarzom odskoczyć. Mimo czasu dla trenera Lechii passa przy zagrywkach Kordysza trwała, a zakończył ją dopiero błąd gospodarzy na siatce (11:8). W dalszej fazie seta Olimpia kontrolowała sytuację na boisku (14:10). Tomaszowianie nie spuszczali głów i starali się podjąć walkę (16:14). Wciąż pewnie atakował Turek. Po drugiej stronie siatki atak opierał się na Sokołowskim (20:17). Lechiści walczyli do końca, ale wcześniej zbudowana przewaga wystarczyła, by to Olimpia wygrała seta. Punkt na wagę zwycięstwa sulęcinian w meczu padł po błędzie przyjezdnych.
MVP: Grzegorz Turek
Olimpia Sulęcin – Lechia Tomaszów Mazowiecki 3:0
(25:22, 25:20, 25:21)
Składy zespołów:
Olimpia: Kordys (8), Rymarski (9), Turek (19), Maluchnik (2), Naliwajko (7), Zimoń (7), Sas (libero)
Lechia: Rajsner (2), Neroj (4), Błoński (8), Janus (8), Kącki (2), Piotrowski (6), Zieliński (libero) oraz Miniak (2), Sokołowski (6) i Kostrubski (1)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna