Strona główna » I liga M: Niewykorzystana szansa SMS-u, dwa punkty AGH

I liga M: Niewykorzystana szansa SMS-u, dwa punkty AGH

inf. własna

fot. AZS AGH Kraków

Siatkarze SMS-u PZPS Spała prowadzili już w Krakowie z miejscową AGH 2:0, a w czwartym secie 24:21, ale nie zdołali przypieczętować wygranej. Dwa punkty zostały w Krakowie, zatem została podtrzymana dobra passa podopiecznych Andrzeja Kubackiego.  

Początek meczu należał do gospodarzy, którzy dzięki zbiciom Karola Borkowskiego i Dawida Dulskiego zaczęli budować sobie przewagę (6:3). Przyjezdni mieli kłopoty z przyjęciem zagrywki, a w pewnym momencie przegrywali już 5:10, ale do walki poderwał ich Kamil Szymendera. Zaczęli odrabiać straty, a przy zagrywce Piotra Śliwki sami zaczęli przejmować inicjatywę na boisku (15:13).

W grze gospodarzy było coraz więcej błędów, a udane kontry Kacpra Ratajewskiego powodowały, że spalska młodzież zyskiwała coraz większą przewagę (20:15). W końcówce AGH nie odmieniła już obrazu swojej gry, a premierowa odsłona padła łupem gości 25:19.

Podopieczni Michała Bąkiewicza za ciosem poszli w drugim secie. Szybko odskoczyli od rywali na 8:4. Ich dobra gra zaczynała się od zagrywki, a kończyła się w ataku. Za to krakowianie nie mogli kompletnie odnaleźć się na boisku. Nie pomogło im wprowadzenie na parkiet Adama Świdronia i Jakuba Krauta, bo to przyjezdni dyktowali warunki gry (18:12). W końcówce dzielili oni i rządzili na boisku, gromiąc przeciwników w tej części spotkania 25:15.

W trzeciej odsłonie przebudzili się podopieczni Andrzeja Kubackiego, którzy zaczęli ją od prowadzenia 4:0. W kolejnych minutach oba zespoły walczyły cios za cios, co powodowało, że gospodarze wciąż byli w korzystniejszej sytuacji. Dopiero w środkowej fazie seta SMS zaczęła naciskać. Kilkukrotnie zbliżała się do AGH na jeden punkt, ale ważne akcje padały łupem ekipy z Małopolski. Ostatni zryw gości miał miejsce w końcówce. Doprowadzili oni do stanu 22:23, ale ostatnie słowo należało do krakowian, którzy triumfując 25:22, przedłużyli całe spotkanie.

Czwarta odsłona zaczęła się od dobrych serwisów Marcina Krawieckiego, a AGH szybko wyszła na prowadzenie 8:4. W kolejnych minutach kontrolowała boiskowe wydarzenia. Przy jej prowadzeniu 15:10 wydawało się, że doprowadzi szybko do tie-breaka, ale udane kontry Śliwki i Szymendery doprowadziły do remisu, a im bliżej końca seta, tym podopieczni trenera Bąkiewicza zaczęli przejmować inicjatywę na boisku. Prowadzili już 24:21, ale nie potrafili postawić kropki nad „i”. Po walce na przewagi krakowianie ostatecznie doprowadzili do tie-breaka (28:26).

W decydującą odsłonę lepiej weszli gospodarze, którzy przy zagrywce Huberta Piwowarczyka zaczęli odskakiwać od rywali (4:2). Przy zmianie stron prowadzili już 8:5, ale ambitnie grająca spalska młodzież doprowadziła do remisu. Do końca meczu trwała walka cios za cios. Więcej zimnej krwi w końcówce zachowali krakowianie, którzy po walce na przewagi odwrócili losy spotkania z 0:2 na 3:2.

AGH AZS Kraków – SMS PZPS Spała 3:2
(19:25, 15:25, 25:22, 28:26, 20:18)

Składy zespołów:
AGH AZS: Piwowarczyk, Borkowski, Krawiecki, Miniak, Dulski, Tokajuk, Czyrek (libero), Dereń (libero) oraz Kraut, Świdroń, Fenoszyn, Grzymała, Kozłowski, Janusz
SMS PZPS: Majchrzak, Szymendera, Kubicki, Kufka, Śliwka, Ratajewski, Tokajuk (libero) oraz Nowak

Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn

PlusLiga

  • Nie dokończył meczu. Kolejna kontuzja w Warcie?

    Nie dokończył meczu. Kolejna kontuzja w Warcie?

  • PlusLiga: Bez punktu zaczepienia! Coraz bliżej rozstrzygnięcia w finale

    PlusLiga: Bez punktu zaczepienia! Coraz bliżej rozstrzygnięcia w finale

  • PlusLiga. Andrzej Wrona: Siatkówka złamała mi serce

    PlusLiga. Andrzej Wrona: Siatkówka złamała mi serce