Spory niedosyt mogą odczuwać siatkarze SMS-u PZPS Spała, którzy prowadzili już we własnej hali z Exact Systems Norwidem Częstochowa 2:0, a w trzecim secie było po 25. Jednak ani w nim, ani w dwóch kolejnych setach nie postawili kropki nad „i”. Z dwoma punktami do Częstochowy wrócili goście.
Początek meczu stał pod znakiem walki cios za cios, ale po błędzie Łukasza Łapszyńskiego do głosu zaczęli dochodzić gospodarze (7:5). Po udanej kontrze Piotra Śliwki ich przewaga stawała się coraz większa (11:8). Świetnie w ataku radził sobie Kacper Ratajewski, a pojedyncze udane zagrania w ataku Tomasza Kryńskiego czy na zagrywce Kamila Długosza to było zbyt mało, aby Norwid wrócił do gry (16:13). Popełniał więcej błędów, a po udanej kontrze Ratajewskiego podopieczni trenera Bąkiewicza wygrywali już 20:16. Częstochowianie po asie serwisowym Krzysztofa Gibka zbliżyli się do rywali na 20:22, ale na więcej nie było ich stać. W końcówce warunki gry dyktowała spalska młodzież, a akcja Kamila Szymendery przypieczętowała jej sukces w tej części spotkania (25:22).
W pierwszej fazie drugiego seta oba zespoły szły łeb w łeb, ale po akcji Łukasza Usowicza to częstochowianie zaczęli wysuwać się na prowadzenie. Po szczelnym bloku prowadzili już 9:6, ale po akcji Śliwki SMS doprowadziła do remisu. W kolejnych minutach wynik oscylował wokół remisu, choć to Norwid popełniał więcej błędów (14:14). Po asie serwisowym Kajetana Kubickiego na prowadzenie wysunęli się gospodarze (18:16). Sytuacja gości robiła się coraz trudniejsza, kiedy w ataku pomylił się Łapszyński. Próbowali oni jeszcze walczyć, ale w końcówce kluczowe akcje w ataku kończył Szymendera, a punktowa zagrywka Mateusza Nowaka przypieczętowała sukces spalskiej młodzieży w tym secie (25:21).
W trzecim chciała ona pójść za ciosem, ale udane ataki Gibka oraz Kryńskiego sprawiły, że walka toczyła się cios za cios. Dopiero kontra Szymendery dała prowadzenie SMS-owi (10:8). Szybko jednak je stracił, a częstochowski blok spowodował, że to Norwid zaczął przejmować inicjatywę na boisku (14:12). Po kontrze Usowicza prowadził już 22:18 i wydawało się, że pewnie wygrają tę część meczu. Nic bardziej mylnego. SMS ambitnie walczyła. Wyszła ze stanu 24:22, a Jakub Majchrzak doprowadził do walki na przewagi. W niej jednak górą byli przyjezdni, którzy między innymi po akcji Daniela Popieli przedłużyli spotkanie (27:25).
W czwartej odsłonie trwała walka cios za cios. Jako pierwsi nadwyżkę punktową po zbiciu Ratajewskiego zyskali gospodarze (9:7). Blok dołożył Śliwka, a po błędzie rywali prowadzili już 14:10. Jednak Norwid sukcesywnie zaczął odrabiać straty, a po asie serwisowym Usowicza wrócił do gry (16:16). Podopieczni trenera Bąkiewicza próbowali jeszcze szarpnąć, ale w decydującą część seta oba zespoły weszły przy remisie. W kluczowych momentach spalskiej młodzieży zabrakło skuteczności. Nie mylili się za to na siatce Kryński i Gibek, którzy poprowadzili częstochowian do tie-breaka (25:21).
W niego też lepiej weszli goście, którzy po akcji Kamila Długosza odskoczyli od rywali na 5:2. Ci próbowali ratować się blokiem, ale po kontrze Kryńskiego przegrywali już 4:8. Zbliżyli się do częstochowian na 8:10, ale na więcej nie było ich stać. Swoje ataki kończył Gibek, a końcówka meczu należała do Usowicza, który przypieczętował triumf Norwida (15:11).
MVP: Łukasz Usowicz
SMS PZPS Spała – Exact Systems Norwid Częstochowa 2:3
(25:22, 25:21, 25:27, 21:25, 11:15)
Składy zespołów:
SMS: Kubicki (7), Ratajewski (23), Śliwka (17), Szymendera (15), Nowak (7), Majchrzak (9), Hawryluk (libero) oraz Kufka i Olszewski
Norwid: Kowalski (3), Kryński (11), Łapszyński (2), Długosz (15), Zawalski (4), Usowicz (21), Sługocki (libero) oraz Mordarski (libero), Gibek (14), Wnuk (2), Biliński i Popiela (9)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna