Do niespodzianki doszło w Białymstoku, gdzie zdegradowany już do II ligi BAS pokonał w zaległym meczu TAURON 1. Ligi KPS Siedlce. Mimo że goście wygrywali już 2:1, to ostatecznie przegrali w tie-breaku. Była to ich czwarta porażka z rzędu.
Początek meczu był wyrównany, ale jako pierwsi do ataku ruszyli gospodarze, którzy po akcji Cezarego Stanisławajtysa i asie serwisowym Jakuba Abramowicza odskoczyli od rywali na trzy oczka (7:4). Tych do walki poderwał Damian Dobosz. Wprawdzie BAS prowadził jeszcze 12:10, ale seria bloków sprawiła, że to KPS zaczął przejmować inicjatywę na boisku. Po zbiciu Mateusza Kańczoka prowadził już 16:14. Do gry po jego stronie włączył się jeszcze Janusz Górski, a gospodarze nie mogli znaleźć skutecznej recepty na rozkręcających się rywali. W końcówce siedlczanie kontrolowali grę, a dwa asy serwisowe Dobosza przypieczętowały ich pewną wygraną w premierowej odsłonie (25:19).
W drugą partię lepiej weszli podopieczni Piotra Łuki, którzy za sprawą ataków Kacpra Wnuka szybko uzyskali przewagę (5:2). W kolejnych minutach dołożyli szczelne bloki i wydawało się, że będą kontrolować sytuację na boisku (10:5). KPS do walki poderwał Górski, a po kontrze Dobosza zbliżył się on do rywali na 12:14, ale na więcej nie było go stać. Zaczął popełniać błędy w ataku, co skrzętnie wykorzystali białostoczanie. Dobrze w ich szeregach na środku radził sobie Stanisławajtys, a pojedyncze udane zagrania Przemysława Kupki to było za mało, aby siedlczanie wrócili do gry. W końcówce gospodarze kontrolowali sytuację na boisku, asa serwisowego dołożył jeszcze Wnuk, a BAS pewnie triumfował 25:19.
W trzecim secie nie poszedł za ciosem, a za sprawą Kupki to goście uzyskali w nim niewielką przewagę (6:4). Wnuk próbował doprowadzić do remisu, ale punktowa zagrywka Górskiego i błędy w ataku podcięły skrzydła beniaminkowi (7:11). W kolejnych minutach duet Kupka/Dobosz powiększył przewagę siedlczan, a gospodarze nie mogli znaleźć skutecznej recepty, aby wrócić do gry (12:18). Pojedyncze udane zagrania Adriana Kacperkiewicza to było za mało, aby mogli cokolwiek wskórać. W końcówce raz po raz nadziewali się na blok rywali. Na środku pokazał się jeszcze Jakub Strulak, a ta część meczu pewnie padła łupem podopiecznych Mateusza Grabdy (25:16).
W czwartą odsłonę lepiej weszli gospodarze, którzy za sprawą Stanisławajtysa odskoczyli od rywali na trzy oczka (6:3). Coraz lepiej poczynali sobie w bloku, a po dwóch asach serwisowych Wnuka ich sytuacja robiła się coraz lepsza (11:5). Goście coraz częściej mylili się w ataku, a w ich szeregach brakowało lidera, który wziąłby ciężar zdobywania punktów na swoje barki. Dwa asy serwisowe dołożył Jan Lesiuk, a białostoczanie złapali wiatr w żagle. Pojedyncze udane zagrania Radosława Nowaka i Górskiego nie poderwały już KPS-u do walki. W końcówce na boisku dzielił i rządził BAS. Przypomniał o sobie jeszcze Kacperkiewicz, a gospodarze zwyciężyli 25:16.
Tie-break zaczął się od walki cios za cios. Jako pierwsi dwupunktowe prowadzenie zyskali goście (7:5), ale seria bloków gospodarzy sprawiła, że to oni wygrywali przy zmianie stron. Po niej KPS zaczął mylić się w ataku, swoje akcje kończył Wnuk, a sytuacja BAS-u robiła się coraz lepsza. W końcówce siedlczanie próbowali jeszcze walczyć. Dobosz na spółkę z Kupką zniwelowali część strat, ale blok przypieczętował wygraną białostockiej drużyny (15:12).
MVP: Kacper Wnuk
BAS Białystok – KPS Siedlce 3:2
(19:25, 25:19, 16:25, 25:16, 15:12)
Składy zespołów
BAS: Jankiewicz (3), Wnuk (23), Lesiuk (11), Tokajuk (4), Stanisławajtys (14), Abramowicz (7), Podborączyński (libero) oraz Kudraszou (1), Witkoś, Ostaszewski, Kacperkiewicz (7) i Bączek (1)
KPS: Nowak (8), Strulak (5), Kańczok (7), Bereza (2), Górski (19), Dobosz (16), Waloch (libero) oraz Kupka (10), Pawlun, Ziemnicki, Wójcik (1) i Szymański (1)
Zobacz również
Wyniki i tabela TAURON 1. Ligi mężczyzn
źródło: inf. własna