Krispol Września odniósł pierwsze od 15 października zwycięstwo. Wrześnianie po serii siedmiu porażek wywieźli komplet punktów z Warszawy. Przez większość spotkania to podopieczni trenera Mariana Kardasa dyktowali warunki na boisku i triumfowali 3:0.
Po asach Jakuba Buczka Krispol prowadził 3:1 na początku spotkania. Skutecznie atakował duet Ernest Kaciczak/Buczek i przy stanie 11:7 dla Krispolu interweniował trener gospodarzy. Na siatce wciąż górowali goście, dystans szybko się powiększał. Mimo starań Bruno Romanuttiego gospodarze mieli problem, by odrobić straty. Gdy asa dołożył Kaciczak, było już 17:12 i kolejną przerwę wykorzystał szkoleniowiec Legii. Gospodarze skuteczne akcje przeplatali z prostymi błędami. Do końca seta sytuacja na boisku nie uległa zmianie. Warszawianie obronili jeszcze dwie piłki setowe, ale ostatnie słowo należało do Kaciczaka.
W drugim secie wrześnianie kontynuowali skuteczną grę, gdy swojego ataku nie skończył Stępień, interweniował trener Wójcik. W kolejnych akcjach skutecznie atakował Patryk Cichosz-Dzyga (4:8). Przyjezdni zaczęli popełniać błędy, po ataku z przechodzącej piłki Bartosza Stępnia o czas poprosił Marian Kardas (6:9). Większość akcji kończyła się w pierwszym uderzeniu. Dobrą zmianę dał Maciej Tupta (12:14). W dalszej fazie seta goście zaliczyli serię przy zagrywkach Kaciczaka. Dopiero po czasie i roszadach w składzie warszawian skutecznie zaatakował Kacper Bobrowski (15:18). Głównie za sprawą dobrej postawy tego zawodnika legioniści złapali kontakt punktowy (17:18). Wrześnianie szybko ponownie powiększyli dystans. Chociaż warszawianie walczyli do końca, punkt na wagę zwycięstwa w secie ponownie zdobył Kaciczak.
Chociaż po błędach rywali Legia prowadziła 6:4 na początku trzeciej odsłony, po kontrataku Mateusza Rudnickiego na tablicy wyników widniał już remis (8:8). Po dwóch asach tego zawodnika o czas poprosił trener Wójcik (10:12). Po chwili rezultat ponownie się wyrównał a przerwę wykorzystał szkoleniowiec gości (12:12). Obie drużyny nie wstrzymywały ręki w ataku. Z czasem do głosu doszli wrześnianie i po bloku na Romanuttim odskoczyli na 18:15. Serię przy zagrywkach Lipińskiego przerwał dopiero po czasie dla trenera Wójcika Paweł Szczepaniak (16:19). Obie drużyny grały falami, na prowadzeniu pozostawali jednak przyjezdni. Szkoleniowcy rotowali składami. Atak Buczka dał piłki meczowe siatkarzom z Wrześni (21:24). Kropkę nad i postawił zagraniem po bloku Rudnicki.
MVP: Piotr Lipiński
Legia Warszawa – Krispol Września 0:3
(20:25, 23:25, 22:25)
Składy zespołów:
Legia: Leliwa (4), Bobrowski (10), Szewczyk (2), Romanutti (9), Stępień (8), Kozłowski (7), Tomczak (libero) oraz Sumara (libero), Szczepaniak (1), Gregorowicz (1), Szlęzak i Gawrzydek (3)
Krispol: Lipiński (3), Buczek (12), Rudnicki (14), Cichosz-Dzyga (3), Ratajewski, Kaciczak (16), Zieliński (libero) oraz Polczyk, Tupta (5) i Ziółkowski
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna