Chemeko-System Gwardia Wrocław wywiązała się z roli faworyta w starciu z niżej notowaną Olimpią Sulęcin, która ostatnio przeszła zmiany kadrowe. Podopieczni trenera Dawida Murka pokonali rywali bez straty seta. Tym samym wrocławianie po czterech porażkach z rzędu przerwali swoją negatywną serię. Mimo zdobycia kompletu punktów gwardziści nie awansowali w tabeli.
Od początku spotkania skuteczniejsi byli gospodarze, którzy po asie Bartłomieja Zawalskiego odskoczyli na 6:3. W kolejnych akcjach obie drużyny skuteczne akcje przeplatali z błędami, po serii pomyłek w ataku gospodarzy to sulęcinianie wyszli na prowadzenie 12:11. Po obu stronach siatki nie brakowało zepsutych zagrywek. Kolejne skuteczne ataki wrocławskich skrzydłowych pozwoliły im odbudować przewagę. Po kontrataku Zawalskiego interweniował trener Chajec (20:17). Serię przy zagrywkach Leona Dervisaja zakończył dopiero błędem Kamil Maruszczyk (21:18). Pojedyncze zagrania Grzegorza Turka na niewiele się zdały. Zepsuta zagrywka Szymczaka i as Pawła Gryca dały ostatnie punkty gwardzistom.
W drugiej odsłonie wrocławianie poszli za ciosem, po asie Gryca szybko o czas poprosił trener Chajec (6:2). Po przerwie skutecznie zaatakował Seweryn Lipiński. Raz za razem punktował Jan Fornal, dobrą skuteczność utrzymywał również Gryc (13:7). Gospodarze kontrolowali przebieg gry. Mimo walki sulęcinianie nie byli w stanie odwrócić biegu gry. Po kontrataku Mariusza Schamlewskiego drugą przerwę wykorzystał sulęciński szkoleniowiec (17:11). Z czasem sytuacja na boisku nie ulegała zmianie. Po ataku z przechodzącej piłki Schamlewskiego było już 22:16. Blok na Suboticiu zamknął kolejną partię.
W trzecim secie goście skuteczne ataki przeplatały z prostymi błędami. Swoje akcje kończył Gryc. Gospodarze wywierali presję zagrywką, po kolejnym asie Fornala było 9:4 dla Gwardii. Seria wrocławian trwała, po czasie dla Olimpii kolejną punktową zagrywkę dołożył przyjmujący (12:4). Dopiero po bloku na Łukaszu Lubaczewskim sulęcinianie wyszli z trudnego ustawienia (13:5). W kolejnej akcji przyjmujący zaatakował już skutecznie. Gra gospodarzy nie była bezbłędna, jednak dystans pozostawał wyraźny. Pojedyncze akcje kończyli Bogdan Jurant i Fabian Leitermeier (20:13). W końcówce po obu stronach siatki nie brakowało błędów. Po zepsutej zagrywce Dominika Kolińskiego Gwardia miała kolejne piłki meczowe (24:16). Pierwszą skutecznym atakiem obronił Aleksander Grzegorczyk, ale gospodarze już po kolejnej akcji cieszyli się ze zwycięstwa.
MVP: Jan Fornal
Chemeko-System Gwardia Wrocław – Olimpia Sulęcin 3:0
(25:21, 25:18, 25:17)
Składy zespołów:
Gwardia: Maruszczyk (5), Zawalski (9), Schamlewski (4), Fornal (14), Dervisaj (3), Gryc (14), Mihułka (libero) oraz Lubaczewski (3), Nowik (1), Cedzyński (1) i Chmielewski (libero)
Olimpia: Lipiński (5), Turek (9), Subotić (4), Prokopczuk (2), Leitermeier (6), Michalak (3), Sawerwain (libero) oraz Sobczak (libero), Grzegorczyk (4), Jurant (3), Szymczak, Koliński i Kłysz (1)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna