PSG KPS Siedlce nie wykorzystał swoich szans w sobotnim meczu przeciwko Chemeko-System Gwardii Wrocław. Gospodarze tylko w jednym secie zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Drużyna prowadzona przez trenera Murka dwa lata czekała na zwycięstwo ligowe nad KPS-em. Wrocławianie przerwali serię zwycięstw siedlczan. Statuetkę MVP odebrał Kamil Maruszczyk.
Pierwsze akcje spotkania należały do wrocławian, którzy po bloku na Długoszu prowadzili 5:3. Gospodarze szybko przejęli inicjatywę i odrobili straty. W kolejnych akcjach rozgorzała zacięta walka. Skutecznie atakował Przemysław Kupka. Chociaż po błędzie Maruszczyka KPS prowadził 11:9, siedlczanie nie ustrzegli się własnych błędów i po kontrataku Bartłomieja Zawalskiego to Gwardia miała jeden punkt przewagi – 13:12. W kolejnych akcjach trwała zacięta walka. Gdy swojego ataku nie skończył Paweł Gryc, interweniował trener Murek (18:16). Przyjezdni nie odpuszczali, coraz pewniej punktował Kamil Maruszczyk (20:19). Po błędzie Długosza o czas poprosił trener Grabda (21:21). Po bloku na Doboszu gwardziści mieli piłkę setową (23:24). Gospodarze doprowadzili do walki na przewagi, ale ostatnie słowo należało do wrocławskiego bloku.
Z nową energią w kolejną partię weszli siedlczanie, po kontrataku Kamila Długosza prowadzili 5:2. Gdy w kolejnej akcji asa dołożył Kupka, o czas poprosił trener Murek. Gospodarze skuteczne zagrania przeplatali z błędami, ale pozostawali na prowadzeniu. Po asie Jakuba Strulaka było już 13:9. Wciąż dobrze funkcjonował wrocławski blok, skutecznie punktował Zawalski. Po drugiej stronie siatki ręki w ataku nie wstrzymywał Damian Dobosz (16:12). Kolejne ataki Jana Fornala pozwoliły zmniejszyć dystans. Gdy zablokowany został Kupka, czas wykorzystał Mateusz Grabda (17:16). W dalszej fazie seta inicjatywę ponownie przejęli siedlczanie. Skuteczne zagrania Kupki i Długosza wyprowadziły KPS na prowadzenie 22:19, zawodników do siebie przywołał Dawid Murek. Chociaż po błędzie Nowika siedlczanie mieli piłki setowe, kontrataki Gryca i Fornala przedłużyły seta (24:21, 24:23). Po czasie dla trenera Grabdy blok obił Fornal i ponownie o wyniku miała zdecydować walka na przewagi. Tym razem po błędzie Zawalskiego ze zwycięstwa cieszyli się siedlczanie.
Początek trzeciej partii był zacięty. Dopiero przy zagrywkach Krzysztofa Pigłowskiego siedlczanie odskoczyli na 9:5. Stopniowo na siatce zaczęli górować wrocławianie i po bloku na Strulaku wyrównali wynik (10:10). W dalszej fazie seta trwała wymiana ciosów, żaden z zespołów nie był w stanie wyjść na wyraźne prowadzenie (14:14). Raz za razem wciąż punktował Maruszczyk (15:17). Po kontrataku Gryca interweniował trener Grabda (17:19). Siedlczanie nie odpuszczali, gdy swoją akcję skończył Dobosz, złapali kontakt punktowy (21:22). Kolejne akcje toczyły się już pod dyktando przyjezdnych. Kropkę nad i po czasie dla trenera Murka postawił Gryc.
Początek czwartej odsłony był zacięty, ale niepozbawiony błędów. Po serii przy zagrywkach Krzysztofa Pigłowskiego KPS wyszedł na prowadzenie 11:8. W kolejnych akcjach skutecznie na siatce pracował Mariusz Schamlewski. Gdy po raz kolejny gospodarze nie zdołali przebić się przez wrocławski blok, o czas poprosił trener Grabda (13:13). Po bloku na Kupce w szeregach KPS-u nastąpiła podwójna zmiana (15:17). W kolejnych akcjach to siedlczanie punktowali blokiem (17:17). W końcówce asa posłał Tytus Nowik a po kontrataku Fornala kolejną przerwę wykorzystał siedlecki szkoleniowiec (18:21). Do końca wrocławianie utrzymali swoje prowadzenie. Zepsuta zagrywka Gołębiowskiego i as Fornala dały ostatnie punkty przyjezdnym.
MVP: Kamil Maruszczyk
PSG KPS Siedlce – Chemeko-System Gwardia Wrocław 1:3
(25:27, 29:27, 22:25, 20:25)
Składy zespołów:
KPS: Długosz (14), Pigłowski (3), Dobosz (13), Kufka (5), Kupka (19), Strulak (9), Waloch (libero) oraz Fenoszyn, Gołębiowski i Wnuk (1)
Gwardia: Maruszczyk (22), Zawalski (12), Schamlewski (13), Fornal (19), Dervisaj (3), Gryc (15), Mihułka (libero) oraz Lubaczewski, Nowik (1) i Godlewski
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna
