BKS Visła Proline Bydgoszcz nie zdołała zrewanżować się częstochowianom za porażkę 1:3 we własnej hali. W obiekcie przy ul. Żużlowej w Częstochowie ponownie lepsi okazali się siatkarze prowadzeni przez trenera Hudziaka. Tak jak w pierwszej części sezonu mecz rozstrzygnął się w czterech setach. Nagrodę MVP odebrał Daniel Popiela.
Otwarcie pojedynku toczyło się pod dyktando gości. Gdy zablokowany został Krzysztof Gibek, o czas poprosił trener Hudziak (2:6). Po przerwie asa dołożył Paweł Cieślik a częstochowski szkoleniowiec zdecydował się na podwójną zmianę. Wciąż na siatce górowali goście, po bloku Radziwona na Popieli drugą przerwę wykorzystał Leszek Hudziak (3:9). Przy zagrywkach Daniela Popieli sytuacja na boisku szybko się zmieniła, po kolejnym asie środkowego interweniował trener Masny (8:9). Passa gospodarzy trwała, częstochowianie wykorzystywali kolejne kontrataki. Dopiero błąd zagrywającego pozwolił zrobić przejście (11:10). W kolejnych akcjach obie drużyny skuteczne akcje przeplatały z pomyłkami a wynik pozostawał na styku. Raz za razem skutecznie atakował Mateusz Borkowski. Gdy błąd popełnił Kogut goście wyszli na prowadzenie 21:19, ale nie zdołali go utrzymać. Po ataku z przechodzącej piłki Damiana Koguta częstochowianie mieli piłkę setową. W kolejnej akcji pomylił się Śliwka, kończąc seta.
Chociaż po ataku z przechodzącej piłki Cieślika bydgoszczanie prowadzili 2:0, gospodarze szybko odwrócili wynik i gdy asa dołożył Beau Graham to częstochowianie odskoczyli na 4:2. W kolejnych akcjach siatkarze Visły przeplatali skuteczne zagrania z niewymuszonymi błędami a ich trener zaczął rotować składem. Gospodarze dyktowali warunki na siatce, nie tylko celnie atakowali, ale również ustawiali szczelne bloki (12:8). Chociaż zdarzały się przedłużone akcje, głównie padały one łupem podopiecznych trenera Hudziaka. Po kontrataku Gibka było już 17:12 i o czas poprosił bydgoski szkoleniowiec. Ze zmiennym szczęściem punktował Piotr Śliwka. W końcówce nastąpiła seria zepsutych zagrywek (21:17). Do końca seta częstochowianie kontrolowali przebieg gry. Ponownie ostatni punkt padł po pomyłce Śliwki.
Od początku trzeciego seta trwała zacięta walka. Stopniowo przewagę zaczęli budować bydgoszczanie, gdy kolejną akcję z rzędu nie skończyli gospodarze, interweniował ich szkoleniowiec (5:8). Z czasem gospodarze poprawili skuteczność, po drugiej stronie siatki ręki nie wstrzymywał Damian Wierzbicki. Po tym jak asa dołożył Maciej Krysiak, kolejną przerwę wykorzystał trener Hudziak (11:15). W dalszej fazie seta częstochowianie nie ustrzegli się pomyłek. Mimo starań Koguta i Borkowskiego gospodarze nie byli w stanie odrobić powstałych strat. Chociaż gra bydgoszczan nie była bezbłędna, kontrolowali sytuację na boisku. Po bloku na Borkowskim Visła miała serię piłek setowych. Trzecią z nich wykorzystał Kamil Gutkowski.
Po kolejnych błędach w ataku Artura Sługockiego bydgoszczanie wyszli na prowadzenie 8:6. Przyjmujący szybko poprawił swoją grę i po jego asie na tablicy wyników pojawił się remis (8:8). W dalszej fazie seta zespoły wymieniały się skutecznymi atakami, większość akcji kończyła się w pierwszym uderzeniu. Dopiero po skutecznym kontrataku Wierzbickiego i asie Wojciecha Kaźmierczaka Visła odskoczyła na 18:16 i o czas poprosił trener Hudziak. Po przerwie skutecznie zaatakował Popiela. Gdy Kowalski popełnił błąd, kolejną przerwę wykorzystał częstochowski szkoleniowiec. W końcówce skutecznie atakował Borkowski a gdy Popiela posłał asa, wynik wyrównał się (21:21). Do końca nie brakowało emocji. Ostatnie słowo w tym secie a zarazem całym meczu należało do częstochowskiego bloku.
MVP: Daniel Popiela
Exact Systems Norwid Częstochowa – BKS Visła Proline Bydgoszcz 3:1
(25:23, 25:20, 21:25, 25:23)
Składy zespołów:
Norwid: Popiela (17), Graham (13), Kogut (17), Sobański (3), Kowalski, Gibek (6), Takahashi (libero) oraz Borkowski (16), Sługocki (4) i Biliński
Visła: Elgert, Wierzbicki (12), Cieślik (3), Śliwka (8), Kwasigroch (4), Jędruszczak (libero) oraz Krysiak (8), Gutkowski (7), Szczechowicz (1), Narkowicz, Bonisławski (libero) i Kaźmierczak (6)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna
