Częstochowski zespół ponownie okazał się lepszy od Olimpii Sulęcin. Gospodarzom meczu 18. kolejki po raz kolejny wystarczyły trzy sety do pokonania podopiecznych trenera Tomasza Kowalskiego. Częstochowianie we własnej hali w rozgrywkach ligowych przegrali ostatnio w listopadzie. Najlepszym zawodnikiem spotkania wybrany został rozgrywający Tomasz Kowalski.
Od początku spotkania to gospodarze dyktowali tempo gry, skutecznie na siatce punktował Damian Kogut. Po bloku na Turku było już 7:2, a o czas poprosił trener Kowalski. Serię przy zagrywkach Łukasza Usowicza zakończył dopiero błąd środkowego (8:3). Częstochowianie górowali na siatce (11:4). Z czasem do głosu doszli Grzegorz Turek i Maciej Kordysz, a po asie Mateusza Paszkowskiego o czas poprosił trener Lebioda (12:9). Po przerwie gospodarze ponownie przejęli inicjatywę, skutecznie atakował Mikołaj Szewczyk. Przy stanie 16:10 drugi raz interweniował trener Kowalski. W dalszej fazie seta toczyła się wyrównana gra. Zdarzały się przedłużone akcje, jednak wypracowana przewaga wystarczyła, by częstochowianie bez większego problemu zapisali tego seta na swoim koncie. A ostatni punkt padł po ataku Koguta.
W drugiej odsłonie zespół z Częstochowy poszedł za ciosem i po celnym ataku Tomasza Kryńskiego prowadził 7:3. Goście popełniali błędy, problemy ze skutecznością miał Turek, a różnica punktowa rosła (11:5). Sulęcinianie byli jedynie tłem dla rozpędzonych rywali (14:9). W dalszej fazie seta sytuacja na boisku nie ulegała zmianie. Olimpia nie pomagała sobie psując zagrywki. Gości do walki starali się poderwać Bogdan Jurant i Maciej Kordysz (18:12, 19:14). Błędy zaczęły pojawiać się w szeregach gospodarzy, po nieudanym ataku Szewczyka czas wykorzystał Piotr Lebioda (19:16). Sulęcinianie do końca starali się odwrócić bieg seta, jednak ta sztuka im się nie udała. Atak Koguta i blok na Zimoniu dały zwycięstwo gospodarzom.
Otwarcie seta numer trzy było zacięte (6:5). W kolejnych akcjach problemy ze skończeniem ataku mieli gospodarze, dlatego przy stanie 6:8 ich trener wykorzystał pierwszy czas. Niemoc rywali przerwał dopiero psując zagrywkę Maciej Naliwajko (7:9). Skutecznie atakowali Jurant i Kordysz, a dystans powiększał się (10:15). Goście nie zdołali kontynuować skutecznej gry, pojawiły się problemy z przyjęciem zagrywek Kamila Franczaka, dlatego o czas poprosił trener Kowalski (13:15). Passa gospodarzy trwała i po ataku Kryńskiego to częstochowianie prowadzili 16:15. Wyjść z trudnego ustawienia Olimpii pozwolił dopiero atak Łukasza Rymarskiego (16:16). W dalszej fazie seta to gospodarze górowali na siatce i po zagraniu przez środek Jarosława Muchy odskoczyli na 20:17. Po drugim czasie dla szkoleniowca Olimpii asa dołożył Kogut. W końcówce w szeregach gości nastąpiła podwójna zmiana. Błąd Siwczyka dał serię piłek meczowych częstochowianom a punkt na wagę zwycięstwa w całym meczu zdobył Szewczyk.
MVP: Tomasz Kowalski
Exact Systems Norwid Częstochowa – Olimpia Sulęcin 3:0
(25:17, 25:20, 25:20)
Składy zespołów:
Norwid: Kryński (8), Usowicz (4), Kowalski (2), Mucha (10), Kogut (16), Szewczyk (9), Wasilewski (libero) oraz Kopyść (libero), Walczak (1), Biliński i Franczak (2)
Olimpia: Kordysz (10), Turek (3), Maluchnik, Siwczyk (3), Naliwajko (2), Zimoń, Sas (libero)oraz Paszkowski (4), Tomczak (1), Jurant (8) i Rymarski (3)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna