Dobiegła końca seria zwycięstw Chrobrego Głogów. Po pięciu triumfach z rzędu podopieczni trenera Walencieja w 12. kolejce I ligi mężczyzn zeszli z boiska pokonani. Głogowianie musieli uznać wyższość niżej notowanego BAS-u Białystok. Gospodarzom sobotniego starcia do zwycięstwa wystarczyły trzy sety, tylko w pierwszym z nich walka o zwycięstwo rozstrzygnęła się w końcówce.
Otwarcie spotkania należało do gospodarzy, pierwszy punkt dla przyjezdnych zdobył dopiero Hubert Węgrzyn (4:1). Siatkarze obu drużyn skuteczne akcje przeplatali z prostymi błędami (8:6). Większość akcji kończyła się w pierwszym uderzeniu. Po atakach Marcina Ociepskiego i Sebastiana Lisickiego goście wyrównali wynik (13:13). Ofensywa BAS-u opierała się na Jędrzeju Gossie.
Przy zagrywkach Macieja Naliwajko gospodarze odbudowali przewagę, przy stanie 16:13 interweniował trener Walenciej. Obie drużyny grały falami. Głogowianie odrabiali straty, ale nie byli w stanie przełamać rywali. Końcówka grana była punkt za punkt. Za sprawą ataków Lisickiego Chrobry miał piłkę setową – 24:23. Zagranie Gossa doprowadziło do walki na przewagi, którą na swoją korzyść rozstrzygnęli białostoczanie.
Początek drugiego seta był zacięty, obie drużyny nie ustrzegły się niewymuszonych pomyłek (7:7). Gospodarze starali się odskoczyć, ale rywale szybko odrabiali straty (12:12). Seria pomyłek przyjezdnych sprawiła, że BAS wyszedł na prowadzenie 15:12 i o czas poprosił trener Walenciej. Serię przy zagrywkach Karola Rawiaka zakończył dopiero celnym zagraniem Węgrzyn (16:13). W dalszej fazie seta nie do zatrzymania był Goss. Pojedyncze zagrania Ociepskiego na niewiele się zdały. Ostatnie punkty dla BAS-u padły po zagraniach Rawiaka.
Po asie Gossa w pierwszej części trzeciej odsłony interweniował trener Chrobrego (4:0). Dopiero po przerwie zablokowany został białostocki atakujący. Poderwać do walki gości starał się Krzysztof Rykała i Marcin Ociepski (8:8). Gdy zaczął funkcjonować blok gospodarzy, BAS odbudował przewagę i drugi czas wykorzystał Dominik Walenciej (11:8). Białostoczanom również zdarzało się popełniać błędy, swoje ataki kończył Rykała. Gdy akcję zamknął Filip Biegun, przerwę wykorzystał trener Andrzejewski (14:13). Po interwencji szkoleniowca BAS przejął inicjatywę na siatce, po kontrataku Gossa było już 18:14. Gdy asa dołożył Naliwajko gospodarze odskoczyli na pięć punktów (20:15). Serię rywali przerwał dopiero Patryk Napiórkowski. Głogowianie nie zdołali odwrócić biegu seta. Po kontrataku Gossa BAS cieszył się ze zwycięstwa.
MVP: Jędrzej Goss
BAS Białystok – Chrobry Głogów 3:0
(26:24, 25:19, 25:17)
Składy zespołów:
BAS: Rawiak (13), Turski (5), Goss (26), Witkoś (1), Naliwajko (6), Szmat (5), Ostaszewski (libero) oraz Wójcik (1)
Chrobry: Węgrzyn (4), Antosik, Lisicki (13), Ociepski (10), Tubiak (3), Rykała (13), Januszewski (libero) oraz Kałkowski (libero), Napiórkowski (1), Janiszewski, Słotarski i Biegun (1)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna