Z nowym sponsorem tytularnym PZL LEONARDO Avia Świdnik przełamała się po ostatnich porażkach. BAS Białystok wysoko postawił poprzeczkę swoim rywalom, jednak tym razem beniaminek nie zdołał doprowadzić do tie-breaka. Po przegraniu pierwszego seta w trzech kolejnych to świdniczanie okazywali się lepsi, choć w czwartej partii do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był tie-break. Statuetkę MVP odebrał Mateusz Rećko.
Początek spotkania nie układał się po myśli gospodarzy. Świdniczanie popełniali błędy, po nieudanym ataku Rećko szybko interweniował trener Chwastyniak (2:7). Raz za razem swoje akcje kończył Jędrzej Goss. Sytuacja na tablicy wyników szybko odmieniła się przy zagrywkach Łukasza Walawendera. Asy tego zawodnika i udany kontratak Kamila Kosiby skłoniły trenera gości do poproszenia o czas (8:9). Po fragmencie zaciętej walki przyjezdni ponownie doszli do głosu. As Karola Rawiaka wyprowadził BAS na prowadzenie 16:12. Po czasie dla trenera gospodarzy skutecznie zaatakował Mateusz Siwicki. W dalszej fazie seta po obu stronach siatki zdarzały się błędy. Gospodarze mieli problem z przyjęciem, co rzutowało na ich skuteczność w ataku, Gdy asa posłał Michał Witkoś było już 20:15 dla BAS-u. Podwójny blok na Walczaku dał kolejne piłki setowe białostoczanom. Pierwszą z nich w kontrataku wykorzystał Jędrzej Goss.
Po asie Bartłomieja Wójcika białostoczanie prowadzili 4:1 na początku drugiej odsłony, szybko interweniował trener Chwastyniak. Skutecznie na siatce grał Siwicki, po bloku na Rawiaku wynik wyrównał się (5:5). W kolejnych akcjach zespoły wymieniały się skutecznymi zagraniami, swoje akcje kończyli Kamil Kosiba i Karol Rawiak (11:12). Obie drużyny nie ustrzegły się pomyłek. Gdy białostoczanie wyszli na prowadzenie 17:14, drugą przerwę na żądanie wykorzystał szkoleniowiec Avii. Z czasem coraz pewniej atakował Mateusz Rećko, przy stanie 18:18 interweniował trener Andrzejewski. Serię przy zagrywkach Walawendera przerwał dopiero celnym zagraniem Adrian Kacperkiewicz. W końcówce skuteczniej grali gospodarze, którzy po ataku Kosiby cieszyli się ze zwycięstwa do 22.
Otwarcie seta numer trzy było zacięte. Z czasem do głosu zaczęli dochodzić gospodarze i po celnym zagraniu Przemysława Tomy o czas poprosił trener gości (8:6). Wciąż nie do zatrzymania był Jędrzej Goss, po drugiej stronie siatki swoje akcje kończył Rećko. Dobrze funkcjonował blok świdniczan. Po serii asów Kamila Kosiby Avia zbudowała wyraźną przewagę (15:10). W szeregach gospodarzy zdarzały się pomyłki, jednak białostoczanie nie byli w stanie zniwelować wcześniej powstałych strat. Po kolejnym skutecznym bloku było już 21:17. W końcówce seria pomyłek sprawiła, że BAS złapał kontakt punktowy, dlatego czas wykorzystał trener Chwastyniak (22:21). Decydujące punkty padły po skutecznych zagraniach Tomy.
W czwartym secie gospodarze poszli za ciosem, po bloku na Naliwajko prowadzili 4:1. Przy zagrywkach Gossa wynik szybko się wyrównał (4:4). Celnymi zagrywkami odpowiedział Rećko i szybko przerwę wykorzystał trener BAS-u (7:4). Wyższą skuteczność na siatce utrzymywali gospodarze. Rywale nie mieli zamiaru odpuszczać i odrabiali straty. Wciąż liderem w ataku gości pozostawał Goss. Niestety po jednej z akcji niefortunnie po bloku upadł Kamil Kosiba, który wymagał pomocy medycznej, zmienił go Tomasz Błądziński (13:12). Skutecznie punktował Mateusz Łysikowski, jednak białostoczanie nie pozwalali przeciwnikom odbudować wyraźnej przewagi. Dopiero po serii bloków Avia odskoczyła na 20:16. Skuteczny atak Macieja Naliwajko i blok na Rećko skłoniły trenera Chwastyniaka do poproszenia o czas. Końcówka była niezwykle zacięta. Pojedynczy blok Witkosia na Błądzińskim wyrównał wynik (23:23). Mocny atak Naliwajko doprowadził do walki na przewagi (24:24). Po czasie dla trenera Andrzejewskiego mecz zamknął podwójny blok Avii.
MVP: Mateusz Rećko
PZL LEONARDO Avia Świdnik – BAS Białystok 3:1
(18:25, 25:22, 25:22, 27:25)
Składy zespołów:
Avia: Łysikowski (16), Walawender (6), Kosiba (14), Siwicki (11), Rećko (20), Toma (7), Guz (libero) oraz Kuś (libero), Machowicz, Walczak i Błądziński (3)
BAS: Rawiak (18), Goss (24), Wójcik (6), Witkoś (3), Kacperkiewicz (6), Szmat (10), Ostaszewski (libero) oraz Janikowski, Turski i Naliwajko (4)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna