Siatkarze Astry Nowa Sól nie przełamali się w nowej hali, w której ponieśli kolejną porażkę. Tym razem przegrali 1:3 z Chemeko-System Gwardią Wrocław. Nowosolanie walczyli, ale im dalej w mecz, tym spisywali się gorzej.
W mecz lepiej weszli gospodarze, którzy po bloku Tomasza Pizuńskiego wysforowali się na prowadzenie 4:1, ale szybko je stracili, a przy zagrywce Michała Godlewskiego Gwardia wróciła do gry. W kolejnych minutach udanymi zbiciami popisywali się Marcin Brzeziński i Jan Fornal, a wynik oscylował wokół remisu. Dopiero udana kontra Brzezińskiego w połączeniu z błędnym atakiem Łukasza Lubaczewskiego spowodowały, że większą nadwyżkę wypracowała sobie Astra (18:15). Wrocławianie nie rezygnowali jednak z pogoni, a w dużej mierze dzięki Mariuszowi Schamlewskiemu doprowadzili do wyrównanej końcówki (22:22). W niej jednak lepiej spisali się siatkarze beniaminka, którzy po dwóch blokach triumfowali 25:23.
W pierwszej fazie drugiej odsłony oba zespoły szły łeb w łeb, ale za sprawą Fornala tym razem to przyjezdni jako pierwsi zyskali nieco większe prowadzenie (6:4). Zwiększyło się ono przy serwisie Leona Dervisaja, a po kontrze Kamila Maruszczyka wrocławianie wygrywali już 10:6. Gospodarzy do walki próbował poderwać Wiktor Kłęk, ale popełniali oni więcej błędów, przez co inicjatywa należała do Gwardii (15:11). W jej szeregach w ataku punktował Maruszczyk, a po czapie Bartosza Cedzyńskiego zmierzała ona do wyrównania stanu spotkania (19:14). Próbowali jej jeszcze odpowiadać Kłęk na spółkę z Patrykiem Czyrniańskim, ale to było zbyt mało. W końcówce przyjezdni kontrolowali wynik, a Schamlewski poprowadził ich do wygranej (25:20).
W trzeciej odsłonie oba zespoły szły łeb w łeb. Dopiero udane zagrania duetu Kłęk/Czyrniański pozwoliły beniaminkowi zbudować niewielką przewagę (10:8). Gwardia nie miała sposobu na jej zniwelowanie. Udało jej się to dopiero po bloku Cedzyńskiego (15:15). Astra cały czas naciskała i próbowała uciekać, ale dzięki Fornalowi goście byli w grze (19:19). Po asie serwisowym tego zawodnika i bloku Schamlewskiego szala zwycięstwa zaczęła przechylać się na ich stronę. W końcówce nie zmarnowali okazji, a duet Schamlewski/Cedzyński przypieczętował ich sukces w tej części spotkania (25:22).
Czwartego seta Gwardia rozpoczęła od mocnego uderzenia, bo po serii zbić Maruszczyka objęła prowadzenie 4:0. Mogła liczyć na błędy rywali. Sama dołożyła szczelny blok, a seria zagrywek Godlewskiego spowodowała, że w mgnieniu oka wypracowała sobie olbrzymią przewagę (13:3). Pojedyncze udane odpowiedzi w wykonaniu wprowadzonego Sławomira Buscha czy Czyrniańskiego nie były w stanie poderwać nowosolan do walki, a Gwardia pewnie kroczyła do wygranej (18:7). Skuteczne akcje dokładali Fornal i Godlewski, a gospodarze byli kompletnie rozbici. Końcówka należała do Schamlewskiego, który przypieczętował zwycięstwo ekipy z Dolnego Śląska (25:12).
MVP: Jan Fornal
Astra Nowa Sól – Chemeko-System Gwardia Wrocław 1:3
(25:23, 20:25, 22:25, 12:25)
Składy zespołów:
Astra: Jurkojć (1), Kłęk (13), Brzeziński (6), Pizuński (8), Skibicki (6), Pranko (6), Kołtowski (libero) oraz Foltynowicz (libero), Drzazga, Kuwaczka, Wołowicz (1), Kowalczyk, Busch (1), Czyrniański (10)
Gwardia: Dervisaj (4), Godlewski (14), Schamlewski (15), Cedzyński (13), Fornal (23), Lubaczewski (1), Mihułka (libero) oraz Maruszczyk (10), Kuźmiczonek, Chmielewski (libero)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn w sezonie 2022/2023
źródło: inf. własna