Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > I liga M: Astra prowadziła 2:0, ale wygrała dopiero po tie-breaku

I liga M: Astra prowadziła 2:0, ale wygrała dopiero po tie-breaku

fot. Artur Lawrenc - tauron1liga.pl

Beniaminek z Nowej Soli miał szansę zdobyć cenny komplet punktów w Warszawie. Mimo prowadzenia 2:0 ta sztuka im się nie udała. Legia Warszawa zagrała znacznie lepiej w drugiej części spotkania i doprowadziła do tie-breaka. Gospodarze nie zdołali jednak kontynuować skutecznej gry w decydującej odsłonie. Piątą partię Astra wygrała do 9. Pomimo ugrania punktu Legia Warszawa jako pierwsza straciła nawet matematyczne szanse na utrzymanie się w I lidze mężczyzn.

Od początku trwała zacięta, choć niepozbawiona błędów gra. Przy zagrywkach Pawła Skibickiego nowosolanie zaczęli przejmować inicjatywę. Dopiero po czasie dla trenera Wójcika skutecznie zaatakował Michał Kozłowski (8:11). Goście skutecznie ustawiali blok. gdy przedłużoną wymianę skończył Tomasz Pizuński było już 16:10 dla Astry. Na siatce wciąż górowali przyjezdni. Gdy piłkę na siatce wykorzystał Łukasz Jurkojć, o kolejną przerwę poprosił szkoleniowiec Legii (11:18). Po czasie nastąpiły roszady w szeregach warszawian. Sytuację na boisku wciąż kontrolowali siatkarze z Nowej Soli. Końcówka obfitowała w błędy. Nierównego seta zamknął Pizuński.

Otwarcie seta numer dwa ponownie grane było punkt za punkt. Swoje ataki kończył Wiktor Kłęk a odpowiadać mu starał się Paweł Szczepaniak. Atak Pizuńskiego i blok na Stępniu pozwoliły nowosolanom wyjść na prowadzenie 12:10 i o czas poprosił trener Legii. W kolejnych akcjach wynik ponownie oscylował wokół remisu, po tym jak pomylił się Jurkojć, przerwę wykorzystał trener Krzyśko (15:14). Po czasie nowosolanie zaliczyli serię przy zagrywkach swojego rozgrywającego, dopiero po czasie dla warszawian skutecznie zaatakował Bartosz Stępień (16:17). W dalszej fazie seta kilkupunktową przewagę zbudowali przyjezdni i nie oddali jej już aż do końca. Atak Kamila Drzazgi i błąd Michała Gawrzydka dały ostatnie punkty nowosolanom.

Po bloku na Gregorowiczu Astra prowadziła 3:1. Gospodarze nie pomagali sobie popełniając kolejne błędy w różnych elementach. Sytuacja odmieniła się dopiero przy zagrywkach Michała Gawrzydka, po jego asie Legia złapała kontakt punktowy a gdy w kolejnej akcji Szczepaniak wykorzystał kontratak, na tablicy wyników pojawił się remis (9:9). Warszawianie coraz skuteczniej wywierali presję zagrywką, poprawili skuteczność w ataku. Po asie Szczepaniaka interweniował trener Krzyśko (14:12). Po czasie przy zagrywkach Pranko nowosolanie odwrócili wynik (14:16). Warszawianie nie odpuszczali, dodatkowo w szeregach Astry zaczęły pojawiać się błędy. Do końca seta trwała zacięta walka, ale po kontrataku Szczepaniaka to Legia przedłużyła rywalizację.

Po kontrataku Gawrzydka Legia wysforowała się na prowadzenie na początku czwartego seta, szybko interweniował trener przyjezdnych (8:6). Do przejścia doprowadził dopiero skutecznym atakiem Patryk Czyrniański (9:7). Chociaż gra warszawian nie była pozbawiona błędów, pozostawali na nieznacznym prowadzeniu. Skutecznie blok ustawiał Kozłowski (16:13). Dopiero atak Kłęka i skuteczna kontra Sławomira Buscha pozwoliły nowosolanom zmniejszyć dystans, o czas poprosił trener Wójcik (16:15). Passę przy zagrywkach Pranko zakończył celnym zagraniem Kozłowski (17:16). Dwa z rzędu nieskończone ataki Kłęka skłoniły szkoleniowca nowosolan do wykorzystania kolejnej przerwy (19:16). Mimo starań Pizuńskiego i Buscha goście nie zdołali przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Po skutecznym bloku Legia doprowadziła do tie-breaka.

W decydującą odsłonę lepiej weszli goście, pierwszy punkt dla legionistów zdobył dopiero Piotr Szlęzak. Zdarzały się przedłużone akcje, ale skuteczniejsi byli goście. Po bloku na Gregorowiczu interweniował Krzysztof Wójcik (4:6). Jeszcze przed zmianą stron warszawianie doprowadzili do remisu po bloku Kozłowskiego na Skibickim (7:7). W dalszej fazie seta to nowosolanie dyktowali warunki, presję zagrywką wywierał Skibicki a jego koledzy wykorzystywali sytuacje na siatce (8:11). Po ataku Buscha Astra miała serię piłek meczowych. Punkt na wagę zwycięstwa przyjezdni zdobyli blokując Szczepaniaka.

MVP: Tomasz Pizuński

Legia Warszawa – MKST Astra Nowa Sól 2:3
(19:25, 19:25, 25:22, 25:23, 9:15)

Składy zespołów:
Legia: Leliwa (4), Szczepaniak (21), Janus (1), Stępień (6), Kozłowski (16), Gawrzydek (7), Sumara (libero) oraz Tomczak (libero), Gregorowicz (7), Bobrowski (3) i Szewczyk (1)
Astra: Kłęk (14), Pizuński (19), Pranko (8), Skibicki (5), Brzeziński (5), Jurkojć (3), Kołtowski (libero) oraz Foltynowicz (libero), Busch (10), Drzazga (1), Kowalczyk (1) i Czyrniański (5)

Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-04-01

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved