Po raz drugi z rzędu nie wykorzystały atutu własnej hali siatkarki SAN-Pajdy Jarosław. Tym razem przegrały z BAS-em Białystok 2:3, choć po trzech partiach prowadziły 2:1. Po tej porażce ekipa z Podkarpacia pozostała na 11. miejscu w tabeli. Szanse gry w fazie play-off zostały zredukowane niemal do minimum. Drużyna z Podlasia zajmuje piątą lokatę.
Od samego początku meczu swój styl gry narzuciły miejscowe siatkarki. Ich mocnym atutem okazała się być zagrywka, po asie serwisowym Dagmary Dąbrowskiej było 4:2. Z kolei przy serii zagrywek Weroniki Krysztofiak oraz po skutecznych kontratakach w wykonaniu Katarzyny Saj SAN-Pajda prowadził 11:5. Przerwa na żądanie wzięta przez Sebastiana Grzegorka dobrze wpłynęła na poczynania jego podopiecznych. W roli głównej wystąpiła Paulina Niedźwiecka, po jej asie serwisowym BAS tracił zaledwie dwa punkty 10:12. Gospodynie lepiej radziły sobie w grze obronnej oraz na siatce, odrzuciły swoje rywalki od siatki. Po tym jak jarosławianki zdobyły punkt z piłki przechodzącej, ich przewaga wzrosła do czterech punktów (18:14). Przyjezdne po zbiciu Barbary Sokolińskiej traciły punkt, przegrywały 18:19. Na tym ich dobra postawa zakończyła się. W końcówce seta w roli głównej wystąpiła Dagmara Dąbrowska, siatkarka ta popisała się punktowym atakiem oraz zdobyła punkt bezpośrednio z zagrywki. Jarosławianki wygrały tę część zmagań w stosunku 25:20.
Otwarcie drugiej partii należało do gospodyń, które zbudowały sobie trzypunktową przewagę (4:1). Białostoczanki miały problemy z przyjęciem, myliły się w ataku. Z biegiem czasu do głosu doszły zawodniczki z Podlasia. Przy serii zagrywek Karoliny Szczygieł-Głód oraz punktowych blokach odrobiły straty i prowadziły 11:9. Przyjezdne czytały grę swoich rywalek, powiększyły przewagę do czterech punktów, po tym jak została zablokowana Weronika Krysztofiak (14:10). W polu zagrywki ręki nie zwalniała Paulina Niedźwiecka, przewaga białostoczanek wzrosła do siedmiu punktów (17:10). Do stanu 20:14 na boisku dominowały przyjezdne, po czym stanęły w miejscu. W jednym ustawieniu straciły pięć punktów z rzędu, ich przewaga zmalała do jednego „oczka” (20:19), z dobrej strony pokazała się Weronika Krysztofiak. Do remisu po 22 atakiem doprowadziła Dagmara Dąbrowska. Dwa błędy własne jarosławianek sprawiły, że tego seta wygrał zespół z Białegostoku.
W kolejnym secie tego spotkania więcej do powiedzenia na boisku miały siatkarki z Podkarpacia. Po raz kolejny odrzuciły one swoje rywalki od siatki, w polu zagrywki dobrze spisała się Katarzyna Saj i było 8:5 dla gospodyń. Przyjezdne w niczym nie przypominały walecznej drużyny z dwóch poprzednich setów. Seriami traciły punkty, nie kończyły ataków z pierwszego uderzenia. Grę jarosławianek napędziła Katarzyna Saj. Po jej ataku z szóstej strefy było 20:12. Białostoczanki nie miały siatkarskich argumentów, popełniły wiele prostych błędów. pojedyncze ataki Pauliny Niedźwieckiej na niewiele się zdały. Drużyna znad Sanu wysoko wygrała tego seta w stosunku 25:18.
Do stanu po 7 obie drużyny grały punkt za punkt. Dwa błędy własne zespołu z Jarosławia sprawiły, ze BAS prowadził 9:7. Zespół z Podlasia powiększył swoją przewagę do czterech punktów po kontrataku w wykonaniu Poli Nowackiej (14:10). Gra obu ekip falowała, jarosławianki nie poddawały się zbliżyły się na jeden punkt po ataku Katarzyny Saj, przegrywały 16:17. Grę przerwał szkoleniowiec gości Sebastian Grzegorek i był to dobry ruch tego szkoleniowca. Jego podopieczne odrzuciły od siatki miejscową ekipę, prowadził 21:17. W polu zagrywki ręki nie zwalniała Paulina Niedźwiecka, przyjezdne czujnie zagrały na siatce oraz w obronie. Jak się później okazało był to przełomowy moment tego seta. SAN-Pajda nie odrobił strat i musiał uznać wyższość swoich rywalek. O końcowym zwycięstwie jednej z drużyn musiał decydować set prawdy.
W nim do stanu 6:6 gra toczyła się punkt za punkt. Następnie ciężar gry na siebie wzięła Katarzyna Saj, siatkarka ta popisała się dwoma skutecznymi atakami oraz asem serwisowym. Na zmianie stron boisk było 8:6 dla SAN-Pajdy, a po asie serwisowym Weroniki Krysztofiak 10:7. Riposta BAS-u była natychmiastowa, ciężar gry na siebie wzięła Paulina Niedźwiecka, jej koleżanki punktowały w bloku, był remis po 11. Po tym jak została zablokowana Katarzyna Saj przyjezdne prowadziły 13:12. Ostatnie dwa punkty padły łupem zespołu gości najpierw atakiem ze środka punkt zdobyła Natalia Gronostajska, a mecz zakończyła kontratakiem Barbara Sokolińska.
SAN-Pajda Jarosław – BAS Białystok 2:3
(25:20, 23:25, 25:18, 20:25, 13:15)
Składy zespołów:
SAN-Pajda: Krysztofiak, Saj, Zięba, Szmajduch, Patrycja Papszun, Dąbrowska, Machowska (libero) oraz Grzelak, Magierowska, Andrzejewska
BAS: Szczygieł-Głód, Nowacka, Beriaszwili, Cur-Słomka, Gronostajska, Niedźwiecka, Michalewicz (libero) oraz Sokolińska, Osadchuk, Patrycja Papszun, Szmigielska (libero)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet
źródło: inf. własna