UJ-CM Solna Wieliczka wygrała 3:0 w meczu wyjazdowym z BAS-em Białystok. Gospodynie w całym meczu popełniły wiele błędów własnych i to zadecydowało o ich porażce. Dzięki temu zwycięstwu zespół z Małopolski zajmuje trzecie miejsce w tabeli, ma 9 punktów. Białostoczanki są dziewiąte.
Na początku spotkania obie drużyny grały punkt za punkt, żadnej z nich nie udało się wypracować przewagi. Następnie zespół z Białegostoku zbudował sobie trzypunktową przewagę (8:5). Do remisu doszło po asie serwisowym Magdaleny Grabki. Od stanu 11:11 zarysowała się przewaga zespołu z Małopolski.
Serią trudnych zagrywek popisała się Olga Własowa, jej koleżanki punktowały w bloku oraz kontratakach, prowadziły 17:11. Gra obu ekip falowała, białostoczanki odpowiedziały skuteczną grą w wykonaniu Mariam Beriaszwili, cenne punkty zdobyła Maria Woźniak, przegrywały 17:18. Błędy własne gospodyń w końcówce seta zadecydowały o porażce zespołu BAS-u, ostatni punkt w tym secie zdobyła Joanna Ciesielczyk.
W drugiej partii spotkania gospodynie zbudowały sobie trzypunktową przewagę (5:2), punktowały w bloku. Ciężar gry na siebie w zespole Solnej wzięła Adrianna Muszyńska, tym razem to ona nie zwalniała ręki w polu zagrywki. Białostoczanki miały problemy z przyjęciem, popełniły błędy w ataku. Wieliczanki czujnie zagrały na siatce, punktowała Magdalena Grabka, było 10:6 dla Solnej. Więcej do powiedzenia miały przyjezdne, które były skuteczniejsze w ataku. Po asie serwisowym Karoliny Szczygieł-Głód zespół z Podlasia tracił zaledwie punkt o Solnej (11:12). Podopiecznym trenera Ryszarda Litwina przytrafił się przestój, po ataku Barbary Sokolińskiej przegrywały one 13:14. Wynik oscylował wokół remisu do stanu po 19. W końcówce seta podobnie jak to miało miejsce w pierwszej partii spotkania nie do zatrzymania była Joanna Ciesielczyk, po jej atakach Solna prowadziła 23:20. Kapitan zespołu Magdalena Grabka sprytną kiwką zakończyła rywalizację w tej partii spotkania.
W ostatnim secie meczu trener Sebastian Grzegorek dokonał roszad w składzie, na boisku pojawiła się Katarina Osadchuk. Białostoczanki dotrzymały kroku swoim rywalkom do stanu po 5. Wieliczanki lepiej grały na siatce, czytały grę swoich rywalek, po asie serwisowym Magdaleny Grabki prowadziły 8:5. Odpowiedź gospodyń była natychmiastowa, w polu zagrywki ręki nie zwalniała Mariam Beriaszwili, był remis po 8. Białostoczanki miały problemy z przyjęciem, przełożyło się to na mało skuteczną grę w ataku. Po asie serwisowym Zofii Ejsmont było 16:11. Gospodynie stanęły w miejscu, po kolejnym błędzie własnym przegrywały 12:20. W końcówce seta zadowolone wysokim prowadzeniem wieliczanki popełniły błędy własne, ich rywalki zniwelowały straty do czterech punktów (16:20). Na więcej zespołu z Podlasia nie było stać, błąd w ataku miejscowej ekipy zakończył mecz.
KS BAS Kombinat Budowlany Białystok – UJ-CM Solna Wieliczka 0:3
(19:25, 21:25, 21:25)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet
źródło: inf. własna
