Strona główna » Liga japońska. Kosmiczny mecz DeFalco! Tokyo Great Bears daje się we znaki brak Muzaja

Liga japońska. Kosmiczny mecz DeFalco! Tokyo Great Bears daje się we znaki brak Muzaja

inf. własna

fot. Aflo Co. Ltd. / Alamy Stock Photo

W sobotę zwycięsko z pięciosetowego boju wyszedł JTEKT Stings Aichi pokonując Toray Arrows Shizuoka 3:2. Aleksander Śliwka znów nie pojawił się na boisku, lecz jego Suntory Sunbirds pokonał 3:0 Tokyo Great Bears, osłabione brakiem Macieja Muzaja.

Lidera brak

Pod nieobecność Macieja Muzaja Tokyo Great Bears nie zachwyca. Zespół stołecznych tym razem przegrał na własnym terenie z Suntory Sunbirds 0:3. Wyłącznie w jednym secie gospodarzom udało się nawiązać wyrównaną walkę. W dwóch pozostałych przypadkach mistrzowie kraju całkowicie kontrolowali przebieg wydarzeń. Już w pierwszym secie dzięki dobrej grze bloku i wysokiej skuteczności w ataku udało im się zwyciężyć 25:16. Druga partia była z kolei tą najbardziej wyrównaną, gdzie o losach seta na korzyść gości zaważyła krótka gra na przewagi – 27:25. W trzeciej odsłonie meczu zespół z Osaki znów uciekł na dystansie, zwyciężając 25:20.

Suntory Sunbirds jak zawsze mogło liczyć na Dimitrija Muserskiego, który łącznie zdobył 22 punkty. Bardzo dobrze zagrał też Ran Takahashi, wspierany przez Alaina de Armasa. W meczu nie wystąpił Aleksander Śliwka. Po stronie stołecznych grę w pojedynkę ciągnął Alexandre Ferreira.

Tokyo Great Beats – Suntory Sunbirds Osaka 0:3

(16:25, 25:27, 20:25)

Do ostatniej piłki

Ciężki bój ma za sobą ekipa trenera Michała Mieszko Gogola, która pokonała na wyjeździe Toray Arrows Shizuoka 3:2. Łatwo nie było, a oba zespoły na zmianę grały lepiej i gorzej. Pierwszy set należał do wyrównanych o czym świadczy rezultat 22:21. Gospodarze kilkukrotnie próbowali uciec na dystansie, lecz udało im się to dopiero w końcówce, wygrywając 25:22. Takim samym wynikiem zakończył się też drugi set, w którym górą okazał się JTEKT Stings Aichi. Goście poszli za ciosem zwyciężając wyraźnie w trzeciej części – 25:18, lecz w kolejnej postawieni pod ścianą siatkarze Toray Arrows Shizuoka stanęli na wysokości zadania – 25:17. O losach meczu zadecydował jednostronny tri-break wygrany przez podopiecznych trenera Gogola 15:9.

Kosmiczne zawody rozegrał Torey DeFalco. Amerykanin w ataku skończył 33 piłki notując skuteczność na poziomie 50%. Do tego dołożył 1 asa i 2 punkty blokiem. Po drugiej stronie siatki prym wiódł Alan Souza, wspierany przez duet Ozawa – Nishimoto.

Toray Arrows Shizuoka – JTEKT Stings Aichi 2:3

(25:22, 22:25, 18:25, 25:17, 9:15)

Zobacz również:

Wyniki i tabela ligi japońskiej

PlusLiga

  • Lukas Vasina już myśli o środowym meczu. „Tam się gra bardzo źle”

    Lukas Vasina już myśli o środowym meczu. „Tam się gra bardzo źle”

  • LUK Lublin przegrał z liderem. Brak sił, ale nie ducha

    LUK Lublin przegrał z liderem. Brak sił, ale nie ducha

  • Marcin Janusz wprost: „To dla nas lekcja na przyszłość”

    Marcin Janusz wprost: „To dla nas lekcja na przyszłość”