Większość turniejów kwalifikacyjnych do mistrzostw Europy została ponownie przełożona z powodu pandemii w Europie. Po rozmowach z krajami uczestniczącymi, Europejska Konfederacja Siatkówki (CEV) zdecydowała o przeniesieniu 9 z 12 turniejów na pierwszą połowę maja (2-16 maja). W styczniu ostatecznie odbędą się tylko turnieje w Izraelu i Macedonii Północnej (mężczyźni) i na Białorusi (kobiety).
Kwalifikacje pierwotnie zaplanowano na sierpień i początek września w systemie dwumeczów. Pod koniec czerwca CEV zdecydowała się przełożyć prawie cały program na styczeń (grano tylko w jednej męskiej grupie na Cyprze) i zmienić format na system dwóch turniejów dla każdej grupy. Ze względu na niekorzystną sytuację w końcu nadeszło kolejne odroczenie .
– Mieliśmy kilka wideokonferencji w ostatnich tygodniach, wszystkie zespoły w naszych grupach jednogłośnie zgodziły się przełożyć turnieje. Organizacja turniejów byłaby niezwykle skomplikowana w obecnej sytuacji, a także zbyt ryzykowna. Wierzymy, że w ciągu pięciu miesięcy sytuacja będzie znacznie lepsza, że kibice będą mogli wrócić na trybuny – przynajmniej w pewnym stopniu – powiedział zastępca sekretarza generalnego słowackiej federacji Tomáš Singer.
Z takiego obrotu spraw cieszy się zapewne wiele zespołów ligowych z różnych krajów, które nie będą musiały w styczniu grać bez zawodników, którzy musieliby wyjechać na kadrę. W polskich ligach także ten problem się rozwiązał, choć nie całkiem. W TAURON Lidze zniknął w całości, bo wszystkie „zagrożone” kadrą osoby, swoje turnieje rozegrają w takim układzie już po zakończeniu ligi. W styczniu w trudnej sytuacji byłyby ŁKS Commercecon Łódź, Developres SkyRes Rzeszów, BKS BOSTIK Bielsko-Biała i DPD Legionovia Legionowo. Wszystkie te ekipy straciłyby po dwóch członków zespołu. Łodzianki musiałyby się obejść bez trenera Michala Maska (Słowacja) i Any Kalandadze (Gruzja). Z Rzeszowa wyjechałyby prawdopodobnie Alexandra Lazić (Szwecja) i Juliette Fidon-Lebleu (Francja), a z Bielska-Białej obie Czeszki Andrea Kossanyiova oraz Gabriela Orvosova. Z kolei Legionowię opuściłyby Julie Oliveira Souza (Francja) oraz Jessica Rivero Marin (Hiszpania). Poszkodowany byłby również Pałac Bydgoszcz, który straciłby Alexandrę Dascalu.
Trochę inaczej wygląda sytuacja w męskiej lidze. Tam w dwóch turniejach, które pozostały w kalendarzu na styczeń może zagrać trzech zawodników grających w zespołach PlusLigi. Wiktor Josifow z Czarnych Radom i Nikołaj Penczew z Cuprum Lubin mogą zostać powołani do reprezentacji Bułgarii, która zagra w Izraelu (12-14.01), natomiast Ǵorǵi Ǵorǵiew z Aluronu zapewne zostanie włączony do kadry Macedonii Północnej na turniej w tym kraju (11-13.01).
źródło: inf. własna
