Osiem zespołów pozostało na polu walki o awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów. W pierwszych meczach w zdecydowanej większości triumfowali goście, jedynie Benefica Lizbona wygrała spotkanie we własnej hali. Rozegrano tyko jeden tie-break, w którym białoruski Szachcior Soligorsk wygrał z Hebrarem Pazardżik.
Jedyny tie-break na tym etapie rywalizacji został rozegrany w Pazardżiku, gdzie miejscowy Hebrar musiał uznać wyższość Szachciara Szoligorsk. Pojedynek był dość nierówny, chociaż to goście wygrali premierową odsłonę, w dwóch kolejnych zdecydowane lepsi byli gracze miejscowej ekipy.
Ekipa z Soligorska doprowadziła do tie-breaka, w nim od początku nadawała ton rywalizacji i mogła cieszyć się ze zwycięstwa. Chociaż większość siatkarskich elementów na przestrzeni całego spotkania była po stronie gospodarzy, to Szachcior miał w swoich szeregach aż trzech graczy, którzy zdobyli co najmniej 15 oczek. Liderem z 17 punktami na swoim koncie był Paweł Audoczanka.
Hebar Pazardżik (BUL) – Szachcior Soligorsk (BLR) 2:3
(22:25, 25:15, 25:14, 19:25, 9:15)
Chociaż Mladost Zagrzeb spotkanie z CEZ Karlovarsko rozpoczął od wygrania premierowej odsłony, to potem do głosu doszli goście. To oni pewnie triumfowali w drugiej partii, trzecią wygrywając na przewagi. Kropkę nad „i” CEZ postawiło w kolejnej części meczu, deklasując rywali 25:8. Goście dominowali w ofensywie, do tego mogli pochwalić się 10 asami serwisowymi. Autorem 6 z nich był Patrik Indra, który w sumie wywalczył dla swojej drużyny 29 punktów.
Mladost Zagrzeb (CRO) – ČEZ Karlovarsko (CZE) 1:3
(25:21, 17:25, 24:26, 8:25)
We własnej hali Benfica Lizbona nie dała zbyt wielu szans fińskiej Levoranta Sastemala. Najwięcej walki było w premierowej odsłonie, w której goście zdobyli 23 oczka. W kolejnej portugalska ekipa triumfowała 25:21, a całe spotkanie zwieńczyła wygraną w trzecim secie 25:18. Miejscowym wystarczyła solidna skuteczność w ataku, a do tego 11 punktów zdobył Andre Ryuma, 10 dołożył Flavio Soares.
Benfica Lizbona (POR) – Ford Levoranta Sastamala (FIN) 3:0
(25:23, 25:21, 25:18)
Najciekawszy pojedynek stoczyli gracze Rieker UJS Komárno z Olympiakosem Pireus. W premierowej partii 25:22 triumfowali gospodarze, ale po długiej walce na przewagi w kolejnym secie musieli uznać wyższość greckiego zespołu 40:28. Goście poszli za ciosem i wygrali dwie kolejne części meczu. Olympiakos lepiej zaprezentował się w ofensywie, a nie do zatrzymania był Hermans Egleskalns, atakujący dostał 57 piłek, kończąc 31 z nich, a do swojego dorobku dołożył asa oraz 5 bloków.
Rieker UJS Komárno (SVK) – Olympiakos Pireus (GRE) 1:3
(25:22, 38:40, 21:25, 22:25)
Zobacz również:
Wyniki kwalifikacji do Ligi Mistrzów mężczyzn
źródło: inf. własna